Dobry piesek. Niesamowite detale RDR2 – gra jak ŻADNA INNA❗

Michał Grygorcewicz

Dobry piesek

Choć programiści Rockstara szczególną uwagę poświęcili koniom, inne zwierzęta również mogą pochwalić się godnym potraktowaniem w grze. Chociażby wirtualne oposy – podobnie jak ich prawdziwe odpowiedniki – w przypadku zagrożenia (na przykład zbliżenia się do nich Arthura) mogą zacząć udawać martwe – gdy spróbujemy je podnieść, zerwą się i uciekną. Sprytne, bo faktycznie łatwo się nabrać.

Rozglądając się po okolicy, jesteśmy w stanie dostrzec przejawy funkcjonowania ekosystemu – m.in. drapieżne ptaki polujące na króliki czy węże. Psy z kolei da się pogłaskać, co wpływa na ich zachowanie – gdy znów się z nimi spotkamy, już nie będą na nas szczekać. Wyobrażacie sobie, jak ciekawe stwarza to możliwości? Odwiedzamy miejsce napadu w dzień, poznajemy się z psami, obserwujemy, a w nocy wracamy dokonać grabieży. Niektóre czworonogi mają też swoich właścicieli – gdy ich zabijemy, psiak usiądzie przy zwłokach i zacznie skamleć. Na cmentarzu w Rhodes można wypatrzyć zwierzaka wiernie czuwającego przy jednej z mogił.

Ugłaskane psy zapamiętają nas i przestaną robić hałas w naszej obecności. - Niesamowite detale Red Dead Redemption 2 – gra dopracowana jak żadna inna - dokument - 2019-10-31
Ugłaskane psy zapamiętają nas i przestaną robić hałas w naszej obecności.

Podobnie jak w poprzedniej odsłonie serii jedną z bardziej rozbudowanych aktywności pobocznych jest polowanie. W działaniu tym pomaga system Eagle Eye, który po włączeniu pokazuje, w którym kierunku wiatr unosi zapach naszego ciała, mogący odstraszyć zwierzęta. Przy samym zabijaniu ważny jest wybór broni – wraca znane z RDR rozróżnienie między użyciem broni prochowej a noża czy łuku. Za niezanieczyszczone ołowiem mięso otrzymamy lepsze wynagrodzenie. Warto także oddawać czyste strzały w szyję bądź głowę, by zabić zwierzę już za pierwszym podejściem. Pozwala to nie tylko oszczędzić amunicję, ale także uniknąć nieprzyjemnego widoku konającego w męczarniach zwierzęcia, które powinniśmy w takiej sytuacji dobić. Można też pójść w drugą stronę i dać ujście sadystycznej naturze – zarówno ludzi, jak i zwierzęta jesteśmy w stanie pozbawiać kończyn, potrzebujemy do tego tylko odpowiednio potężnej broni.

Przewożone na koniu truchło zakrwawi zad zwierzaka, a do tego z czasem zacznie się psuć. - Niesamowite detale Red Dead Redemption 2 – gra dopracowana jak żadna inna - dokument - 2019-10-31
Przewożone na koniu truchło zakrwawi zad zwierzaka, a do tego z czasem zacznie się psuć.

Jeśli przyjrzymy się zwłokom przy ich skórowaniu, dopatrzymy się w nich ran wylotowych. Natomiast niosąc oskórowaną ofiarę, upaćkamy sobie ubranie krwią – podobny los spotka konia, na którym umieścimy martwą zdobycz. Pozostawione samo sobie truchło z czasem przyciągnie do siebie muchy. Nieżywe zwierzę (a także człowiek) może też posłużyć jako przynęta albo pokarm dla innych stworzeń – patent ten działa chociażby na aligatory czy... świnie w zagrodzie. Poza tym pozostawione dość długo zwłoki zaczną się coraz bardziej rozkładać, co wpłynie nie tylko na ich wygląd, ale także wartość mięsa.

Wśród prawie 200 gatunków zwierząt, jakie znajdziemy w grze, pojawia się także niepozorna papuga karolińska, którą możemy wypatrzyć w okolicach bagna w Lemoyne. W rzeczywistości gatunek ten wymarł w 1918 roku, a jego ostatni przedstawiciel żyjący na wolności został spotkany w 1904 roku – czyli niedługo po wydarzeniach przedstawionych w RDRII. Rockstar Games postanowiło wziąć pod uwagę ten fakt i umożliwiło... całkowite wybicie populacji tych ptaków zamieszkujących świat gry. Jeśli wyeliminujemy 25 papug karolińskich, doprowadzimy do całkowitej zagłady tego gatunku na wirtualnym Dzikim Zachodzie.

Żeby jednak nieco udobruchać obrońców praw zwierząt, którym zapewne ciśnienie podskoczyło przy czytaniu poprzednich akapitów, dodam, że w świecie gry nieuzasadniona przemoc wobec czworonogów traktowana jest jak przestępstwo – jeśli zastrzelimy psa, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że ktoś doniesie na nas do szeryfa.

Rybka lubi pływać. I oddychać też lubi, więc jeśli chcesz ją wrzucić na powrót do wody, to zrób to szybko. - Niesamowite detale Red Dead Redemption 2 – gra dopracowana jak żadna inna - dokument - 2019-10-31
Rybka lubi pływać. I oddychać też lubi, więc jeśli chcesz ją wrzucić na powrót do wody, to zrób to szybko.

Inną aktywnością poboczną związaną z fauną jest łowienie ryb. Proces ten został mocno rozbudowany – trzeba znaleźć dobre miejsce (w różnych akwenach występują różne gatunki ryb), dobrać odpowiednią przynętę, umieścić ją w wodzie, wykazać się odrobiną cierpliwości i wreszcie stoczyć czasem całkiem długą walkę z naszą wodną ofiarą. Jeśli zakończymy ją sukcesem, Arthur weźmie swoją zdobycz w dłoń i dokona jej oceny. Większość ryb możemy zatrzymać, ale są wyjątki – bohater nie będzie chciał wziąć ze sobą tych pozyskanych z zanieczyszczonych zbiorników. Jeżeli zrezygnujemy ze złowionej ryby, możemy wrzucić ją z powrotem do wody. Jeśli jednak zajmie nam to zbyt dużo czasu, nasza ofiara... umrze z powodu braku tlenu. Nasz wędkarz w takim wypadku skomentuje to wydarzenie na jeden z kilku różnych sposobów. Również po wrzuceniu do wody martwej ryby Arthur stwierdzi, że teraz jest już na to trochę za późno.

Opis rewolweru w katalogu jest dziwnie zbieżny z tym, co wiemy o procesie produkcji samej gry. - Niesamowite detale Red Dead Redemption 2 – gra dopracowana jak żadna inna - dokument - 2019-10-31
Opis rewolweru w katalogu jest dziwnie zbieżny z tym, co wiemy o procesie produkcji samej gry.

EASTER EGG? OWOC NIEWOLNICZEJ PRACY

„Wyprodukowany przez wyszkolonych pracowników, którzy niestrudzenie pracują godzinami przez cały tydzień, także w weekendy, za niewielką opłatą, by dostarczyć Ci najlepszej jakości rewolwer”. Taki opis znajdziemy w katalogu z bronią dostępnym u rusznikarza (patrz obrazek powyżej). Może to tylko zbieg okoliczności, a może któryś z pracowników Rockstara odniósł się do głośnych zarzutów dotyczących tego, w jakich warunkach powstawało Red Dead Redemption II?

Red Dead Redemption 2

Red Dead Redemption 2

PC PlayStation Xbox

Data wydania: 26 października 2018

Informacje o Grze
9.3

GRYOnline

8.8

Gracze

9.2

Steam

9.6

OpenCritic

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

221

Michał Grygorcewicz

Autor: Michał Grygorcewicz

Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

Na jakiej platformie grasz lub będziesz grać w Red Dead Redemption 2?

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2019-11-05
09:07

maszynypancerneYT Centurion

Komentarz: maszynypancerneYT
2019-11-05
09:23

maszynypancerneYT Centurion

maszynypancerneYT

Takie detale też miło oglądać, wraz z otoczeniem.
https://www.youtube.com/watch?v=SWx-dro7jQ0

Komentarz: maszynypancerneYT
2019-11-05
12:48

MadMaxPL Konsul

Niby wszystko dopracowane, a gra jest nudna. Po 15h skończyłem grać. Wiało "sandałem" :/

Komentarz: MadMaxPL
2019-11-07
02:13

TheKeniger Legionista

Ja napiszę tak. Gra ma wiele mechanik, detali które możemy w nich zobaczyć, czynności które możemy wykonać, a nie ma ich w innych grach i... są one w tej grze zbędne, wciśnięte na siłę, zajmują niepotrzebnie czas i nie spełniają żadnej znaczącej roli w grze. I po wielu godzinach grania zaczynają denerwować. Zamiast postawić na prostą i intensywną rozgrywkę w jednym 10 odcinkowym sezonie RDR 2 to Moda na sukces gdzie w pierwszym odcinku dojeżdża się na misję, w drugim toczy się akcja, a w trzecim wraca do bazy. I tak przez 109 misji. Dla przykładu w RDR 1 było tych misji 57 i dojazdy do misji były krótkie, była możliwość pomijania scenek dojazdu do misji i swobodnej podróży do każdego miejsca na mapie. Czyli misje zamiast 3 odcinków trwały tylko 1 bez dojazdów. W RDR 2 po prostu sytuacja wyglądała tak:

- Panowie co robimy w drugiej części, musimy coś wymyślić nowego.
-A tam gadasz. Mam pomysł. Zróbmy z tego symulator kowboja. Jeśli wcześniej można było skipować dojazdy i poruszać się na mapie swobodnie to teraz gracz będzie musiał się poruszać na mapie bez tego i do każdego miejsca dojeżdżać w czasie rzeczywistym.
- Ale czy gracze się nie znudzą, takim ciągłym backtrackingiem?
- No co ty powiemy że to emołszyns i jak ktoś tego nie trawi to nie jest hardcorowym graczem.
- No dobra to co jeszcze?
- Jak to co? Wszystko. Wszystko to co było proste i intuicyjne w pierwszej części w drugiej części tak obrobimy że będzie rozdmuchane do granic. A że żadnego wpływu na grę to nie będzie miało to XXX z tym. Zobaczysz, ludzie będą tylko gadali jakie to fajne detale są :)

Komentarz: TheKeniger
2019-11-07
23:52

vlaskk Pretorianin

vlaskk
😁

I o to chodzi. lepszy symulator kowboja w grze o kowbojach niż symulator teleportów sci-fi w. w grze osadzonej na przełomie XIX i XX wieku...

Komentarz: vlaskk

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl