The Last of Us w nowych zapisach rozgrywki z PAX East

Na targach PAX East udostępniono grywalną wersję The Last of Us. Dzięki temu możemy teraz obejrzeć szereg nowych filmów z zapisami rozgrywki.

Adrian Werner

24 marca 2013 13:08

The Last of Us będzie jedną z ostatnich wielkich produkcji, jaka pojawi się na konsoli PlayStation 3. Powoduje to, że na grę czeka masa osób i każdy nowy materiał video budzi spore zainteresowanie. Projektu nie mogło zabraknąć na trwających obecnie targach PAX East, podczas których zaprezentowano grywalną wersję tego tytułu. Dzięki temu do sieci trafiło sporo świeżych filmików. Nie prezentują one może wysokiej jakości obrazu, ale pozwalają obejrzeć jak wygląda rozgrywka.

Najciekawszy był pokaz aktywowania wizji przypominającej tryb detektywa z Batman: Arkham Asylum lub tryb instynktu z Hitman: Absolution. Opcja ta pozwala dostrzec więcej niż widzi nasza postać, np. przeciwników za ścianą. Autorzy wprowadzili to rozwiązanie, aby w sposób wizualny odwzorować wiedzę o otoczeniu, jaką bohater uzyskuje innymi zmysłami niż wzrok, np. poprzez interpretowanie dźwięków.

The Last of Us powstaje wyłącznie z myślą o konsoli PlayStation 3. Gra trafi na półki europejskich sklepów 14 czerwca tego roku. Przed premierą gracze otrzymają okazję wypróbowania produkcji dzięki wersji demonstracyjnej, która opublikowana zostanie 31 maja.

The Last of Us w nowych zapisach rozgrywki z PAX East - ilustracja #1

Gra przeniesie nas w niedaleką przyszłość i przedstawi ponurą wizję świata, w którym do upadku cywilizacji doprowadziła epidemia wołana przez pasożytnicze grzyby przeobrażające zainfekowanych ludzi w potwory. Gracze pokierują przemytnikiem broni imieniem Joel. W przygodach towarzyszyć mu będzie sterowana przez sztuczną inteligencję sierota Elie.

The Last of Us jest najnowszą marką studia Naughty Dog, będącego własnością firmy Sony. Zespół ten ma na koncie tak popularne serie jak Crash Bandicoot, Jak czy trylogię Uncharted.

Więcej:Jedna z najbardziej irytujących rzeczy w becie Battlefield 6 zostanie naprawiona. Twórcy przyznają: „musieliśmy to stonować”