Youtuberzy nie są szanowani, ale informatycy już tak
Youtuberzy i influencerzy nie cieszą się poważaniem w Polsce. Co innego informatycy, którzy w nowym badaniu weszli do pierwszej dziesiątki najbardziej szanowanych profesji w naszym kraju.

Źródło fot. powyżej: YouTube.
Czy tego chcemy, czy nie: youtuberzy, streamerzy i inni sieciowi celebryci stanowią istotną część Internetu, a zatem i współczesnego świata, co zresztą widać nawet po pewnych publikacjach. Oczywiście znaczenie niekoniecznie przekłada się na szacunek. Potwierdza to badanie firmy SW Research na temat najbardziej szanowanych zawodów w naszym kraju, przeprowadzone na grupie 1014 dorosłych osób. Najwyraźniej Polacy darzą influencerów jeszcze mniejszym szacunkiem niż polityków (i youtuberów, których uznano za osobną kategorię).
Influencerzy w cieniu afer
Obecność sieciowych „wpływaczy” wśród najmniej szanowanych zawodów nie jest nowością. Rok temu gorzej wypadli tylko youtuberzy (traktowani jako oddziela kategoria) i działacze polityczni. Jednak ktoś mógłby oczekiwać, że szacunek dla influencerów będzie raczej rosnąć, a nie maleć – w końcu ów „zawód” zyskuje na popularności także w naszym kraju (nie mówiąc o zagranicy).
Tymczasem wygląda na to, że jest zupełnie odwrotnie. Rok temu influencerów poważało 18% ankietowanych, w tym już tylko 16%. Oczywiście, jak zwykle w przypadku tego typu badań, należy ostrożnie podchodzić do wyników ankiety, ale tendencja spadkowa raczej nie wróży dobrze na przyszłość.
Piotr Zimolzak, wiceprezes SW Research, wskazał możliwe przyczyny. Ostatni rok przyniósł ze sobą sporo afer związanych z influencerami. W Polsce mieliśmy m.in. „koszulkowe” zamieszanie z ekipą Karola „Friza” Wiśniewskiego, zarzuty molestowania nieletnich i kary za swawolę w mediach społecznosciowych, a za granicą nie brakowało przykładów oszustw, skandali itp.
Rosja pokazuje słabości influencerów
Swoje zrobiła też… wojna w Ukrainie, wskutek której wiele firm wycofało się z Rosji. Z kraju zniknęły również popularne platformy społecznościowe, w tym Facebook, YouTube i Instagram.
Według Zimolzaka pokazało to słabość pozycji influencerów, którzy są bardzo podatni na czynniki zewnętrzne (np. blokadę serwisu). Ponadto wiceprezes SW Research wskazuje na zalew tzw. fake-newsów, które mogły być czynnikiem osłabiającym wiarygodność influencerów.
Informatycy zyskują na znaczeniu
Co się tyczy wyników ankiety: influencerzy mogli odebrać politykom tytuł „najmniej szanowanego zawodu”, ale działacze partyjni, posłowie, radni gminni i ministrowie nadal znajdują się niemal na samym dole listy poważanych profesji.
Większe poważanie zyskali informatycy, którzy skoczyli aż o pięć miejsc w zestawieniu (na siódmą pozycję). Ich pracę doceniło 59% ankietowanych. Jednak nadal daleko im do strażaków i pracowników medycznych, którzy cieszą się największym szacunkiem Polaków.
Komentarze czytelników
Igli Junior

Tak sobie czytam te komentarze i naprawdę jest skromna wiedzą na temat powszechnie nazywanej informatyki bo widzę tylko informatyk i programista. A gdzie admini systemów, DevOps, inżynierzy chmury, bezpieczniki, automatycy, analitycy, bazodanowcy, skrypciarze i klepacze excela? :D
Sporo jest zawodów w IT, duże poletko do wyboru. Ale tam był jeden śmieszy komentarz, że programista to nie ten od klepania komend :D Języki skryptowe są szeroką gałęzią programowania bo polecam poczytać o Pythonie, języku którym ogarniesz automatyzację systemów jak i uczenie się maszynowe. I tak, można pisać w nim używając linii komend interpretera. Każdy język programowania ma swoje przeznaczenie i w konkretnej dziedzinie sprawdza się lepiej niż inny :) Nie uważam się za programistę i owszem, ale tworzę instrukcje do zautomatyzowania wielu procesów :)
Jigsaw08 Chorąży

