Zaloguj się
Utwórz konto
Przełącz tryb wyświetlania strony:
Standardowy / Kompaktowy
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
Przełącz tryb wyświetlania strony:
Standardowy / Kompaktowy
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
Miłośnicy Stardew Valley mogą spać spokojnie. Zmierzająca do gry aktualizacja nie wymusi zaczynania zabawy od początku i nie zepsuje save’ów.
Nadchodząca aktualizacja do Stardew Valley nie tylko podekscytawała graczy, ale też wprowadziła nieco niepokoju w ich szeregi. Wiele osób zaczęło się martwić, czy aby zmierzajca do gry zawartość nie uderzy w ich dotychczasowe postępy. Obawy – choć najwyraźniej niechcący – podsycił twórca RPG-a, Eric „ConcernedApe” Barone.
W odpowiedzi na pytanie jednego z fanów, deweloper wyjaśnił, że większość nowej zawartości z aktualizacji 1.6 ujrzymy i doświadczymy jej, jeśli będziemy kontynuować grę na starym zapisie, ale poleca „rozpocząć grę od nowa, aby zobaczyć wszystkie zmiany”.
Niedługo później twórca poruszył tę kwestię ponownie, gdyż jego pierwsza wiadomość wzbudziła dyskusję. Co ciekawe, zamiast udostępnić post jako odpowiedź na pytanie jednego z internautów, przez przypadek Eric opublikował post skierowany do wszystkich obserwatorów. Niemniej nikt nie powinien narzekać, gdyż oczyszcza on w 100% całą sytuację.
Nie, aktualizacja niczego nie wymazuje, wszystkie zapisane stany gry pozostaną nienaruszone – wytłumaczył.
Gracze nie powinni zatem obawiać się nowej aktualizacji, która wedle doniesień z zeszłego roku wprowadzi do Stardew Valley m.in. nowe przedmioty, typ farmy, festiwale czy ubrania. Jest to jednak tylko część niespodzianek, jakie przygotował dla fanów twórca. Całą resztę będą mogli odkryć samodzielnie. Być może także przy okazji kolejnych update’ów, gdyż Eric Barone ich nie wyklucza.
Więcej:Dune: Awakening od miesięcy nieustannie traci graczy. Teraz twórcy mierzą się z największym zarzutem
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
7
Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
