Wszyscy możemy być Żukowami. Komunizm w grach wideo

Luc

Wszyscy możemy być Żukowami

Inny przejaw neutralności możemy zaobserwować w World of Tanks skupionej w pełni na samych maszynach występujących na polach bitwy II wojny światowej. Polityki nie ma tam żadnej, obrazowania poszczególnych postaci także i choć odtwarzanie historycznych scenariuszy staje się coraz popularniejszą praktyką, wszystko rozgrywa się na płaszczyźnie militarnej. Konkurencja z War Thunder ostatnio wpadła jednak w sidła znanych schematów i przygotowała filmowy zwiastun jawnie gloryfikujący Armię Czerwoną.

Kolejne z kategorii są znacznie mniej obojętne na polityczne kwestie. Tą, której w ostatnim dziesięcioleciu poświęcało się zdecydowanie najwięcej uwagi, jest perspektywa przedstawiająca komunistów oraz służących jego ideom żołnierzy jako bohaterów. Za rozpropagowanie tegoż wizerunku odpowiada przede wszystkim seria Call of Duty. Choć dzisiaj kojarzy nam się głównie z nowoczesnymi tajnymi jednostkami, swoje początki miała przecież właśnie na frontach drugiej wojny światowej. Pierwszy CoD, oprócz obowiązkowej kampanii po stronie amerykańskiej, oferował wszak możliwość wcielenia się w żołnierza Armii Czerwonej. Choć już podczas pierwszych misji widzimy przejawy okrucieństwa radzieckiego dowództwa względem podwładnych (strzelanie do dezerterów, wykonanie rozkazu 227 na Placu Czerwonym), cały wydźwięk gry jest dosyć jasny. To system jest zły, a nie ludzie – poza nielicznymi jednostkami na wyższych stanowiskach, komunistyczni żołnierze to pełni męstwa i heroizmu wojacy.

Reznow wielokrotnie podkreśla, że brutalnością odpowiada jedynie na agresję Niemców. To co mają powiedzieć Finowie i Polacy, zaatakowani w 1939 roku przez ZSRR? - 2014-10-17
Reznow wielokrotnie podkreśla, że brutalnością odpowiada jedynie na agresję Niemców. To co mają powiedzieć Finowie i Polacy, zaatakowani w 1939 roku przez ZSRR?

Obraz ten swoje apogeum osiągnął prawdopodobnie w odsłonie z 2008 roku, czyli w Call of Duty: World at War. To tam podczas rosyjskiej kampanii, wcielając się w niejakiego Dimitra robimy wszystko, aby na polu bitwy przynieść chwałę Związkowi Radzieckiemu. Scena rozpoczynająca ów rozdział przez wielu uważana jest za jedną z bardziej dramatycznych i zapadających w pamięć sekwencji w historii FPS-ów. Ranny Dimitri odzyskuje przytomność i otwiera oczy tylko po to, aby przekonać się, że cudem przeżył wśród licznych zwłok swoich towarzyszy. Trwający wciąż nalot, dymiące zgliszcza i ziemia zbrukana krwią – taki widok po prostu musiał robić wrażenie i już od pierwszych chwil pozwalał się graczom mocno wczuć w sytuację protagonisty. Więź ta zacieśniała się dodatkowo, gdy chwilę później natrafialiśmy na sierżanta Reznowa i zgodnie z jego wskazówkami wymierzaliśmy nazistowskim żołnierzom sprawiedliwość przy pomocy karabinu snajperskiego. Każda kolejna misja to dodatkowy powód do nienawidzenia Trzeciej Rzeszy i kolejne dowody na to, iż w gruncie rzeczy komunistyczni wojacy zbrodnią odpowiadali na wcześniejsze krzywdy z rąk niemieckich.

