Montana. Zobacz, jak wygląda świat we Flight Simulator
- Flight Simulator 2020 – zobacz, jak wygląda świat w grze
- Paryż
- Prypeć. Elektrownia w Czarnobylu
- Wake Island
- Los Angeles
- Montana
- Nowy Jork
Montana


Po lewej Montana w Far Cryu 5. Po prawej w Microsoft Flight Simulatorze.
Kolejny imponujący otwarty świat Ubisoftu widzieliśmy w Far Cryu 5. Twórcy jak zwykle skompresowali dla własnych potrzeb spory teren stanu Montana, ale wiele pomniejszych lokacji rzeczywiście było wzorowanych na tych prawdziwych. Tak było chociażby z wielkim posągiem Josepha Seeda. W prawdziwej Montanie rzeczywiście góruje podobna, 27-metrowa biała statua, tyle że św. Maryi, o lokalnej nazwie Our Lady of the Rockies. Montana we Flight Simulatorze potraktowana została jednak jak wielka głusza i nawet dominujące góry nie posiadają tekstur wysokiej jakości.
Area 51 – Groom Lake


Po lewej Strefa 51 w DCS Worldzie. Po prawej w Microsoft Flight Simulatorze.
Oficjalnie to miejsce nazywa się lotnisko Homey. Można też używać nazwy Groom Lake od wyschniętego słonego jeziora sąsiadującego z terenem bazy. Wszyscy jednak wolą tę bardziej tajemniczą – Area 51. Układ i lokalizacja obiektu nie są jednak tajemnicą. Najciekawsze rzeczy kryją się zapewne w środku, ale tutaj możemy liczyć tylko na proceduralnie generowane budynki. Szkoda. W DCS Worldzie w jednym z hangarów tej bazy znajdziemy statki kosmiczne ze Star Treka.
Waszyngton D.C.
Wydawałoby się, że Microsoft potraktuje stolicę własnego kraju wyjątkowo, a tymczasem Waszyngton D.C. we Flight Simulatorze 2020 wygląda fatalnie. Z teksturami o niskiej rozdzielczości i proceduralnie generowanymi obiektami jak w Warszawie prezentuje się po prostu słabo na tle Los Angeles, San Francisco czy nawet Barcelony. Możemy liczyć jedynie na ręcznie wykonany Pentagon i Lincoln Memorial. Ciekawe, czy to serwis Bing zawalił sprawę, czy rządowi USA celowo nie zależy na dokładnym obfotografowaniu stolicy przez satelity.