Youtuber to nie zawód, jak już robicie te porównania to róbcie zawód - zawód.
A porównywanie YT-bera do Informatyków jest obelgą dla informatyków.
zanonimizowany1371706 Generał
Dlatego przez cztery lata technikum informatyka uczy glownie pogramowania. Myslenie nie boli, polecam sprobowac.
MilornDiester Generał

Youtuberzy pewnie większości (ja też miałem takie pierwsze skojarzenie) kojarzą się z tym mnóstwem produkujących nic nie warty "content" skierowany dla dzieci, który nie tylko nic nie wnosi ale wręcz ogłupia młodzież (i nie tylko). Jednocześnie jednak youtuberem jest też Grzegorz Bobrek, Kacper Pitala i wielu innych których materiały wnoszą coś wartościowego. Ba. Nawet takiego Jordana Petersona czy Jonathana Paegeu można nazwać youtuberem...
Co do urzędników to tutaj ocena wynika z faktu że są oni swego rodzaju punktem pierwszego kontaktu obywatela z państwem. Dlatego wszystkie utrudnienia które sprawią państwo są identyfikowane z ludźmi.
Dziwi mnie brak szacunku dla niewykwalifikowanego pracownika budowlanego. Ludzie są mega potrzebni, tyrają niesamowicie a zarabiają z tego co wiem też nie mało. Na pewno lepiej niż niektórzy z papierami z uniwersytetu.
Szkoda też tak wysokiej pozycji księży na liście nielubianych. Osobiście znam sporo takich, który są niesamowicie pracowici, bardzo dobrze wykształceni, żyją skromnie i są po prostu bardzo życzliwymi ludźmi. Aczkolwiek nie dziwi mnie taka a nie inna pozycja skoro każdy przypadek niegodziwości czy chociażby wpadki popełnionej przez księdza jest nagłaśniany nieporównywalnie bardziej niż analogiczne przypadki w innych zawodach. Ludzie którzy często nie zamienili z żadnym księdzem dwóch zdań od dekady są święcie przekonani że doskonale znają każdego z nich ponieważ widzieli w newsach przypadki nie stanowiące nawet ułamka % wszystkich księży. Nie mówiąc już o tym że ogromna część pytanych odpowiedziała tak a nie inaczej ponieważ nie zgadzają się z instytucją, w której księża pracują. A to trochę tak jakby ktoś powiedział że nie szanuje śpiewaków operowych ponieważ nie lubi słuchać opery...
kesah Pretorianin
Problem jest taki, że youtuberów/influencerów można dzielić na tych dobrych i złych, bo są ludzie jacy przygotowują naprawdę dobry i ciekawy kontent wkładając w to ogrom pracy a są ludzie jacy tworzą po prostu kontent dla debili, patologię lub szpan albo kontent seksualny ale ludzie (przeważnie bardzo młodzi) to kupują i pozwalają takim osobom osiągnąć sukces. Dzisiaj niestety w modzie jest promowanie ludzi głupich, ale nie każdy influencer/youtuber się do nich zalicza. Tu mamy taką dysproporcje jak m.in w dzisiejszych czasach w galach MMA gdzie mamy gale nastawione na naprawdę sportowy kunszt i rywalizację najlepszych zawodników na Świecie a z drugiej strony mamy freakfighty jakiś wynaturzeń, idiotów, patusów i innych odklejonych osób. Tak też mniej więcej wygląda dzisiaj praca influencera/youtubera - są ludzie z ambitnym i ciekawym kontentem na który mocno pracują a są tacy jacy z tego robią rozrywkę dla debili np. taki kanał HED'a - nosz... Youtube powinien takie rzeczy usuwać ;)