Zapowiedziano Colony Reborn – kolejne darmowe DLC do Titanfalla 2

Miłośnicy drugiej odsłony cyklu Titanfall mogą zacierać ręce – ekipa Respawn Entertainment zapowiedziała drugie darmowe DLC (aktualizację) do tej produkcji, zatytułowane Colony Reborn. Dodatek ma zadebiutować 30 marca.

Krystian Pieniążek

23 marca 2017 19:02

Titanfall 2 nie bije rekordów sprzedaży – gra może jednak pochwalić się liczną grupą oddanych fanów, która powinna przygotować się na kolejną dawkę adrenaliny. Studio Respawn Entertainment zapowiedziało następne darmowe DLC zatytułowane Colony Reborn. Na dobry początek warto rzucić okiem na oficjalny zwiastun:

Rozszerzenie przyniesie szereg nowości – od nowej mapy (czyli odświeżoej wersji Kolonii znanej z „jedynki”), przez pachnącą świeżością egzekucję, aż po broń R-101, budzącą miłe skojarzenia z pierwszym Titanfallem. Na deser – specjalne wersje (Prime) znanych i lubianych tytanów, czyli Northstara i Legiona. Przyjemny dodatek będą stanowić kosmetyczne modyfikacje, za które jednak będziemy musieli zapłacić. Add-on ma zadebiutować 30 marca.

Pomimo że Titanfall 2 nie jest sprzedażowym hitem, udało mu się podbić serca grupy oddanych fanów z całego świata.

Na tym jednak dobre wieści się nie kończą. Autorzy poinformowali bowiem, że niebawem gra zostanie po raz kolejny załatana. Przygotowywany przez nich patch ma zdeptać szereg bugów, poprawić balans, a także wprowadzić kilka usprawnień. Na ten moment jednak twórcy nie podzielili się jeszcze oficjalną listą zmian i poprawek. Zamiast tego ogłosili, że w dniach 30 marca - 2 kwietnia gracze będą mogli liczyć na zdobycie podwójnej liczby punktów doświadczenia.

Czy podobne zabiegi mają jakąkolwiek szansę na zwiększenie sprzedaży? Cóż, przydałoby się – wszak nawet Blake Jorgensen, czyli dyrektor finansowy Electronic Arts, potwierdził jakiś czas temu, że gra nie spełniła oczekiwań wydawcy. Firma obiecuje jednak, że tytuł będzie nadal wspierany – jej włodarze po cichu liczą na długofalowy zwrot inwestycji. O tym, że na Titanfall 2 warto się skusić, przekonywali w okolicach premiery liczni recenzenci. Jak jednak widać, nie każda gra jest w stanie obronić się sama… zwłaszcza jeśli przychodzi jej stanąć do bezpośredniego starcia z Call of Duty: Infinite Warfare czy Battlefield 1.