Frostpunk – survival w epoce pary i lodu od twórców This War of Mine
Polskie 11 bit studios zasłynęło świetnym This War of Mine. Kolejne dzieło ekipy, czyli Frostpunk, wpisze się w jej tradycję tworzenia ambitnych gier – tym razem przeniesiemy się do steampunkowej epoki lodu i pary, w której ludzkość mierzy się z mrozem.
Świat może się skończyć na wiele różnych sposobów, ale absolutne zlodowacenie to temat w grach wciąż niezbyt wyeksploatowany. Rozmawialiśmy z Pawłem Miechowskim oraz Kubą Stokalskim z 11 bit studios i wiemy, że szykują nam prawdziwą burzę śnieżną. Frostpunk, ich nowa produkcja, to oryginalnie zapowiadająca się gra, z której powieje morderczym chłodem.
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć, czym ma być następny projekt twórców This War of Mine. Sam enigmatyczny tytuł kojarzyć się może – i jest to skojarzenie słuszne – z konwencją steampunku, choć tym razem nurt ten zostanie osadzony w zgoła innych warunkach klimatycznych. Wyobraźcie sobie bowiem świat, w którym nastała epoka lodowcowa, a na pustym już niemal globie hula jedynie wiatr i panuje śmiercionośny mróz. Ludzkość została zdziesiątkowana, a ci, którzy przetrwali, szukają schronienia w ostatnim istniejącym mieście – w potężnej, industrialnej metropolii, w której udaje się wykrzesać choć odrobinę zbawiennego ciepła.
Taki mamy klimat
Twórcy z 11 bit studios uparcie unikali odpowiedzi na kluczowe pytania, ale z rozmów udało nam się wyciągnąć kilka istotnych szczegółów. Society survival – to nowe, interesujące pojęcie stanie się wkrótce przedmiotem zainteresowania wielu graczy, bo rzeczywiście od tematyki, po którą odważyli się sięgnąć autorzy, szczęka się zębami. Frostpunk to opowieść o ostatnich dniach ludzkości, o jej upadku i desperackiej próbie przetrwania. To potwornie chłodny epilog ludzkiej rasy, z której potęgi pozostało tylko jedno, wątłe społeczeństwo. Czy zdoła przetrwać w świecie „białego zimna”? O tym zadecyduje gracz.
Rdzeniem gry jest zarządzanie społeczeństwem w świecie, w którym w istocie w ogóle nie powinno już żadne społeczeństwo istnieć. W przeważającej większości gier podkreśla się znaczenie jednostki i jej praw, 11 bit studios natomiast z niemałą odwagą odwraca kota ogonem: przetrwanie społeczeństwa jest najważniejsze, a prawa jednostki kończą się tam, gdzie zaczynają się potrzeby grupy.
Wiek pary i lodu
Lód...
i para.
Zapytacie o konkrety? Chyba bezpiecznie będzie założyć, że Frostpunk to swoiste połączenie gatunków i mechanik: mamy tu więc strategiczną grę w czasie rzeczywistym i survival, zarządzanie społeczeństwem i miastem oraz podejmowanie decyzji, które mają wpływ na życie jednostki i przetrwanie zagrożonej grupy.
”Nie chcemy odkrywać Ameryki na nowo, ale raczej tak połączyć gatunki, aby otrzymać coś oryginalnego” – powiedzieli nam autorzy.
Akcja gry nie rozgrywa się jednak – jak zapewne się spodziewacie – w przyszłości. To nie przyszłość, lecz alternatywna historia XIX wieku. Kataklizm starł ludzkość z powierzchni Ziemi, a graczowi pozostaje zadanie zapewnienia bezpieczeństwa garstce cudem ocalałych z naturalnej hekatomby. Twórcy obiecują, że po drodze zdołamy odkryć powody końca świata – czy była to kara boska, czy też naturalny fenomen?
Technologia, która pomoże nam przeżyć, opiera się na parze i lodzie. Ta koncepcja szczególnie nam się spodobała, bo w świecie skutym lodem zupełnie naturalne wydaje się korzystanie z tego nieograniczonego zasobu. XIX-wieczna technika Frostpunka będzie więc topić lód, aby otrzymać parę i wodę, a napędzane parowe silniki pozwolą ogrzać umierających mieszkańców. Możemy również domniemywać, czym jeszcze przyjdzie nam zajmować się w nowej produkcji studia 11 bit studios: zbieractwo i crafting? Kopalnictwo i metalurgia? Wiemy natomiast, że kluczowym zadaniem będzie sprawne zarządzanie miastem, wydawanie stosownych decyzji, kierowanie się potrzebami mieszkańców i… poświęcanie jednostek, aby ogół mógł przetrwać.
Lód Jacka Dukaja to powieść nie tylko świetna, ale też ogromna – obejmuje ponad 1000 stron zapisanych drobnym maczkiem.
Ciekawy jest wybór akurat XIX-wiecznego społeczeństwa – to w końcu czas wielu przełomowych odkryć, zarówno tych technicznych, jak i humanistycznych. Jeśli czytaliście Lód Jacka Dukaja, z pewnością rozpoznacie podobny zamysł artystyczny. Dukaj jest zresztą jedną z inspiracji: świat w jego powieści boryka się z mrozem, który potrafi ochłodzić nie tylko klimat, ale nawet osobowość człowieka. Podobnie mieszkańcy ostatniego miasta z Frostpunk mają świadomość swojego końca. Pomyślcie tylko, jakie możliwości daje to twórcom gry!
Miechowski i Stokalski podkreślają, że chcą stworzyć hardkorową grę dla dorosłych – taką, która owszem, będzie nas bawić, ale pozostawi po sobie jednocześnie choćby posmak gorzkiej refleksji. Problemy, które przed nami stawiają, to potrzeby tak podstawowe, że na co dzień nawet nie zwracamy na nie uwagi. Bo wyobraźcie sobie miasto, w którym jedynym sensem istnienia jednostki jest przetrwanie nie jej, lecz właśnie miasta. Życie w takim społeczeństwie nie jest wartością samą w sobie – jest raczej surowcem, który musimy mądrze wydawać, aby gromadzić go jeszcze więcej. 11 bit studios zaprasza nas więc do wyjątkowo przerażającego i chłodnego świata, gdzie pojęcie domowego ogniska nabiera przewrotnie dosłownego znaczenia.
11 bit studios to polskie studio założone w 2009 roku, mające wiele sukcesów na koncie. Ich This War of Mine oraz This War of Mine: The Little Ones odbiły się szerokim echem na świecie, choć pamiętać należy również o ich ciekawym koncepcyjnie Anomaly: Warzone Earth, będącym odwróconym tower defense. 11 bit studios zgarnęło wiele nagród, a pieniądze wydane na produkcję This War of Mine zwróciły się już w pierwszy weekend po premierze gry.
Od 2014 roku 11 bit studios posiada również własne wydawnictwo, które wypuściło m.in. niedawnego Beat Copa. Twórcy ujawnili nam też, że obecnie pracują nad drugą obok Frostpunku produkcją, którą określają mianem „genialnej”. Nad tajnym projektem pracuje Artur Ganszyniec, projektant znany choćby z Wiedźmina 2 i Call of Juarez: The Cartel.
Mroźne inspiracje
Wspomniałem już o Jacku Dukaju, jednak twórcy ujawnili nam jeszcze kilka innych mniej lub bardziej luźnych inspiracji. Pod względem artystycznym ważnym wpływem jest Dishonored z jego niesamowitym światem, napędzanym wielorybim tranem i ogarniętym szczurzą plagą. Miechowski i Stokalski wspominali również o survivalowej strategii Banished, podkreślając przy tym, że we Frostpunku warstwa społeczna będzie zdecydowanie wyraźniej nakreślona niż w produkcji Luke’a Hodorowicza.
XIX wiek to niezwykle zróżnicowana i ciekawa stylistyka, w którą elementy inspirowane choćby techniką czy architekturą Dishonored z pewnością świetnie się wpasują. Twórcy jednak zaznaczają, że nie należy brać tego dosłownie:
„Jest wiele elementów, którymi się inspirujemy, ale żaden z nich nie stanowi dla nas wykładni.”
11 bit studios przyzwyczaiło nas już do oryginalnego podejścia i z całą pewnością Frostpunk nie będzie tutaj wyjątkiem. Steampunkowa konwencja poszerzona o jednocześnie zbawienną i uciążliwą obecność lodu może być jednym z ciekawszych postapokaliptycznych światów. Wiek industrialny to również XIX-wieczny Londyn, dlatego spodziewałbym się wielu odniesień do tamtego specyficznego środowiska, w którym niesamowita i postępowa technika stawała się fetyszem.
