Jak co roku z okazji Prima Aprilis pojawiło się wiele żartów w branży gier. Przygotowaliśmy dla Was zestawienie, do którego wybraliśmy najciekawsze z nich.
Tradycyjnie wczoraj na całym świecie mogliśmy paść ofiarą mniej lub bardziej zabawnych żartów z okazji Prima Aprilis. Nie inaczej było również w branży gier. Deweloperzy oraz wydawcy wykorzystali ten dzień, aby pokazać graczom, że również mają poczucie humoru i zaprezentowali przeróżne, często szalone pomysły. Przyjrzyjmy się, naszym zdaniem, najciekawszym z nich.
Zacznijmy od naszego polskiego podwórka, gdyż do zabawy dołączyło studio CD Projekt RED. Profil studia został przejęty przez znanego z serii Wiedźmin potwora – utopca, dzięki czemu otrzymaliśmy kilka postów okraszonych naprawdę godnymi uwagi cytatami.
Inne polskie studio – Techland – nie pozostało w tyle. Twórcy Dying Light 2 zapowiedzieli aktualizację do wersji 1.22.XD, która przerabia modele zombie tak, aby były mniej krwawe i odpowiednie dla całej rodziny. Poza tym dodaje też niewidzialny rower oraz granaty aktywowane okrzykiem „granat”.
Zażartowano sobie również z fanów serii GTA, mocno wyczekujących drugiego zwiastuna szóstej części. Na fanowskim profilu GTA 6 Countdown w serwisie X, pojawiła się jego data premiery wskazująca na 31 kwietnia – czyli dzień, który nie istnieje.
Również serwis Insider Gaming zażartował sobie z fanów GTA 6, choć nieco mniej brutalnie. Opublikowano artykuł ujawniający tworzenie specjalnej wersji gry o nazwie „Throwback Edition”, która wydana zostanie na konsoli Xbox 360. Odchudzona edycja miałaby być dostępna w wyjątkowej cenie.
Ponieważ GTA 5 było jedną z najlepiej sprzedających się gier na Xboxa 360 – i nie możemy jej ponownie wydać – robimy drugą najlepszą rzecz. Dajemy fanom dostęp do odchudzonej wersji GTA 6 za specjalną cenę 199,99 dolarów.
Twórcy Helldivers 2 postanowili zmienić nazwę swojego studia, pozbywając się z niej strzały, czyli przedrostka „arrow”. Przywitajcie Head Game Studios.
Przy okazji drobny żarcik pojawił się również na profilu Helldivers 2. Wygląda na to, że w świecie gry pojawiła się wyjątkowo duża broń, choć jak czytamy, ma to być tylko propaganda Automatonów. Podejrzane.
Plotki o broni Super Ziemi zmieniającej rozmiary są uważane za propagandę Automatonów i należy je zignorować. Każdy, kto rozpowszechnia takie złośliwe kłamstwa, powinien zostać zgłoszony do Ministerstwa Prawdy.
Przerabianie poważnych tytułów na symulatory randkowe w stylu anime to klasyk klasyków i w tym roku na taki zabieg pokusili się twórcy PUBG: Battlegrounds. Mimo iż jest to tylko żart, to twór zatytułowany Winner Winner Romantic Dinner istnieje naprawdę i można w niego grać do 29 kwietnia na stronie gry. Oferuje nawet różne zakończenia i zapewnia bonusy do wykorzystania w PUBG.
Fani Sonica powinni dobrze kojarzyć postać Milesa „Tailsa” Prowera. Wczoraj firma Sega ogłosiła, że długoletni przyjaciel niebieskiego jeża podjął decyzję o przeprowadzeniu się do Europy. W związku z używaną u nas inną jednostką miary, zmieni on jednak imię na Kilometres Prower, aby móc się lepiej zaadaptować.
A gdyby tak porzucić te wszystkie pistolety, czołgi, śmigłowce i inne niebezpieczne bronie i najzwyczajniej w świecie dać sobie po mordzie? Taką propozycję zaprezentowało nam wczoraj studio Bohemia Interactive, udostępniając w serwisie X żartobliwy zwiastun gry Reforger Rumble.
Informator Klobrille, skupiający się na grach Microsoftu, zamieścił w serwisie X post ogłaszający grę Brutal Legend: Remastered. Fani muszą być naprawdę stęsknieni za tą produkcją, co widać po komentarzach. Znajdziemy w nich wiele złości i smutku, wynikających z faktu, iż jest to jedynie żart.
GSC Game World wrzuciło na profil STALKER-a krótki materiał wideo prezentujący trzy potwory gry stające ze sobą do walki w kowbojskim stylu. Nie mogło tam również zabraknąć klasycznego, toczącego się po ziemi kłębka.
Tradycji musiało stać się zadość i również twórcy Minecrafta przedstawili żartobliwą aktualizacją zatytułowaną Craftmine. Jak sama nazwa wskazuje, wprowadzi ona do gry możliwość tworzenia własnych kopalni.
Kojarzycie taką grę jak Ricochet? Ja też nie, choć podobno odpowiada za nią samo Valve. Produkcja traktowana jest jako żart wśród fanów studia, ale dzięki inicjatywnie LambdaGeneration przeżyła swoje 5 minut i wczoraj osiągnęła nowy rekord jednocześnie grających osób na Steamie, wynoszący 353.

Największa liczba graczy w historii Ricochet na SteamDB wynosi zaledwie 95. To jakiś żart. Wszyscy wiemy, że Ricochet to najlepsza gra Valve, jaka kiedykolwiek powstała. Sprawiedliwości musi stać się zadość.
Warto dodać, że LambdaGeneration wykonywało już podobne akcje w przeszłości dla m.in. Half-Life: Opposing Force czy Half-Life: Blue Shift.
Również nasza redakcja nie mogła odmówić sobie przyjemności i skorzystała z Prima Aprilis. Poskutkowało to dwoma artykułami, które były oczywistymi żartami.
Choć może niektórzy chcieliby żeby było inaczej, to nie, Henry Cavill nie założył nowego studia deweloperskiego i nie tworzy gry, która „zamiecie podłogę Wiedźminem 3”.
Również Elon Musk nie odkrył swojego nowego powołania jako gracz Tibii. Chociaż, nawet gdyby tak było, to pewnie znowu pokusiłby się o nagięcie rzeczywistości, jak miało to miejsce wcześniej.
3

Autor: Marcin Bukowski
Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).