Moon Studios ujawniło datę premiery trybu kooperacyjnego do No Rest for the Wicked. Zanim jednak multiplayer trafi do gry, gracze mogą przetestować go w ramach otwartej bety.
Już niebawem tryb kooperacyjny zadebiutuje w rozwijanym w Early Accessie RPG akcji No Rest for the Wicked. Moon Studios oficjalnie ogłosiło, że multiplayer trafi do gry 22 stycznia. Najpierw jednak deweloperzy postanowili oddać go w ręce testerów. Na Steamie wystartowała właśnie eksperymentalna gałąź z otwartą betą kooperacji, a całości towarzyszy obszerne wideo prezentujące zarówno nowy tryb, jak i liczne zmiany wprowadzone od ostatniej aktualizacji.
Eksperymentalna wersja gry dostępna jest dla wszystkich posiadaczy No Rest for the Wicked na Steamie. Beta potrwa do 22 grudnia i ma pomóc deweloperom w dopracowaniu finalnego kształtu trybu multiplayer. Co istotne, gałąź testowa korzysta z oddzielnych zapisów stanu gry, więc gracze rozpoczynają zabawę od zera – ich postępy z podstawowej wersji pozostają jednak nienaruszone.
Aby dołączyć do testów, wystarczy:
W udostępnionym na YouTubie materiale Thomas Mahler, reżyser kreatywny Moon Studios, szczegółowo tłumaczy filozofię stojącą za trybem No Rest for the Wicked – Together. Twórcy chcą odejść zarówno od klasycznego modelu host–gość znanego z gier ARPG, jak i od anonimowości MMO. Zamiast tego gracze stworzą trwałe, współdzielone królestwa, do których może dołączyć maksymalnie czterech graczy.
Takie królestwa mają działać niezależnie od obecności hosta – świat nie przestanie istnieć nawet wtedy, gdy pozostali członkowie drużyny będą offline. Mahler porównuje to rozwiązanie do Minecrafta, z tą różnicą, że w No Rest for the Wicked nie uświadczymy żadnych opłat subskrypcyjnych.
Kooperacja została zaprojektowana z myślą o ścisłej współpracy. W walce obowiązywać będzie ogień sojuszniczy, przeciwnicy – w tym bossowie – zyskają nowe zachowania AI, a drużyna naturalnie podzieli się na role, takie jak tank, postać dystansowa czy wsparcie. Poległych towarzyszy będzie można wskrzeszać kosztem własnego zdrowia, co dodatkowo podkreśli taktyczny charakter starć.
Z kolei system łupów ma opierać się na zasadzie „kto pierwszy, ten lepszy”, ale – jak podkreśla Mahler – każdy przedmiot będzie wartościowy, co powinno zachęcić do dzielenia się ekwipunkiem. W handlu pomiędzy sobą gracze mogą spodziewać się całkowitej swobody, a skrzynie społecznościowe pozwolą im na asynchroniczną wymianę przedmiotów.
Nowość stanowią również współdzielone domy, które drużyna będzie mogła wspólnie kupować, urządzać i zarządzać nimi dzięki systemowi uprawnień. To kolejny element wzmacniający poczucie jednej, wspólnej kampanii.
Materiał wideo nie skupia się jednak wyłącznie na kooperacji. Moon Studios zaprezentowało także liczne zmiany, które trafiły do gry od ostatniej aktualizacji i dotyczą trybu solo. Wśród nich znalazły się m.in. nowe i przebudowane zaklęcia, system obrażeń krytycznych, usprawniony system klejnotów ze stałymi wartościami oraz ulepszanie przedmiotów, pozwalające zwiększać moc ekwipunku ponad standardowe limity.
Przebudowano także rzemiosło – dzięki stołowi skryby gracze będą mogli badać odkryte itemy i wytwarzać je później bez polegania na losowości. Do gry trafiło też kompendium z samouczkami, fabułą i (w przyszłości) bestiariuszem.
Na koniec wideo Mahler podkreśla, że studio od lat tworzy gry z pasji, bez agresywnej monetyzacji. No Rest for the Wicked – Together ma być próbą zdefiniowania na nowo ARPG jako wspólnego doświadczenia, a nie jedynie dodatkiem multiplayerowym.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.