Ben-Hur – nowa wersja legendy, która zdobyła 11 Oscarów. Najbardziej oczekiwane filmy 2016 roku

• FILMag Extra – najbardziej oczekiwane filmy 2016 roku
• Creed – Stallone wraca na ring w roli trenera
• Nienawistna ósemka – Quentin Tarantino i śnieżny western
• Pitbull. Nowe porządki – powrót policyjnej opowieści made in Poland
• Zjawa – twórca Birdmana opowiada historię o przetrwaniu i zemście
• Deadpool – najbardziej oczekiwany bohater Marvela ostatnich lat
• Ave, Cezar!
• Triple 9 – obowiązkowa pozycja dla fanów Gorączki i serii Payday
• Batman v Superman. Świt sprawiedliwości – największe asy uniwersum DC Comics w jednym filmie
• Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów – zaczyna się trzecia faza uniwersum Marvela
• X-Men: Apocalypse – trzeci odcinek przygód nowej drużyny mutantów
• Nice Guys. Równi goście – reżyser trzeciego Iron Mana i (kolejny) komediowy duet w Los Angeles lat 70.
• WarCraft. Początek – ekranizacja słynnej serii gier firmy Blizzard Entertainment
• Dzień niepodległości: Odrodzenie – kosmici atakują Ziemię po 20 latach przerwy
• Bourne V (roboczy tytuł) – tajny agent z amnezją powraca z emerytury
• Star Trek: W nieznane – U.S.S. Enterprise z nowym reżyserem na pokładzie
• Pogromcy duchów – słynna seria powraca w kobiecym ujęciu
• Legion samobójców – komiksowe uniwersum DC rozrasta się
• Ben-Hur – nowa wersja legendy, która zdobyła 11 Oscarów
• Sekretne życie zwierzaków domowych – co robią pupile, gdy nie ma nas w domu?
• Siedmiu wspaniałych – western z gwiazdorską obsadą nakręcony przez reżysera Dnia próby
• Doctor Strange – magia wkracza do świata superbohaterów
• Wołyń – Wojtek Smarzowski o trudnej historii Polski
• Star Wars: Rogue One – pierwsze Gwiezdne wojny bez walk na miecze świetlne
• Passengers – kino science fiction twórcy Gry tajemnic
• Assassin's Creed – Michael Fassbender zbada przeszłość swoich przodków w adaptacji znanej gry

Ben-Hur – nowa wersja legendy, która zdobyła 11 Oscarów

Starcie z legendą może być dla nowej wersji Ben-Hura bolesne, ale nie odbieramy mu szansy na zostanie przyjemnym widowiskiem. O techniczną stronę nie martwimy się w ogóle, bo akurat w tym aspekcie Bekmambetov zawsze się wyróżniał – jego filmy wyglądały przynajmniej dobrze, miały swój własny styl (Straż nocna, Wanted). Gorzej wygląda sprawa ze scenariuszem, który podobno zawiera wiele analogii do dzisiejszego świata i sytuacji politycznej, a sam ma promować ideę przebaczania rywalom. Bardzo kłóci się to z fabułą wersji z 1959, która między wierszami przemycała motyw zwyczajnej zemsty. Sporo kontrowersji wywołał także wybór aktora do tytułowej roli. Bekmambetov był już prawie dogadany z Tomem Hiddlestonem, ale ten ostatecznie postawił na kolejną część King Konga. Aby zdążyć, Kazach wyciągnął z kapelusza mało znanego Jacka Hustona. Czy tak świeża twarz jest w stanie sprzedać film o dużym budżecie?