Idzie zima bardzo zła
Nad produkcją pracuje obecnie na pełny etat ponad 40 osób, ale łącznie – wraz ze współpracownikami, dźwiękowcami i działem marketingu – jest ich niemal 100. Sukces This War of Mine pozwolił twórcom nabrać lodowatego wiatru w żagle i Frostpunk ma być dużą i głęboką grą. Cieszy również obecność Piotra Musiała, utalentowanego kompozytora znanego choćby ze ścieżki dźwiękowej do Wiedźmina 3: Krwi i wina. Przyznam, że jestem bardzo ciekaw, jaką muzykę dla duszy przygotuje nam ten młody artysta. Za oprawę filmową odpowiada natomiast sławne Platige Image (m.in. Wiedźmin 3, Kingsglaive: Final Fantasy XV czy zapowiedziany nowy film o przygodach Geralta), więc przy wsparciu Musiała może wyjść z tego naprawdę pamiętne dzieło sztuki.
Piotr Musiał to młody i niezwykle utalentowany polski kompozytor muzyki wykorzystywanej w grach. Współpracował lub współpracuje między innymi z CD Projekt RED, People Can Fly, Farm 51 czy Platige Image. Tworzył muzykę do takich produkcji jak Wiedźmin 3: Krew i wino, Bulletstorm, This War of Mine czy Anomaly. Do jego pamiętnych utworów zaliczają się te z Wiedźmina, m.in. The Slopes of the Blessure czy The Banks of the Sansretour.
Zima stulecia w 2017 roku
Frostpunk planowo ma rozpocząć epokę lodowcową na PC już w drugiej połowie 2017 roku, ale twórcy wciąż nie pokazali choćby skrawka samej rozgrywki. Podzielili się jednak z nami tyloma szczegółami o swoim niezwykłym świecie, że trudno nie dać się uwieść. Gra dla dorosłych z dojrzałą, filozoficzną wręcz refleksją, a przy tym ciekawe połączenie wielu gatunków osadzonych w nieprzystępnym, skutym lodem świecie – czy to może się nie udać? Może. Ale wiedząc, kto stoi za tym projektem, oraz pamiętając interesujące This War of Mine, jesteśmy spokojni. Ta sroga zima nadejdzie już wkrótce i mam nadzieję, że zaskoczy nie tylko drogowców, ale także miliony graczy na całym świecie.
KONKRETY:
- Frostpunk to połączenie strategii z survivalem;
- rdzeniem gry ma być umiejętne zarządzanie społeczeństwem w mieście;
- rozgrywka w czasie rzeczywistym;
- akcja dzieje się w alternatywnej historii XIX wieku;
- świat Frostpunka został zniszczony przez lodowy kataklizm, a ludzkość niemal doszczętnie wyginęła;
- stawką gry jest przetrwanie całego rodzaju ludzkiego;
- podejmowane tematy mają dotyczyć znaczenia jednostki wobec ogółu w potrzebie, a gracz ma dokonywać trudnych wyborów, które zaważą na całym społeczeństwie;
- gra ma zawierać rozbudowane podłoże filozoficzne, a twórcy chcą stworzyć trudną grę dla dorosłego gracza;
- akcja gry toczy się w mieście, ostatnim bastionie ludzkości, choć twórcy wspominają, że gracz odwiedzi również tereny poza jego murami;
- w toku fabuły gracz może odkryć, co było przyczyną zlodowacenia;
- technologia ludzkości opiera się na parze i lodzie – gra silnie nawiązuje do konwencji steampunku;
- twórcy inspirują się m.in. powieścią Jacka Dukaja pt. Lód, grami Banished i Dishonored oraz XIX-wiecznym Londynem i steampunkiem w ogóle;
- gra ukaże się prawdopodobnie tylko na PC, choć twórcy nie wykluczają całkowicie jednoczesnego debiutu na konsolach;
- za muzykę odpowiada uznany polski kompozytor, Piotr Musiał;
- filmy w grze tworzy studio Platige Image;
- nad projektem pracuje łącznie około 100 osób.
