Deus Ex: Bunt ludzkości. Gry, które zasługują na własne seriale
Tatiana Kowalczyk

- Gry, które zasługują na własne seriale
- Night in the Woods
- Dragon Age
- A Plague Tale: Innocence
- Fran Bow
- Red Strings Club
- Mirror’s Edge
- Oxenfree
- Deus Ex: Bunt ludzkości
- God of War
- Red Dead Redemption
- GTA
Deus Ex: Bunt ludzkości
Propozycja adaptacji: bardziej udane Altered Carbon, które opowiadałoby o dalszych przygodach Adama Jensena
Miał być zapowiedziany lata temu film, ale coś go nie widać. Nie szkodzi, bo ja bym bardziej chciała zobaczyć serial. Dowiedzieć się, co dalej z naszym protagonistą albo po prostu dostać to, co już znamy. Nowe Deus Exy wciągnęły mnie w swój świat na długie godziny, ograniczając moje aktywności życiowe do czołgania się po szybach wentylacyjnych oraz buszowania po cudzych domach i skrzynkach mailowych. Nadal mowa o grze.

Oczywiście w filmowej konwencji nie miałoby to za bardzo sensu, ale uniwersum Deus Ex oferuje o wiele więcej, podejmując kwestie etyczne dotyczące modyfikowania ciała. Sam Adam Jensen to zresztą bardzo charyzmatyczna postać, którą przyjemnie się grało. Gdy zastanawiam się, kto mógłby się w niego wcielić, pierwszą osobą, jaka przychodzi mi na myśl, jest Christian Bale. Może to ten zarost.
Serialowe Deus Ex mogłoby być czymś w stylu Altered Carbon, tylko że dla odmiany byłoby dobre.