filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 19 maja 2025, 10:32

autor: Pamela Jakiel

„Wreszcie dobry odcinek”. Fani chwalą przedostatni epizod nielubianego 2. sezonu The Last of Us, ale serial HBO i tak jest krytykowany bardziej niż gra

Na Max zadebiutował przedostatni odcinek drugiego sezonu The Last of Us. Epizod został pozytywnie przyjęty przez fanów, ale to nie poprawi znacząco oceny tej odsłony.

Źródło fot. The Last of Us, Craig Mazin, HBO, 2025
i

Uwaga, tekst zawiera spoilery związane z drugim sezonem serialu The Last of Us.

Na horyzoncie widać już finał drugiego, pozytywnie ocenianego przez krytyków sezonu The Last of Us. Na platformie Max właśnie zadebiutował szósty i jednocześnie przedostatni epizod – The Price. Co ciekawe, zbiera on wyjątkowo pozytywne recenzje, ale nie zmienia to faktu, że krytyka tej odsłony pobiła tę, jaka spadła na grę.

Przypomnijmy, że pierwsza seria mogła liczyć na niemal tak samo dobre oceny od fanów co od krytyków, a chwalono m.in. to, że stanowi dość wierną adaptację. Sytuacja zmieniła się jednak znacząco przy nowych odcinkach.

W serwisie Rotten Tomatoes drugi sezon The Last of Us ma tylko 39% pozytywnych głosów od widzów, co jest ogromnym spadkiem w porównaniu z 86%, na jakie mogła liczyć pierwsza odsłona, i jeszcze większym w porównaniu do gry.

Na Metacritic The Last of Us Part I uzyskało od graczy ocenę 9,2, a The Last of Us Part II – 5,8. Warto dodać, że drugi sezon serialu Max we wspomnianym serwisie otrzymał od widzów 4,1.

Dlaczego fanom tak bardzo nie przypadła do gustu druga odsłona serialu? Pojawiają się m.in. zarzuty, że Ellie nie dość, że nie jest podobna do Ellie z gry, to jeszcze nie wygląda na o pięć lat starszą. Wielu osobom nie spodobało się także wprowadzenie Abby w pierwszym epizodzie i jasne określenie jej motywacji, przez co zabicie Joela mogło mniej szokować.

Zatytułowany The Price przedostatni epizod, który 19 maja zadebiutował w streamingu, jest jednak wyjątkowo pozytywnie oceniany. To w tym, skupionym na relacji Ellie i Joela odcinku Pedro Pascal powrócił do serialu w scenach retrospekcji.

The Price ma 8,7 na IMDB, ale i tak nie wszyscy chwalą ten epizod. Niektórzy na Reddicie wskazują, że w kwestii ukazania retrospekcji oraz relacji ojca i córki lepiej wypadł Andor, który w jednym z epizodów przybliżył przeszłość Luthena i Kleyi.

Myślałem, że wspomnienia z Joelem były dobrze zrobione – dały wgląd w jego relację z Ellie. Ale, szczerze mówiąc, retrospekcje z Luthenem i Kleyą w Andorze pozamiatały i podziałały lepiej niż te w The Last of Us. Relacja Kleyi i Luthena wydawała się bardziej emocjonalna. […] Pojawiła się też łamiąca serce i wyciskająca łzy scena, a tego brakowało w The Last of Us.

Choć szósty epizod przypadł fanom do gustu zdecydowanie bardziej niż poprzednie (vide Reddit), to jeden dobrze oceniany odcinek nie zmieni opinii wielu fanów o drugim sezonie.

Wreszcie jakiś dobry odcinek w tym sezonie.

Idealny casting ojca Joela. Dorosły Joel jest do niego podobny, mogą uchodzić za ojca i syna. […] Scena na werandzie mnie poruszyła. Wiedziałem, że tak będzie.

To był perfekcyjny odcinek do momentu… ostatniej sceny, w której Pedro i Bella wypadli niesamowicie. Ale dlaczego? To było idealnie umieszczone w ostatniej scenie z gry. Dlaczego musieli to zmienić? […] Musimy poczekać na kolejny sezon, ale nie mogę sobie wyobrazić, że znajdą lepsze zakończenie niż to z gry.

Nie wiem, jak ktokolwiek może być rozczarowany tym odcinkiem. Był piękny.

Retrospekcje po nudnych odcinkach. Mam już dość tego serialu.

Finałowy, siódmy odcinek drugiego sezonu The Last of Us obejrzymy na Max 26 maja.

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Pamela Jakiel

Pamela Jakiel

Redaktorka działu filmowego Gry-Online od kwietnia 2023 roku. Absolwentka filmoznawstwa i MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Miłośniczka dzieł Romana Polańskiego, Terrence’a Malicka i Alfreda Hitchcocka. Woli gnozę od grozy, dramaty od komedii, Junga od Freuda. Tęskni za elegancją kina klasycznego i wciąż wraca do Bulwaru Zachodzącego Słońca. W muzeach tropi obrazy symbolistów, a świat przemierza gravelem. Uwielbia jamniki.

więcej