„To jej historia”. Gwiazda The Last of Us potwierdza, na kim skupi się 3. sezon serialu HBO. Nowe zdjęcia zapowiadają intensywny finał 2. serii
Do sieci trafiły zdjęcia zapowiadające pełny wrażeń finał drugiego sezonu The Last of Us. Catherine O'Hara zdradziła natomiast, na kim skupi się trzecia odsłona serialu HBO.
Przedostatni odcinek drugiego sezonu The Last of Us już za nami. Widzowie serialu HBO oczekują więc na finał tej serii, który obejrzymy w najbliższy poniedziałek. Na tym jednak nie zakończy się przygoda fanów z adaptacją gry. Studio zapowiedziało już trzecią odsłonę, a twórcy mają zamiar nakręcić także czwartą. O czym opowie najbliższy, potwierdzony sezon?
Nowe informacje w tej kwestii wyjawiła Catherine O'Hara. Aktorka wcielająca się w terapeutkę Joela została bowiem zapytana, czy powróci w kolejnych seriach. Gwiazda w rozmowie z portalem Variety wyjawiła, że z pewnością nie pojawi się w trzecim sezonie, ponieważ przedstawi on historię Abby.
Nie wiem [czy powrócę w serialu – dop. red.]. Craig powiedział, że na pewno nie w kolejnym sezonie. To historia Abby. Myślę, że [moje pojawienie się] miało służyć [wątkowi] Joela i Ellie.
Catherine O'Hara potwierdziła więc to, co mogli przypuszczać znający oryginał gracze. To na Abby skupia się dalsza część fabuły adaptowanej gry i – jak zdradziła aktorka – skupi się również trzeci sezon. Nie można jednak wykluczyć, że w kolejnych seriach pojawią się także Ellie i Dina. Twórcy chcą nakręcić czwartą serię, a więc prawdopodobnie nie będą musieli rezygnować z ich wątku.
Z uwagi na nadchodzący finał drugiego sezonu do sieci trafiły promujące siódmy odcinek zdjęcia. Wygląda na to, że zakończenie dostarczy fanom sporo emocji – intensywne, „traumatyzujące” zwieńczenie tej odsłony zapowiadała także portretująca Ellie Bella Ramsey.
The Last of Us możecie obejrzeć na Max.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
