Zniewolona. O tych serialach porozmawiasz z babcią

- O tych serialach porozmawiasz z babcią
- Elif
- Więzień miłości
- Wspaniałe stulecie
- Pierwsza miłość
- Zniewolona
- Zbuntowany anioł
- Moda na sukces
Zniewolona

Pomoc naukowa
- Co to: ukraińska Niewolnica Isaura
- Gdzie obejrzeć: TVP1
- Ile odcinków: 48
- Co może być ważne dla Twojej babci? Bidulka z tej Katieriny. A taka młoda, taka piękna, taka zdolna, zobacz, jak gra na pianinie!
- Najważniejsi bohaterowie: Katierina, Peter Chervinsky, Natalie Doroshenko, Alexey
- Realia/środowisko: połowa XIX wieku, konflikt klasowy
- Jak przeżyć pierwsze 1000 odcinków: nie przywiązywać się do bohaterów
Tagi: Ukraina, konflikt klasowy, mezalians, uciemiężenie
– Babciu, a widziała babcia Zniewoloną?
– A pewnie! Też widziałeś?
– Tak. Nawet nie jest to takie złe. I jaka ta Katierina ładna.
– A jaki Aleksey przystojny!
– Babciu... Jeszcze dziadek usłyszy.
– Dziadek też tak uważa.
– Nie mam więcej pytań.
Katierina Wierbickaja to postać, jak na realia oper mydlanych, całkiem niebanalna. Z jednej strony bowiem może się pochwalić iście arystokratycznymi manierami, z drugiej zaś wciąż jest tytułową zniewoloną, a więc tak naprawdę własnością bogatego ziemianina. Jej miłosne perypetie też nieco wyłamują się ze schematu – w pewnym momencie bierze ona los we własne ręce, przestając liczyć na adorujących ją mężczyzn.
Nie da się ukryć, że Zniewolona gra na naszych emocjach, na współczuciu dla biednej uciemiężonej Katieriny i nienawiści do okrutnych bogaczy. To motyw obecny w telenowelach od zawsze. Szczególnie widoczny jest on w produkcjach latynoamerykańskich, gdzie konflikty klasowe są często elementem, wokół którego budowana jest główna oś fabularna.
Tyle że Zniewolona robi to znacznie lepiej od Luz Marii czy Zbuntowanego anioła. Realia historyczne przedstawiono tu wystarczająco wyraziście, by widz nie czuł się oszukany, a świat serialu nie jest aż tak naiwny. Oczywiście Zniewolona wciąż pozostaje baśnią, tyle że okrutną i nie zawsze serwującą happy end – to bardziej bracia Grimm czy Andersen niż Szeherezada.
Fun fact
Serial zdobył w Polsce tak wielką popularność, że drugi sezon emitowany był najpierw u nas, a dopiero potem w kraju, w którym został wyprodukowany. Na Ukrainie krytyka rozprawiła się z nim dość bezpardonowo – dostało się przede wszystkim scenarzystom za to, że kazali mówić chłopstwu w języku rosyjskim, a nie ukraińskim. Na dodatek... literackim, co oczywiście nijak miało się do ówczesnych realiów.