Większość graczy zabija tę postać z Baldur's Gate 3, ale nie wiedzą, że da się tego uniknąć i zmienić go w sojusznika
W Baldur’s Gate 3 sojuszników znajdziemy nawet w najbardziej nieoczekiwanych miejscach oraz scenariuszach. Gracze odkryli niestandardowe rozwiązanie jednego z wątków.

UWAGA: TEKST ZAWIERA SPOILERY DO GRY BALDUR’S GATE 3
Baldur’s Gate 3 – mimo swojego tytułu gry roku – to gwoli ścisłości standardowa przygoda, w której protagonista musi zebrać sojuszników do pokonania czyhającego na świat przedstawiony zła. W tym celu wykonujemy mniej lub bardziej istotne dla głównego wątku misje, w których zaskarbiamy sobie szacunek określonych NPC-ów, a przy okazji zyskujemy wsparcie podczas finałowej bitwy.
Jedni bohaterowie są znani od dawna, drudzy zaś zaliczają się do mniejszości pod względem wyborów graczy. Co jednak z tymi, których możemy zwerbować na więcej niż jeden sposób?
Ukryta mysz prawdę ci powie
Jednym z najpotężniejszych sojuszników w starciu przeciwko Mózgowi Nestorowi jest Yurgir, czyli orton na usługach Rafaela. Zgodnie z zawartym kontraktem, najemnik musiał uśmiercić każdego Mrocznego Sędzię z Rękawicy Shar, a w przypadku niepowodzenia – zostać sługą kambiona. Przy życiu pozostał jednak Lyrthindor, który także nawiązał umowę Rafaelem.
Yurgira spotykamy w Świątyni Shar podczas drugiego aktu fabularnego, przy czym większość graczy decyduje się uśmiercić ortona poprzez walkę bądź perswazję. W ten sposób możemy dopełnić możliwy do zawarcia układ między Rafaelem a Astarionem, który będzie szukał tłumacza wyrytych na jego plecach symboli. Wówczas Yurgir trafia z powrotem do Domu Nadziei.
Istnieje jednak jeszcze jedno rozwiązanie wątku w świątyni, a mianowicie poprzez udzielenie Yurgirowi pomocy – ku zaskoczeniu gracza z Reddita. Wbrew pozorom, ostatni Mroczny Sędzia wciąż ukrywa się na terenie sanktuarium Shar. Znalezienie go nie należy co prawda do łatwych, niemniej zdecydowanie warto spróbować swoich sił.
Nieopodal wejścia do biblioteki znajdziemy wyrwę w podłodze, przez którą możemy zejść wprost do wrogo nastawionego stada szczurów. Po nieco topornym acz zwycięskim starciu odkryjemy, że gryzonie są tak naprawdę sędzią Lyrthindorem, którego Yurgir poszukiwał przez cały ten czas. Możemy wyświadczyć ortonowi przysługę, dokańczając za niego robotę.
Wówczas niedoszły sługa Rafaela odwiedzi nas w obozie nie tylko ze słowami podzięki, ale także informacjami na temat orficznego młota ukrytego w Domu Nadziei. Jest to alternatywy sposób na poznanie prawdy o mitycznej broni, zapewniający nam przy okazji nowego sojusznika – tym razem bez konieczności zaliczenia rzutu na perswazję.
Warto wspomnieć, że pomoc Yurgirowi może kolidować z układem Astariona, dlatego jeśli planujecie nawiązać bliższe relacje z bladym elfem, lepiej nie korzystajcie z pomocy Rafaela w tłumaczeniu tatuażu. Sam Dom Nadziei skrywa zaś wiele dodatkowych smaczków, niekoniecznie powiązanych z wątkiem kambiona.

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic