Nie taka inwazja straszna, jak ją malują?. Inwazja chłamu

Krzysztof Mysiak

Nie taka inwazja straszna, jak ją malują?

Battlefleet Gothic: Armada

Najciekawsze w owej „drugiej fali” okażą się jednak gry reprezentujące rzadsze gatunki. Takie na przykład Battlefleet Gothic: Armada – adaptacja kolejnej klasycznej gry stołowej Games Workshop – będzie należeć do gatunku kosmicznych strategii czasu rzeczywistego. Tak jak w Eternal Crusade do walki staną imperium, chaos, orkowie i eldarzy, lecz tym razem pokierujemy nie bezpośrednio przedstawicielami tych frakcji, tylko zbudowanymi przez nich flotami statków – od relatywnie małych fregat po olbrzymie okręty. Nasze jednostki będą zdobywać doświadczenie, które przekujemy na lepsze wyposażenie lub specjalne zdolności załogi. Grę tworzy specjalizujące się w strategiach w realiach science fiction studio Tindalos Interactive, korzystając z technologii Unreal Engine 4. Przyznać trzeba, że pierwsze screeny prezentują się okazale, więc warto mieć ten tytuł na oku. Battlefleet Gothic: Armada powstaje z myślą o pecetach. Jeszcze nie wiemy, kiedy spodziewać się premiery tej pozycji.

Latające gotyckie miasta – trudno o bardziej rozpoznawalne statki kosmiczne niż te z uniwersum Warhammera 40,000. - 2015-03-27
Latające gotyckie miasta – trudno o bardziej rozpoznawalne statki kosmiczne niż te z uniwersum Warhammera 40,000.

Warhammer: The End Times – Vermintide

Kolejny oryginał wśród szykowanych gier to Warhammer: The End Times – Vermintide. Najprościej opisać ten tytuł jako Left 4 Dead w Starym Świecie. Dołączymy do czteroosobowej drużyny śmiałków, walczących ze skavenami o odbicie miasta Ubersreik. Przyjdzie nam ściśle współpracować, aby zrealizować wyznaczone cele i nie dać się uśmiercić hordzie szczuroludzi. Do dyspozycji otrzymamy reprezentantów kilku zróżnicowanych klas postaci (np. łowcę posługującego się bronią palną), którzy zostaną obdarzeni własnymi motywacjami i rysami historycznymi, odkrywanymi stopniowo w toku przygód. Wprawdzie twórcy omawianej gry – studio Fatshark – ostatnio nie popisali się, wypuszczając nie najlepsze Escape Dead Island, ale mają też na koncie udane sieciowe tytuły akcji War of the Roses i War of the Vikings, więc o jakość Warhammera: The End Times – Vermintide nie musimy się specjalnie martwić. Pozycja ta powstaje z myślą o pecetach oraz konsolach ósmej generacji (XONE, PS4). Jej premiera powinna nastąpić jeszcze w tym roku.

Space Hulk: Deathwing

Pierwszoosobową grę akcji otrzymamy także w uniwersum Warhammera 40K. Mowa o powstającym na PC, XONE i PS4 Space Hulk: Deathwing zespołu Streum on Studio. Jest to jeszcze jedna adaptacja planszówki Space Hulk, ale tym razem deweloperzy zapożyczyli z niej jedynie tło fabularne. Będziemy mieć do czynienia z rasowym FPS-em w realiach science fiction, oferującym dynamiczną akcję i wielu paskudnych obcych do odstrzelenia. Do dyspozycji otrzymamy ikoniczne narzędzia zagłady ze świata Warhammera 40K – jak boltery i piłomiecze – a ponieważ wcielimy się w członka elitarnej jednostki znanej jako Librarians, zrobimy użytek także z mocy psionicznych i innych, rozwijanych za punkty zdobywane w toku kampanii. Nadzieję na soczysty strzelankowy kawałek kodu daje również silnik Unreal Engine 4. Niestety, cieniem na obiecujących zapowiedziach kładzie się fakt, że grę ogłoszono półtora roku temu, wyznaczając pierwotny termin premiery na ubiegły rok, ale deweloper wydaje się bardzo niespiesznie rozwijać projekt. Liczymy na to, że tytuł jest już przynajmniej w fazie beta...

Warhammer 40,000: Dark Nexus Arena

Nie mogło zabraknąć też czegoś bardziej sztampowego – pod koniec lutego debiutujące na rynku studio Whitebox Interactive zapowiedziało grę Warhammer 40,000: Dark Nexus Arena. Jak sugeruje sam tytuł, będzie to MOBA osadzona w realiach science fiction. Od konkurencji ma ją odróżniać system sterowania i walki, przywodzący na myśl stare strzelanki z automatów i konsol... I to w zasadzie tyle ciekawostek na ten temat – reszta powinna być z grubsza taka sama jak w innych grach ze wspomnianego gatunku, czyli otrzymamy do wyboru zróżnicowane postacie z uniwersum Warhammera 40K, a rozgrywka sprowadzi się do starć kilkuosobowych drużyn. Ponieważ jednak premiera nastąpi nie wcześniej niż w 2016 roku, być może dzieło Whitebox Interactive zaskoczy nas jeszcze czymś oryginalnym... bo póki co ciężko w tym przypadku mówić o pretendencie do MOB-owego tronu.

Total War: Warhammer

No i na koniec perełka – Total War: Warhammer. Wprawdzie studio Creative Assembly jeszcze nie zapowiedziało oficjalnie tej produkcji, ale dotychczasowe pogłoski wskazują, że jej powstanie jest niemal całkowicie pewne. I nawet jeśli deweloper po raz kolejny popełni grzechy wtórności i technicznego niedopracowania – tak jak zdarzyło mu się to w przypadku Total War: Attilla – fani Warhammera (a przynajmniej jego bitewnego wydania) bez wątpienia będą mogli mówić o jednej z najlepszych komputerowych adaptacji swojego ulubionego uniwersum. Creative Assembly to fachowcy od strategii, więc nie trzeba obawiać się, że coś sknocą tym razem – nawet jeśli będzie to ich pierwsze zetknięcie z realiami fantasy w omawianym cyklu.

Jakkolwiek trudno dziwić się komukolwiek, kto wygraża Games Workshop pięścią, przypatrując się bieżącej ofercie gier z warhammerowych światów, myślę, że warto przełknąć gorzką pigułę w postaci dziełek pokroju Storm of Vengeance i poczekać na to, co przyniesie przyszłość. Ta zaś, jak wykazano powyżej, maluje się w raczej jasnych barwach. Oczywiście praktycznie każda z przytoczonych pozycji może okazać się mniejszym lub większym niewypałem – nie licząc ewentualnie dzieł takich pewniaków jak Creative Assembly – ale trudno uwierzyć, by ta klęska urodzaju nie zaowocowała przynajmniej jednym czy dwoma tytułami godnymi uwagi hardkorowego gracza. Niewykluczone również, że po serii ciekawych zapowiedzi znów nastąpi zwrot licencjodawców i/lub deweloperów w stronę prostych gier przynoszących hańbę warhammerowej spuściźnie w naszej branży, ale na to nie mamy już wpływu. Pozostaje więc trzymać kciuki za producentów i wypatrywać kolejnych wieści... czekając zwłaszcza na odpowiedź na pytanie: gdzie, do diaska, podziewa się Dawn of War III?

Podobało się?

1

Krzysztof Mysiak

Autor: Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2015-03-31
07:27

sewhoe Centurion

[8]
Mógłbym prosić linka do poniższej informacji?
GW powiedziała że ma zamiar połączyć Warhammera FB oraz Warhammera 40000

tylko nie do portali plotkarskich, a do oświadczenia GW.

