Knedliczki i smażony ser to niejedyne skarby Czechów. Te 5 gier naszych południowych sąsiadów trzeba koniecznie poznać
Pyszna kuchnia, dobre piwo i kultowe kreskówki to nie wszystko, co mają do zaoferowania nasi południowi sąsiedzi. Czesi od wielu lat tworzą gry, którymi zachwycają się miliony osób. Poznajcie najlepsze czeskie produkcje.
Spis treści
Gry komputerowe nie są raczej pierwszym, co przychodzi na myśl w powiązaniu z Czechami. Badając ten kraj pod tym kątem, przekonamy się jednak, że na przestrzeni lat nasi sąsiedzi dostarczyli kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt, bardzo solidnych tytułów – część z nich doczekała się nawet statusu kultowych czy legendarnych. Niektórzy z graczy z pewnością nie wiedzą nawet, że produkcja, przy której właśnie dobrze się bawią, została opracowana przez twórców z Pragi, Brna czy Pilzna. I tu wkraczamy my, prezentując najważniejsze czeskie dzieła, które po prostu wypada znać.
Najlepsze czeskie gry często wyróżniają się nie tylko wysoką jakością wykonania, ale też specyficznym poczuciem humoru, kreatywnym podejściem do narracji oraz bezkompromisowym eksperymentowaniem z formą. To ostatnie dotyczy zwłaszcza tytułów mniejszych, niezależnych studiów. Wielu twórców czerpie inspiracje z rodzimej historii, kultury oraz lokalnych legend, dzięki czemu ich dzieła mają niepowtarzalny klimat i charakter, który dla nas, Polaków, bardzo często też jest swojski.
GDZIE JEST KDC?
W zestawieniu świadomie pominęliśmy obie odsłony Kingdom Come: Deliverance. Uważamy, że zdecydowana większość osób, szczególnie po niedawnej premierze „dwójki”, doskonale wie, że są to dzieła czeskiego Warhorse Studios, postanowiliśmy więc skupić się na mniej znanych tytułach.
Factorio – dla fanatyków logistyki

- Platformy: PC, Switch
- Data premiery: 14 sierpnia 2020
Deweloperzy z Wube Software po raz pierwszy pokazali światu Factorio już w 2012 roku. Potem przez długie lata tytuł ten pozostawał w fazie wczesnego dostępu, ale już na tym etapie zyskał spore grono fanów. Należą do nich gracze lubiący zarządzać łańcuchami produkcji, i to na niespotykaną wcześniej skalę.
Wszystko zaczyna się od katastrofy, wskutek której samotny inżynier (to my) rozbija się na nieznanej planecie i chcąc z niej uciec, musi stworzyć statek kosmiczny, a przy okazji cały kosmiczny przemysł. Pomimo prostych, podstawowych założeń gra jest niezwykle rozbudowana – wymaga solidnego planowania i wraz z postępem wymusza ogarnianie wielu rzeczy w tym samym czasie. Gdy dojdzie się do poziomu skomplikowania pokazanego na zrzucie ekranu, można się bardzo łatwo pogubić w zatrzęsieniu taśmociągów transportujących coraz bardziej rozbudowane elementy i sprzęt do fabryk.
Do sprawnego działania całej wielkiej machiny produkcyjnej niezbędne jest dostarczanie materiałów wymaganych do stworzenia danej rzeczy (np. węgiel + ruda żelaza = metalowa płyta), zapewnienie zasilania wszędzie tam, gdzie jest potrzebne, oraz obrona infrastruktury przed wojowniczymi gatunkami obcych (ataki agresywnych stworzeń, którą mogą zniweczyć naszą pracę, da się wyłączyć). W zasadzie każda akcja sprowadza się do przygotowania kolejnego łańcucha produkcyjnego z taśmociągami i... to jest super!