Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 3 sierpnia 2020, 12:01

autor: Bartosz Świątek

Assassin’s Creed w Chinach? Imponująca fanowska analiza

Całkiem sensowna analiza stworzona przez jednego z fanów serii Assassin’s Creed sugeruje, że w 2023 roku możemy doczekać się orientalnej odsłony tego cyklu. Gra miałaby być tworzona przez drugi zespół studia Ubisoft Montreal i korzystać z zupełnie nowego silnika graficznego.

Assassin’s Creed w Chinach? Imponująca fanowska analiza - ilustracja #1
Pełnoprawna odsłona AC w Chinach lub Japonii?

W SKRÓĆIE:

  1. analiza użytkownika forum Reddit sugeruje, że w 2023 roku możemy otrzymać odsłonę serii Assassin’s Creed osadzoną w Chinach;
  2. autor wpisu opiera swoje przypuszczenia na dwóch grafikach koncepcyjnych z 2018 roku;
  3. jego zdaniem produkcja powstaje długo, bo będzie korzystała z nowego silnika graficznego, stworzonego z myślą o next-genach – podobnie jak Unity w 2014 roku;
  4. nad tytułem miałby pracować drugi zespół studia Ubisoft Montreal;
  5. informacje są jedynie domysłami.

Na forum Reddit pojawił się wątek, którego twórca (nstav13) zastanawia się nad możliwością powstania odsłony serii Assassin’s Creed osadzonej w Chinach lub Japonii. Jego zdaniem pojawienie się tego typu produkcji jest jedynie kwestią czasu, ale stanie się to dopiero w 2023 roku. Dowodem na to, że Ubisoft rozpatruje (lub rozpatrywał) taką koncepcję gry mają być dwie grafiki stworzone przez artystę ze studia Ubisoft Montreal – Johna Bigorgne’a.

Assassin’s Creed w Chinach? Imponująca fanowska analiza - ilustracja #2
Assassin’s Creed w Chinach? Imponująca fanowska analiza - ilustracja #3
Assassin’s Creed na Dalekim Wschodzie – grafiki koncepcyjne.

Nowy silnik graficzny i możliwe studio deweloperskie

Autor wątku zwraca uwagę, że schemat nazewnictwa obydwu plików jest identyczny, jak w przypadku obrazków powiązanych z AC: Valhalla. Warto odnotować, że obrazki pojawiły się w 2018 roku. Zdaniem omawianego forumowicza sugeruje to, że produkcja może zadebiutować w 2023 roku – twierdzi on bowiem, że będzie korzystała z zupełnie nowego silnika graficznego. Deweloperzy mają potrzebować około pięciu lat, by stworzyć technologię i grę – podobnie było w przypadku Assassin’s Creed: Unity, które było pierwszą odsłoną serii stworzoną z myślą o konsolach ósmej generacji (Black Flag ukazał się także na PlayStation 3 i Xboksie 360).

Wierzę, że gra w Chinach wyjdzie w 2023 roku. Wiem, że to trochę odległy termin, ale wysłuchajcie mnie. Grafiki koncepcyjne są jedną z pierwszych rzeczy, które tworzy się pracując nad grą, a te pojawiły się w 2018 roku. Oznacza, że tytuł prawdopodobnie był we wczesnej fazie produkcji w 2018 roku.

Silnik Anvil Next 2.0 jest używany od czasów Unity, a w związku z premierą nowych, znacznie potężniejszych konsol, sensowne byłoby stworzenie nowego engine'u. W przypadku Unity zastosowano pięcioletni cykl produkcyjny, by stworzyć nowy silnik, podczas gdy Origins, które gruntownie go przebudowało, powstawało przez 4 lata (pierwsze dwa z nich spędzono pracując tylko nad silnikiem i systemem walki). Tak więc w przypadku poważnego przebudowania serii, prawdopodobnie również potrzeba 4-5 lat, licząc od 2018 roku. 2023 rok tu pasuje – czytamy w wątku.

nstav13 sugeruje też, że nad potencjalną produkcją może pracować drugi zespół studia w Montrealu, który odpowiada m.in. za Assassin’s Creed III. W ostatnich latach deweloperzy ci stworzyli czwartą i piątą odsłonę serii Far Cry, ale jej szósta część powstaje w Toronto – co oznacza, że Montreal 2 od 2018 roku pracuje nad czymś innym.

Japonia czy Chiny?

Według internauty zdecydowanie bardziej prawdopodobnym miejscem akcji są Chiny. Wskazuje przy tym na kilka powodów – wygląd fortu widocznego na jednym z obrazków, projekty pancerzy oraz broni, a nawet drzew. Autor wątku uważa jednak, że gra poświęcona Japonii może zostać wydana niedługo później, bo Ubisoft często tworzy parami tytuły osadzone w podobnych realiach – pozwala to redukować koszty produkcji, bo część modeli, tekstur czy animacji stworzonych na potrzeby jednej gry można wykorzystać pracując nad drugą.

Warto też odnotować, że cykl AC ma już coś wspólnego z Państwem Środka – w 2015 roku otrzymaliśmy dwuwymiarowy spin-off Assassin’s Creed Chronicles: China, którego bohaterką była Shao Jun – asasynka wyszkolona przez Ezio Auditore da Firenze (bohatera ACII). Mamy więc pewne fabularne zaczepienie, do którego można nawiązać w pełnoprawnej odsłonie.

Argumentacja użytkownika forum Reddit nie jest pozbawiona sensu, a powstanie podobnej gry – prędzej czy później – wydaje się prawdopodobne. Jednak warto odnotować, że grafiki koncepcyjne mogły zostać stworzone na potrzebny tytułu, który ostatecznie nie trafił do produkcji. Dlatego też podchodźcie do wszystkich tych rewelacji z dużą dozą ostrożności.

  1. Grałem w AC Valhalla – Assassin's Creed podąża drogą Kratosa, z Grecji na daleką północ
  2. Recenzja gry Assassin's Creed Odyssey – zamach na tron Wiedźmina 3
  3. Assassin’s Creed – strona oficjalna serii