Zaserwowana przez twórców końcówka epatowała heroizmem już niemal nie do zniesienia, niczym z propagandowych filmów epoki stalinizmu. Dimitri wraz z Reznowem po zaciętej walce dostają się na dach Reichstagu i tam w rytm patriotycznej muzyki zatykają czerwoną flagę… Twórcy niemal przez całą kampanię ukazywali czerwonoarmistów jako bohaterów, bez których pokonanie nazistów nie byłoby możliwe. To, że wcześniej (i później) byli źródłem niezliczonych nieszczęść, czy że Stalin i Hitler trzymali sztamę przez dobrych kilka lat mało kogo na Zachodzie obchodziło. I niestety wątek ten całkowicie pomijano w każdym Call of Duty z okresu II wojny.

Wątek Dimitriego z World at War swój finał ma w pierwszej części Call of Duty: Black Ops. Warto sprawdzić choćby dla tej jednej misji.

Podobało się?

2

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2014-12-02
23:39

mateo91g Generał

mateo91g

Najbardziej mnie wpienia to, że niezliczone ilości rusków w Battlefield 4 mają sierp i młot w emblemacie, co gorsza to jeden z oficjalnych kształtów które możemy tam dodać! A jeśli ktoś doda sobie swastykę w emblemacie dostaje bana!!! Od takie - swastyka jest be, ale sierp i młot cacy i durne ruskie komuchy bana nie uświadczą!

Komentarz: mateo91g
2014-10-22
00:27

DaWoXxX Legionista

Autor artykułu bardzo dobrze zaznaczył że, wszystko co kojarzy się z Nazizmem jest uznawane za złe, Niesamowicie mnie to denerwuje, Hitler zrobił mniej złego niż Stalin a jest gorzej traktowany... To jest śmieszne. Moim marzeniem jest zagranie w grę w której mógłbym wcielić się w SS-man lub zwykłego żołnierza wermachtu, wiem że to nie możliwe, (Opinia Publiczna - jak można zabijać amerykanów, naród zbawców i strażników wolności). Dlatego mam tylko cichą nadzieje że za parę lat twórcy Battlefield bądź Call Of Duty powrócą do czasów II WŚ i będę miał okazję przynajmniej w Multiplayerze pograć żołnierzami Wermachtu...

Komentarz: DaWoXxX
2014-10-20
23:31

zanonimizowany789379 Legionista

A gdzie Wy macie zakaz "propagowania komunizmu" w Konstytucji? Jest art. 13 "Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa". Więc ów zakaz odnosi się do partii politycznych i organizacji, a ustanowiono go w celu przeciwdziałania powstawaniu siły politycznej, mogącej zaprowadzić totalitaryzm w oparciu, o którąś z wymienionych ideologii. Jak, ktoś jest komunistą z przekonania, to może sobie być, dopóki nie chcę dokonywać zamachu stanu, czy próbować przejąć władzę demokratycznie, ale w celu zmiany ustroju na niedemokratyczny. W ogóle utożsamianie komunizmu tylko i wyłącznie z Rosją Radziecką jest niepoważne! Komuniści długo po wojnie działali legalnie w wielu demokratycznych krajach Zachodu, np. we Francji i we Włoszech, gdzie zresztą mieli znaczne poparcie. Poza ekstremistami nikt z nich dyktatury i totalitaryzmu wprowadzać nie chciał.

Komentarz: zanonimizowany789379
2014-10-20
22:21

zanonimizowany1038951 Centurion

jej azjatycki element był na poziomie cywilizacyjnym Czyngis-chana.

Nie obrażajmy mongolskich zdolności taktycznych.

Komentarz: zanonimizowany1038951
2014-10-20
19:38

Predi2222 Legend

Predi2222

A ja polecam strategię War Front Turning Point, można tam Niemcami razem z Amerykanami trepować czysto stereotypowych rusków. Mimo iż gra to taka alternatywna wersja historii.

Odgłos silnika pulsacyjnego pocisku v-1 lecącego na komuszą bazę aż przyprawia o ciarki ;>

Komentarz: Predi2222

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl