10. Vanilla Sky. Najmocniejsze thrillery psychologiczne

- Tylko dla widzów z silną psychą. Najmocniejsze thrillery psychologiczne
- 10. Vanilla Sky
- 9. Wyspa tajemnic
- 8. Memento
- 7. Mulholland Drive
- 6. Donnie Darko
- 5. Mechanik
- 4. Psychoza
- 3. Drabina Jakubowa
- 2. Milczenie owiec
- 1. Siedem
10. Vanilla Sky

- Oryginalny tytuł: Vanilla Sky
- Rok produkcji: 2001
- Gdzie obejrzeć: SkyShowtime
Zazwyczaj, gdy mówimy „remake”, do głowy przychodzi nam odgrzewany, pozbawiony smaku kotlet. W przypadku Vanilla Sky w reżyserii Camerona Crowe’a sprawa wygląda zgoła inaczej. Remake filmu Alejandro Amenabara Abre los ojos jest bowiem produkcją równie zachwycającą, co niepokojącą. Żeby jednak była jasność – Vanilla Sky to nie jest stricte thriller. Mamy tutaj i garść romansu, i szczyptę science fiction.
Głównym bohaterem jest David Aames (Tom Cruise), obrzydliwie bogaty playboy i szef wielkiego nowojorskiego wydawnictwa. Jego hulaszcze dotąd życie zmienia się w momencie, gdy poznaje Sofię (Penelope Cruz), w której zakochuje się od pierwszego wejrzenia. Prawda, że słodko? Oczywiście jest tak do czasu, aż jego była dziewczyna Brenda (Cameron Diaz), nie mogąc znieść świadomości, że jej ukochany oddał serce innej, zabiera go na przejażdżkę, która kończy się zderzeniem ze ścianą. Wskutek wypadku Brenda ginie, a David zostaje potwornie oszpecony.
Od tego momentu nasz wagonik, który dopiero co piął się w górę kolejki, zaczyna gwałtownie spadać, nabierając prędkości. Dotychczasowy romans zmienia się w dziwny – nie bójmy się użyć tego słowa – thriller.
Davida prześladują sny, z którymi nie może sobie poradzić. Momentami ma problemy z odróżnieniem ich od rzeczywistości. Podobnie zresztą jak my. Siedzimy wygodnie w fotelu dumni, że nadążamy za fabułą, aż tu nagle okazuje się, że nic nie jest takie, jak nam się wydawało. Z każdą upływającą minutą zanurzamy się w coraz większym obłędzie, aż zaczynamy wręcz prosić o rozwiązanie zagadki. Gdy jednak je otrzymujemy, czujemy się, jakbyśmy dostali obuchem w łeb.
Wyznam szczerze, że Vanilla Sky wywarło na mnie tak wielkie wrażenie, iż do dzisiaj (a od pamiętnego seansu minęło już przecież wiele lat) wzbraniam się przed ponownym obejrzeniem tej historii.