Assassin's Creed: Valhalla i Watch Dogs: Legion zaoferują natywne 4K wyłącznie na PC. Konsolowe wersje działać będą w dynamicznej rozdzielczości od 1440p wzwyż.
Assassin’s Creed: Valhalla i Watch Dogs: Legion działają w natywnym 4K wyłącznie na PC. Konsolowe wersje oferują dynamiczną rozdzielczość od 1440p aż do 4K w wybranych momentach gry. Informacja ta pojawiła się po analizie na forum Beyond3D.
Kilka dni temu firma Ubisoft podawała, że jej nadchodzące produkcje będą działały na nowej generacji konsol w 4K i w 30 lub 60 klatkach na sekundę, zależnie od gry. W przypadku dwóch tytułów, o których mówimy w tej wiadomości, miało to być kolejno 4K i 60 fps oraz 4K i 30 fps.
Okazuje się jednak, że owszem, Assassin’s Creed: Valhalla i Watch Dogs: Legion osiągną rozdzielczość 4K, ale przez opcję dynamicznego skalowania. Użytkownicy forum Beyond3D policzyli na podstawie materiałów wideo z Xboksa Series X, że nowy Watch Dogs działa standardowo w 1440p i tylko w wybranych momentach osiąga natywne 4K. Z uwagi na zbliżoną architekturę PS5 i Xboksa Series X możemy założyć, że wersja na konsoli Sony będzie działać podobnie.
Nowy Asasyn prawdopodobnie zaoferuje dynamiczną rozdzielczość, o czym poinformowała firma Ubisoft (ale szybko się z tego wycofała). Krótko po tym raz jeszcze pojawiły się informacje o dynamicznej rozdzielczości na PS5, ale ponownie je zdementowano. Pozostaje więc czekać na premierę konsoli Sony i testy niezależnych redakcji, które wezmą nowe gry pod lupę i przyjrzą im się dokładnie.
Gdy popatrzymy na to, jakie problemy z uruchomieniem Watch Dogs: Legion w 4K z włączonym ray tracingiem mają dzisiejsze pecety, nie powinno dziwić, że słabsze od PC konsole zaoferują tylko 30 klatek na sekundę. By cieszyć się z 4K/60 fps, potrzebujemy przynajmniej GeForce’a RTX 3080, czyli karty, która kosztuje dwukrotność ceny konsol nowej generacji.
GRYOnline
Gracze
Steam
64

Autor: Paweł Musiolik
Pisać o grach zaczynał na łamach serwisu SquareZone. Później pisał i szefował na nieistniejącym PSSite.com, zaś aktualnie prowadzi swojego bloga o grach. Nie napisał jeszcze tekstu, z którego byłby w 100% zadowolony. Przygodę z grami zaczął w wieku 3 lat, gdy udało mu się namówić ojca na kupno komputera C64. Rozbudzona przez Flimbo's Quest miłość do elektronicznej rozrywki rozkwitła podczas pierwszych przygód z Heroes of Might & Magic, osiągając apogeum po zakupie pierwszego PlayStation. Wraz z rosnącym wiekiem zaliczał kolejne kontakty z konsolami przenośnymi Nintendo, wrócił też na łono PC jako dodatkowej platformy do grania. Kolekcjonuje gry, jest fanem emulacji.