Publicystyka
7 grudnia 2004, 10:39
Predator: Concrete Jungle - przed premierą
Predator. Kosmiczny, brutalny łowca. Trzy filmy z tą postacią, w tym jeden świetny (pierwsza część) oraz wspaniały materiał na grę dla konsol obecnej generacji, który niedługo zostanie wykorzystany w nowej grze akcji.
Predator. Kosmiczny, brutalny łowca. Trzy filmy z tą postacią, w tym jeden świetny (pierwsza część) i dwa całkiem udane (tu zaliczam także niedawno puszczany na ekranach kin Alien vs Predator). Wspaniały materiał na grę dla konsol obecnej generacji, czyż nie sądzicie? Tymczasem nasze maszynki, tak udanie zapełniające nasz wolny czas, mogą się pochwalić jedynie strategią czasu rzeczywistego Alien vs Pedator: Extinction (PS2, Xbox). Nadszedł jednak najwyższy czas na grę akcji z brutalnym kosmitą w roli głównej.
Fabuła Concrete Jungle przedstawia się dość interesująco i sądzę, że z powodzeniem mogłaby (oczywiście po lekkim „tuningu”) być wykorzystana przy produkcji pełnoprawnego filmu. Tytułowy łowca po raz pierwszy odwiedził naszą planetę w 1930 roku. Postępując zgodnie z obowiązującym w szeregach Predatorów kodeksem honorowym, wyszukał sobie równorzędnych przeciwników i zaczął na nich polować. Pech chciał, że trafił na ówczesną mafię. Pomimo ogromnej przewagi technologicznej główny (anty)bohater poniósł sromotną porażkę. Na odpowiedź członków klanu nie musiał zbyt długo czekać. Tytułowy łowca stracił cały swój ekwipunek. Po 100. latach przerwy otrzymuje jednak możliwość odzyskania utraconego honoru. A przedstawiciel tej rasy nie odpuszcza – wiecie to, znacie przecież z filmów. Predator trafia do Chicago przyszłości (mamy rok 2030) gdzie zamierza rozpocząć swe łowy. Sprawa jest jednak na tyle utrudniona, iż ludzkość na przełomie tych stu lat dokonała ogromnego postępu technologicznego, a na samego obcego polują potomkowie członków mafijnych rodzin...
Przebieg rozgrywki będzie w znacznym stopniu zbliżony do gier z serii Legacy of Kain. Tytułowego Predatora będziemy obserwowali z perspektywy trzeciej osoby, przy czym w niektórych sytuacjach kamera przełączy się na widok FPP. Stanie się tak na przykład w momencie użycia jednego z dostępnych trybów wizji. Tych zaś mają być cztery rodzaje: Thermal (termiczny), Neural (nerwowy), Prey (tryb ofiary, lub inaczej tłumacząc: polowania) i Tech Scan (zapewne będziemy nim skanować różne sprzęty, pojazdy itp.) Miejmy nadzieję, że tryby te będą wykorzystywane w dowolnych sytuacjach przez gracza, a nie tylko w wyznaczonych przez producentów miejscach.
Dostępne poziomy generalnie mają dzielić się na dwie grupy. W niektórych misjach będziemy musieli działać w ukryciu. Predator będzie wtedy unikał jakichkolwiek starć a skoncentruje się na wypełnieniu określonych czynności (na przykład podsłuchaniu rozmowy czy zdobyciu ważnego i dobrze strzeżonego przedmiotu). Znacznie częściej mają się jednak pojawiać levele, w trakcie rozgrywania których dojdzie do mniej lub bardziej widowiskowych pojedynków. Jednym z podstawowych atutów Concrete Jungle będzie z pewnością rozbudowany arsenał tytułowego łowcy (fani filmów zawyją ze szczęścia). Obejmował będzie on między innymi charakterystyczne szpikulce przymocowane do pazurów bestii, ogromną włócznię, miotacz dysków, działko plazmowe czy też żelazne strzałki, przy użyciu których będzie można przyszpilić wroga do ściany. Należy wspomnieć o ograniczeniu, za sprawą którego Predator będzie mógł w danej chwili posiadać przy sobie maksymalnie trzy typy broni. Walki przebiegały będą raczej standardowo, miłośnicy wspominanej już serii Legacy of Kain powinni bardzo szybko odnaleźć się w nowym otoczeniu. W przypadku starć wręcz, lewa gałka będzie odpowiadała za namierzanie wrogów, prawą natomiast będzie wyprowadzało się różnorakie ataki. Te zaś będą dzieliły się na ciosy przy użyciu wspomnianych już szpikulców oraz uderzenia włócznią. Warto przy tym dodać, iż same walki mają być wyjątkowo krwawe, co więcej - przewróconych przeciwników będzie można efektownie dobijać lub wykorzystywać w roli żywych tarcz. W zależności od rozgrywanej aktualnie misji, tytułowy łowca będzie musiał staczać pojedynki z pospolitymi bandziorami, stróżami prawa, a nawet genetycznie udoskonalonymi żołnierzami. Gra ma ponadto charakteryzować się sporą różnorodnością rozgrywanych misji. Predator trafi między innymi do slumsów, zalanych dzielnic miasta, ale także i luksusowych posiadłości.
Oprawa wizualna gry na dzień dzisiejszy prezentuje się dość dobrze. Z pewnością nie jest to szczyt możliwości współczesnych konsol, aczkolwiek nie będzie też chyba zbytnich powodów do narzekań. Na szczególną uwagę zasługuje kamuflaż tytułowego łowcy, z którego często trzeba będzie korzystać. Podobnie jak w filmach, nie jest on bezbłędny; zakamuflowany Predator np. stojący na tle płonącego obiektu będzie widoczny dla przeciwników. Co więcej, samo załączenie kamuflażu wiąże się z koniecznością wykonywania ostrożnych ruchów, nie będzie też można zbytnio zbliżać się do ludzi, albowiem wyczują obecność łowcy. Przy okazji warto też dodać, iż wachlarz zachowania Predatora ma być wyjątkowo rozbudowany. Będzie on mógł wykonywać różnorakie skoki, turlać się po ziemi a nawet pływać.
Predator: Concrete Jungle zapowiada się na solidną grę akcji. Miłośnicy intergalaktycznego łowcy powinni już gromadzić fundusze, całej reszcie dla pewności radziłbym jednak wstrzymać się do momentu premiery.
Jacek „Stranger“ Hałas