Według znanego informatora Assassin’s Creed: Hexe może zadebiutować pod koniec października 2026 roku. Ubisoft musi mieć jednak na uwadze nową datę premiery GTA 6.
Opóźnienie premiery Grand Theft Auto VI na listopad 2026 roku może mieć ogromny wpływ na inne gry, które mają zadebiutować w tym okresie. Jednym z takich tytułów może być Assassin’s Creed: Hexe – według plotek debiut nowej gry Ubisoftu zaplanowany jest na kilka tygodni przed hitem Rockstar Games.
Assassin’s Creed: Hexe zapowiedziane zostało jeszcze w 2022 roku, a wówczas przekazano, że gra zadebiutuje po Assassin’s Creed: Red – dzisiaj znanym jako Shadows. Tytuł jest więc w rozwoju już od dłuższego czasu, a mimo to nadal pozostaje owiany tajemnicą.
Cieszący się bardzo dobrą renomą informator o pseudonimie JorRaptor zdradził jednak, że Hexe może zadebiutować pod koniec października przyszłego roku. Taką informacje przekazał w serwisie X, odnosząc się do wczorajszego ogłoszenia o przesunięciu premiery GTA 6 na 19 listopada 2026 roku.
No świetnie, czyli teraz będziemy mieli 3 tygodnie na ukończenie Hexe, zanim to wyjdzie.
W swoim materiale wideo zwrócił uwagę, że podobna sytuacja miała miejsce w 2018 roku, kiedy niespełna dwa tygodnie po premierze Assassin’s Creed: Odyssey, swoją premierę miało Red Dead Redemption 2. Powiedział, że odbiło się to negatywnie na początkowej sprzedaży gry Ubisoftu, ale długoterminowo tytuł i tak okazał się sukcesem.
Zdaniem JorRaptora okolice przyszłego Halloween to perfekcyjny moment na wydanie Hexe i francuskie studio powinno się upewnić, że zdąży dostarczyć grę na czas.
Należy oczywiście podkreślić, że jest to tylko plotka, która nie została oficjalnie potwierdzona. Niewykluczone, że Ubisoft zdecyduje się przenieść premierę Hexe na 2027 rok – tym bardziej, że według wrześniowych doniesień w przyszłym roku otrzymać mamy odświeżone wydanie Assassin’s Creed IV: Black Flag.
1

Autor: Marcin Bukowski
Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).