FILMag #60 - Nowy początek, Fantastyczne zwierzęta i Zły Mikołaj 2
To już sześćdziesiąty odcinek naszego filmowego cyklu. Cztery recenzje znanych filmów i cztery najciekawsze premiery w listopadowym repertuarze polskich kin - od żołnierzy i kosmitów, przez magików, aż po Świętego Mikołaja!
eJay & fsm
- FILMag #60 - Nowy początek, Fantastyczne zwierzęta i Zły Mikołaj 2
- Recenzja filmu Wołyń
- Recenzja filmu Inferno
- Recenzja filmu Ostatnia rodzina
- Przełęcz ocalonych - film wojenny Mela Gibsona
- Nowy początek – fantastyka naukowa dla inteligentnego widza
- Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć – powrót do uniwersum Harry’ego Pottera
- Zły Mikołaj 2 – kontynuacja świątecznej komedii dla dorosłych
- Najnowsze zwiastuny – Łotr 1, Strażnicy galaktyki 2, Power Rangers, Army of One, Logan, John Wick 2, A Cure for Wellness
- Newsy – Deadpool 2 bez reżysera, Predator Shane'a Blacka, Król lew
Gorąca końcówka roku to standardowy scenariusz na rodzimym rynku kinowym. Zapraszamy na nowy odcinek FILMaga, w którym znajdziecie recenzje, zapowiedzi, zwiastuny i newsy, jak zawsze. Najpierw sprawdzamy najgłośniejsze tytuły ostatnich tygodni – od Doktora Strange'a (świetny!), przez Inferno (średniak), aż po dwa polskie hity – trudną, ale bardzo dobrą Ostatnią rodzinę i jeszcze trudniejszy Wołyń. Następnie polecamy Wam cztery najciekawsze premiery miesiąca, co oczywiście nie oznacza, że nie ma ich więcej. Na kolejnych stronach opisujemy wojenny powrót Mela Gibsona (Przełęcz ocalonych), inteligentne sci-fi (Nowy początek), magiczną wyprawę do Nowego Jorku (Fantastyczne zwierzęta I jak je znaleźć) i pierwszy przedsmak świąt, ale w niegrzecznej wersji (Zły Mikołaj 2). Poza tymi filmami dodatkowo zwróćcie uwagę na Służącą, Snowdena i Zwierzęta nocy. A oprócz tego obejrzyjcie wszystkie fajne zwiastuny i zastanówcie się, czy Król lew naprawdę potrzebuje remake'u.
eJay & fsm
Recenzja filmu Doktor Strange
Zdaniem fsma
Bez zbędnych wstępów – oto najlepsza marvelowska historia narodzin superbohatera od dnia premiery pierwszego Iron Mana. Scott Derrickson i Benedict Cumberbatch powołali do życia doskonałe wcielenie doktora Stephena Strange’a. Film o najpotężniejszym magiku w Marvel Cinematic Universe to wizualna uczta, spektakl tak piękny, że ze świecą szukać w tym roku lepszego pod tym wglądem filmu. Co prawda pod spodem jest to tylko klasyczna „origin story” wędrująca utartymi ścieżkami, ale sposób, w jaki twórcy przedstawiają tą dobrze znaną opowieść zasługuje na oklaski. Jest dobre tempo, humor, akcja, solidnie zagrane role, fajna Rachel McAdams i, niestety, nieco zmarnowany Mads Mikkelsen. Ale do takich sobie złoczyńców już chyba wszyscy fani Marvela się przyzwyczaili. Rozrywka bardzo wysokiej próby, której wypada doświadczyć w kinie IMAX, jeśli macie taką możliwość.
Ocena: 8+/10