Komentarz: sewhoe
2015-03-31
11:59

Planetar Pretorianin

Planetar

No z tymi licencjami jest problem. Bo choćby nie wiem jak dobrą ktoś grę zrobi w świecie WH to cała chwała spada zawsze na GamesWorkshop. Innymi słowy nikt poważny nie chce inwestować i w to wchodzić, bo nie tworzy własnej marki coś z czego może być dumnym, samemu rozwijać i kontynuować na własnych zasadach tylko zawsze tworzy dla GW i wszystko musi z nimi konsultować (i z nimi się dzielić). Także to że ludzie z Total Wara jakoś się na to zdecydowali zadziwiło mnie ... mnóstwo ludzi o tym mówiło, gracze w tym i ja tak chcieli - ale paradoksalnie ten świat nie jest graczy - choć to oni są końcowym odbiorcą - świat WH należy do figurkowego konsorcjum GW. Tak się obwarowali prawnie, że nikt nic nie może zrobić bez ich zgody. Może jednak jakieś zmiany zajdą i GW pójdzie z czasem. Musieliby jednak całkowicie podzielić się swoimi licencjami z poważnymi twórcami, którzy chcą tworzyć wielkie gry tak by oni też mieli prawa do wolnego niezależnego tworzenia w obrębie tego świata, do reklamowania się i do swobodnego rozwijania produktu. Jeśli tego nie zrobią to nadal będą mieć tylko takich miernych podwykonawców, którzy zrobią niegrywalnego chłama i odejdą w zapomnienie.

Komentarz: Planetar
2015-03-31
15:26

zanonimizowany23874 Legend

[10]
Bo choćby nie wiem jak dobrą ktoś grę zrobi w świecie WH to cała chwała spada zawsze na GamesWorkshop.
Bzdura. Pokaz mi tych co twierdza, ze Dawn of War zostal zrobiony przez Games-Workshop a nie Relica.

Innymi słowy nikt poważny nie chce inwestować i w to wchodzić, bo nie tworzy własnej marki coś z czego może być dumnym, samemu rozwijać i kontynuować na własnych zasadach tylko zawsze tworzy dla GW i wszystko musi z nimi konsultować (i z nimi się dzielić).

I dlatego zupelnie nikt nie walczyl o licencje na 40k, SEGA ani razu nie wydala gry w swiecie battla (wydala - nawet kilka i kolejne sa w produkcji) itd itp. Ponownie - bzdury.

Także to że ludzie z Total Wara jakoś się na to zdecydowali zadziwiło mnie ...
Zyla zlota na wyciagniecie reki i ciebie to dziwi? Moze jeszcze cie zaskoczy, ze gry sa tworzone dla pieniedzy? Albo to, ze woda jest mokra? Proponuje sprawdzic, chyba masz kran w poblizu...

Tak się obwarowali prawnie, że nikt nic nie może zrobić bez ich zgody.
I znowu Planetar zaskoczony tym, jak funkcjonuje swiat... Tak, kazdy broni swojego, jest to zupelnie naturalne.

Komentarz: zanonimizowany23874
2015-03-31
15:33

Drackula Legend

Drackula

Pod marka Mlotka zrobili bardzo fajne MMO z przemyslanym PvP...

ALE

... nie wiem czy z braku funduszy czy czegos innego, infrastruktura serwerow powalila na kolana wszystkich i z mega PvP bitew pozostaly tylko zludzenia a gra po pol roku sie wyludnila :/

Komentarz: Drackula
2017-09-28
18:56

Jaq87 Centurion

Jaq87

Wyszło o wiele więcej gier, niestety raczej mało udanych lub średnio zapowiadających się. Najbardziej boli brak dobrego RPGa. W przypadku WHF trudno powiedzieć w jaką stronę iść: czy izometria, czy 3d, czy bardziej coś w stylu PoE czy DA, a także jak bardzo trzymać się kanonu... natomiast uniwersum WH40k to bardzo dobry materiał dla zrobienia czegoś na kształt gotyckiego Mass Effecta+łatwiej to pogodzić z kanonem, bo tam dzieje wiele wątków w całej galaktyce... tylko, że do tego trzeba mieć środki i dobry team, a jakoś giganci tego rynku pokroju EA czy Ubisoft nie są zainteresowani, chyba po części że dział marketingu jakby zobaczył ile jest tam rasizmu, przemocy itp. to dostałby ataku paniki albo wypaczyłby uniwersum robiąc wstawki w stylu homo romans Inkwizytora z Tau.

Komentarz: Jaq87

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl