Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość opinie 24 sierpnia 2022, 14:30

Po 1200 godzinach w tym MMO mówię: to dobry moment, by zagrać w Guild Wars 2

Guild Wars 2 w końcu trafia na Steama. Tytuł ten na pewno zyska dzięki temu nowych graczy, jest to więc świetna okazja, żeby do niego wrócić, a tym bardziej zacząć z Guild Wars 2 swoją przygodę. Świat Tyrii czeka na kolejnych bohaterów.

Guild Wars 2 jest obecnie jednym z największych MMORPG, któremu wciąż udaje się utrzymać dużą i stabilną liczbę graczy. Wejście tej produkcji na Steama tylko zwiększy ich populację, a jeśli to Was nie przekonuje, mam kilka argumentów na to, że warto wkroczyć do świata Guild Wars 2.

Podstawka Guild Wars 2 jest za darmo

Jak wiadomo, za darmo to uczciwa cena, więc trudno się oprzeć. Oczywiście jest tutaj pewien haczyk – za friko otrzymacie wyłącznie podstawową wersję gry (z paroma ograniczeniami funkcyjnymi), a dodatki trzeba już kupić oddzielnie. Przy Guild Wars 2 bez rozszerzeń można jednak bawić się bardzo dobrze i potraktować je jako ogromną wersję próbną. W ten sposób łatwo zapoznacie się z oferowaną zawartością.

Wielki otwarty świat, kilka klas postaci i kampanie na wiele godzin – jeśli ktoś szuka RPG z wciągającym uniwersum, z Guild Wars 2 dobrze spędzi czas. Przetestowanie gry za darmo nie zaboli, a pozwoli ocenić, czy warto zainwestować trochę gotówki, żeby zostać tu na dłużej. Jeśli ktoś się na to zdecyduje, polecam w pierwszej kolejności kupić dodatek Path of Fire. W nim zdobędziecie wierzchowce, które ułatwią Wam podróżowanie.

Zabawa dla casuali

Guild Wars 2 jest świetnym miejscem dla niedzielnych graczy. Nie interesuje Was granie z myślą o mecie, szlifowanie rotacji i pocenie się w każdym starciu? To znajdziecie tu coś dla siebie. Otwarty świat jest bardzo ważnym elementem Guild Wars 2 i nie trzeba być growym wyjadaczem, żeby dawać sobie w nim radę.

Tym bardziej że nie będziecie kompletnie sami. Z okazji najważniejszych wydarzeń na mapach zawsze zbierają się gracze, ponieważ to podczas nich zdobywa się najlepsze surowce do tworzenia przedmiotów. Jeśli bawi Was crafting, spędzicie godziny na farmieniu materiałów, a potem kolejne na wytwarzaniu potrzebnych rzeczy.

Lubicie eksplorację? Moim zdaniem Tyrię odkrywa się niezwykle przyjemnie, bo Guild Wars 2 ma najlepszy świat do zwiedzania. Na mapach często poukrywane są znajdźki, za odnalezienie których dostaje się odpowiednie osiągnięcia i nagrody (w tym wierzchowce). Nie brakuje tu również tzw. jumping puzzli, przy których ma się czasem ochotę rozwalić kolejną klawiaturę, gdy przypadkiem spadnie się w najgorszym momencie.

Wracając do achievementów – Guild Wars 2 daje je praktycznie za wszystko, więc jeśli lubicie zdobywać kolejne z nich, będziecie w siódmym niebie. Produkcja ta bardzo dobrze traktuje graczy casualowych i każdy, kto woli usiąść i pograć na spokojnie, znajdzie tu sobie zajęcie.

Ciśnięcie dla hardcore’ów

No dobra. Was z kolei interesuje wyłącznie gra na najwyższym poziomie. Skoro Guild Wars 2 jest takie fajne dla casuali, to co ma tutaj znaleźć dla siebie ktoś preferujący większe wyzwanie? Na szczęście takie osoby nie zostają na lodzie i na nie też czeka zabawa.

Guild Wars 2, jak każda gra MMORPG, oferuje endgame content w postaci rajdów i wysokopoziomowych fractali (coś jak dungeony w World of Warcraft). Żeby je ukończyć, trzeba mieć zorganizowaną grupę, która będzie znała mechaniki gry i wiedziała, co się dzieje.

A dzieje się naprawdę dużo. Podczas rajdów walki z bossami są absolutnie wyjątkowe: raz będziecie przedzierać się przez zarośniętą dżunglę, szukając siedziby fanatycznego zakonu, by przypuścić na nią szturm, a kiedy indziej spotkacie się twarzą w twarz z upadłym bogiem śmierci. Zawsze czeka tu coś ciekawego, a za sprostanie wyzwaniu otrzymuje się oczywiście wysokopoziomowy ekwipunek.

Nie inaczej jest podczas fractali. Tam, na wysokich poziomach, gracze mierzą się z dodatkowymi utrudnieniami: otrzymywaniem większych obrażeń, gdy jest się zbyt daleko od towarzyszy, mniejszą ilością maksymalnego życia za każde wzmocnienie albo wzajemnym odpychaniem, gdy stanie się za blisko. Przy fractalach na najwyższych poziomach zawsze występują trzy modyfikatory jednocześnie i codziennie są mieszane, więc każdy dzień stanowi nowe wyzwanie.

Guild Wars 2 posiada również świetny system do trenowania rotacji. W osobnej lokacji można dostosować wielkość przeciwnika, ilość życia, jakie osłabienia ma on mieć na sobie, a my jakie wzmocnienia. Pozwala to przetestować swoje możliwości w różnych okolicznościach, dzięki czemu szlifowanie umiejętności daje lepsze rezultaty.

A to się przydaje, ponieważ często to klasy z wyjątkowo trudnymi rotacjami zadają największe obrażenia (oczywiście nie jest to regułą), więc na najbardziej wytrwałych czeka nagroda w postaci „topowania” tabeli obrażeń w swojej drużynie. Gra ma jeden z ciekawszych systemów walki i na pewno przypadnie wielu osobom do gustu.

Wszystko na jednym koncie

Według mnie jest to jedna z największych zalet Guild Wars 2. Grając, operuje się w ramach konta: do gildii dołącza się kontem (maksymalnie można być w pięciu jednocześnie), bank jest współdzielony dla całego konta i nawet do grupy dołącza się kontem. Dzięki temu przelogowanie się na drugą postać nie sprawia, że trzeba ją ponownie zaprosić przykładowo na rajd. Od razu się na nim znajdziecie.

Ułatwia to też ubieranie kolejnych postaci. I to bez znaczenia, czy wolicie grać na luzie, czy na poważnie. Materiały zawsze są pod ręką, więc na jednej można zbierać drewno, rudę, rośliny, a na drugiej wytwarzać odpowiednie przedmioty i nie trzeba nic przesyłać pocztą. Tym bardziej że jak już porządnie ubierzecie pierwszą postać, z kolejnymi pójdzie Wam bardzo łatwo.

Gra jest B2P

Żeby grać w pełną wersję Guild Wars 2, po prostu płaci się za grę raz – i tyle. Nie ma żadnych abonamentów, przedmioty w sklepie są opcjonalne, a walutę z item shopu, czyli gemy, można kupić za golda zarabianego w trakcie zabawy. Dzięki temu nie odczuwa się jakiegoś zobowiązania, że skoro zapłaciło się za ileś miesięcy z góry, to wypadałoby grać. Jeśli nie chcecie, robicie sobie przerwę i żadne pieniądze Wam nie przepadają.

Guild Wars 2 jest solidną grą, której warto dać szansę. Nawet jeśli nie jesteście wielkimi fanami MMORPG. Co ważne, w związku z premierą najnowszego dodatku, End of Dragons, w końcu wprowadzono wsparcie dla DirectX 11. Gra praktycznie przez dziesięć lat działała na przestarzałym DirectX 9, co mogło prowadzić do frustracji, jeśli nasz procesor nie posiadał mocnego rdzenia, a bardziej opierał się na pracy wielu równocześnie. Jedyną wadą premiery na Steamie jest to, że osoby z dotychczasowymi kontami nie mogą powiązać ich z platformą Valve. Musiałyby kupić grę od nowa, co sprawia, że docelowe granie przez Steama może zachęcić wyłącznie nowych graczy.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Grasz jeszcze w MMORPG?

Gram regularnie
21,7%
Czasem mi się zdarza
27%
Nie, nie grałem od lat
41,4%
Nigdy nie grałem w MMORPG
9,9%
Zobacz inne ankiety