Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 30 października 2023, 11:26

Todd Howard „umie postawić się na miejscu zwykłego gracza”, dlatego decyduje o wszystkich aspektach gier Bethesdy

Niedawny wywiad z byłym weteranem Bethesdy przyniósł nam informację, jakoby Todd Howard był osobą decyzyjną w każdym aspekcie gier tworzonych przez jego studio.

Źródło fot. Bethesda Softworks.
i

Ciekawe informacje płyną do nas na temat organizacji pracy w studiu Bethesda. Ich źródłem jest były pracownik studia, Bruce Nesmith, który niedawno był gościem kanału MinnMax na platformie YouTube (via GamesRadar+).

Nesmith, który związany był z amerykańską korporacją od czasów Daggerfalla, opowiedział o realiach pracy w firmie oraz swoim odejściu, które spowodowane było wieloma zmianami, jakie nastąpiły w ostatnich latach w studiu.

Co jednak najciekawsze, Nesmith zdradził nieco informacji o systemie produkcji gier w Bethesdzie i ogromnym znaczeniu Todda Howarda dla ostatecznego ich kształtu.

Zdaniem byłego pracownika „Beci”, Howard miał mieć ostateczny głos w dyskusjach nad implementacją nawet najdrobniejszych elementów do głównych gier studia.

Wszystkie decyzje przechodziły przez Todda. Znienawidziłby mnie za to, że tak mówię, ponieważ nie wierzy w to, ale niestety to prawda. <br>

Nesmith dodał, że gdy twórcy chcieli stworzyć coś innego niż rzeczy, z których słynie Bethesda, lub podejść do pewnych rzeczy w inny sposób, musieli wyłożyć swój pomysł szefowi.

Todd Howard najlepiej w studiu rozumie potrzeby typowych graczy

Według współtwórcy Skyrima dyrektor generalny Bethesdy był osobą decyzyjną nawet w drobnych sprawach nie tylko z racji piastowanego stanowiska, ale dlatego, że „był w stanie postawić się na miejscu zwykłego gracza w znacznie lepszym stopniu niż reszta zespołu projektowego”.

Co ciekawe, taka struktura organizacyjna nie była wynikiem sztywnych reguł, ale wypracowanej w firmie przez lata kultury pracy. Wśród deweloperów miało panować przekonanie, że opinie Todda Howarda są bardzo cenne, a on sam ma wyrobione zdanie na każdy temat związany z tworzonymi grami.

Jak na ironię, Bruce Nesmith przyznał, że dyrektor raczej nie przepadał za takim systemem i starał się być osobą, która nie decyduje o wszystkim.

Najwyraźniej jednak ogromny szacunek, jakim cieszył się Howard, a także jego gotowość do wygłoszenia swojego zdania w każdej sprawie sprawiało, że jego słowa w studiu traktowano jako świętość.

Przy okazji warto wspomnieć, że z Bethesdą całkiem niedawno – po 24 latach pracy – pożegnał się Pete Hines, czyli druga obok Todda Howarda twarz firmy.

Marcin Przała

Marcin Przała

Absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Grami interesuje się od najmłodszych lat, a szczególne miejsce w jego sercu zajmują Call of Duty 4: Modern Warfare i Dragon Age: Początek. Zamiłowanie do elektronicznej rozrywki sprawiło, że tematem jego pracy licencjackiej stało się zjawisko immersji. Dzisiaj przede wszystkim miłośnik soulslike'ów oraz klasycznych RPG-ów. Poza grami lubi literaturę z gatunku dark fantasy, a ponadto od wielu lat z zapartym tchem śledzi rozgrywki angielskiej Premier League, gdzie gra jego ukochany klub – Chelsea.

więcej