Za mało poprawek, które powinny być wdrożone. Kocham Obliviona, ale to nie gra dla nowych graczy

Mateusz Zelek

Za mało poprawek, które powinny być wdrożone

O ile podnoszenie statystyk zostało zmienione względem pierwowzoru (gdzie było uzależnione od tego, które umiejętności rozwinęliśmy do awansu), tak wiele innych elementów doskonalenia postaci nie otrzymało odpowiednich poprawek. Przykłady? Proszę – niektóre znaki zodiaku wciąż są nieprzydatne (np. rumak czy wąż) w późniejszych etapach gry, podobnie jak jednorazowe zdolności rasowe, dające premie do pancerza czy przyzywające niskopoziomowego ducha. Gracz albo szybko o nich zapomina, albo wykorzystuje tylko okazjonalnie.

Podobnie rzecz ma się z wieloma zaklęciami, których moim zdaniem jest za dużo lub są nieprzydatne – w Skyrimie wprowadzono całkiem sensowne perki zwiększające moc czarów, które już znamy. W przypadku Obliviona za każdym razem musimy się uczyć coraz to mocniejszego wariantu danego zaklęcia, co prowadzi do późniejszego „zagracenia” naszej księgi dziesiątkami czarów, których już nigdy nie użyjemy, bo są zwyczajnie za słabe.

Doskwiera to jeszcze bardziej, gdy próbujemy grać na wyższych poziomach trudności – tutaj zrobiono to po linii najmniejszego oporu (podobnie jak w oryginale) i po prostu przeciwnicy biją nas mocniej, a my spędzamy godzinę, okładając jednego. Ani to fajne, ani satysfakcjonujące. Szkoda, że w obszarze poziomu trudności nie zaproponowano niczego sensownego.

Podróżowanie jest przyjemne... o ile coś nie chce Ci zamordować wierzchowca.TES IV: Oblivion Remastered, Bethesda, 2025.

Brakuje mi także tak lubianych przeze mnie w Skyrimie... gablotek i manekinów. W Oblivionie mamy sporo ładnych apartamentów, które proszą się o ozdobienie legendarnymi artefaktami czy innymi bibelotami zdobytymi w trakcie przygód. W pierwowzorze spędziłem grube godziny, walcząc z fizyką gry, aby jako tako poukładać miecze, których nie potrafiłem sprzedać, bo były zbyt ładne albo zbyt cool.

Fizyka obiektów to dalej jakaś magia Otchłani, bo bugujące się bądź wystrzeliwujące w kosmos przedmioty po wejściu do danego budynku były normą w oryginalnej wersji gry. Co prawda ich widok po 19 latach początkowo wywoływał uśmiech, ale później był to już tylko grymas politowania i rozczarowania, że nie wyeliminowano tego podczas prac nad remasterem. A moderzy poradzili sobie z tym problemem już wiele, naprawdę wiele lat temu...

The Elder Scrolls IV: Oblivion

The Elder Scrolls IV: Oblivion

PC PlayStation Xbox

Data wydania: 20 marca 2006

Informacje o Grze
7.7

GRYOnline

8.2

Gracze

9.5

Steam

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

0

Mateusz Zelek

Autor: Mateusz Zelek

Absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. W tematyce gier i elektroniki siedzi, odkąd nauczył się czytać. Ogrywa większość gatunków, ale najbardziej docenia strategie ekonomiczne. Spędził także setki godzin w wielu cRPG-ach od Gothica po Skyrima. Nie przekonał się do japońskich jrpg-ów. W recenzowaniu sprzętów kształci się od studiów, ale jego głównym zainteresowaniem są peryferia komputerowe oraz gogle VR. Swoje szlify dziennikarskie nabywał w Ostatniej Tawernie, gdzie odpowiadał za sekcję technologiczną. Współtworzył także takie portale jak Popbookownik, Gra Pod Pada czy ISBtech, gdzie zajmował się relacjami z wydarzeń technologicznych. W końcu trafił do Webedia Poland, gdzie zasilił szeregi redakcji Futurebeat.pl. Prywatnie wielki fanatyk dinozaurów, o których może debatować godzinami. Poważnie, zagadanie Mateusza o tematy mezozoiczne powoduje, że dyskusja będzie się dłużyć niczym 65 mln lat.

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl