Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 19 maja 2014, 13:00

autor: Marcin Skierski

The Last of Us: Remastered - przenoszenie gry na PS4 to „piekło”

Neil Druckmann ze studia Naughty Dog określa przenoszenie gry The Last of Us na PlayStation 4 prawdziwym „piekłem”. Twórcy muszą zmagać się z wieloma problemami sprawiającymi, że nie jest to tylko prosty i szybki port.

Dyrektor kreatywny Neil Druckmann ze studia Naughty Dog powiedział w wywiadzie dla serwisu Edge, że przeniesienie gry The Last of Us na PlayStation 4 to dla twórców prawdziwe „piekło”. Jest to związane z faktem, że do tej pory była to produkcja dostępna wyłącznie na PlayStation 3, gdzie deweloping wyglądał zupełnie inaczej niż na PC czy konsolach nowej generacji. Druckmann twierdzi, że samo przepisanie kodu z PlayStation 3 na PlayStation 4 jest niezwykle trudne. Deweloper musiał poświęcić dużo czasu na to, by The Last of Us w ogóle działało na nowej konsoli – nawet w najprostszej formie, czyli z błędami w cieniowaniu i ciągłym zawieszaniem się rozgrywki. Optymalizacja oprawy graficznej z dbałością o najmniejsze szczegóły to dodatkowe miesiące pracy.

The Last of Us - screen z wersji na PlayStation 3

Neil Druckmann chwali pracowników studia Naughty Dog zaznaczając, że nawet tak wykwalifikowany sztab napotyka wiele problemów w trakcie całego procesu przenoszenia The Last of Us na mocniejszą konsolę. Po każdym etapie pracy twórcy muszą dokładnie przeanalizować i porównać obie wersje, by upewnić się, że port na PlayStation 4 nie odstaje od oryginału. Deweloper chce pozostać wierny pierwowzorowi, jednocześnie dbając o kolejne usprawnienia graficzne.

Na obecnym etapie prac zespołowi udało się osiągnąć rozdzielczość 1080p i 60 klatek na sekundę w filmach przerywnikowych. Twórcy celują w ten sam poziom podczas właściwej rozgrywki, ale na razie im się to nie udało. Druckmann ubolewa nad faktem, że trudno dzisiaj pokazać prawdziwą jakość oprawy graficznej gry nowej generacji w materiale wideo. Popularny serwis YouTube kompresuje filmy i zmniejsza liczbę klatek do trzydziestu, więc twórcy myślą nad udostępnieniem jakiegoś zwiastuna w wysokiej rozdzielczości na PlayStation Network.

W skład The Last of Us: Remastered wejdzie m.in. dodatek DLC Left Behind

Pewnym ułatwieniem w procesie dewelopingu wersji na PlayStation 4 jest fakt, że już w trakcie tworzenia oryginału studio Naughty Dog przygotowało modele postaci i tekstury w wyższej jakości niż zdolna byłaby wyświetlić PlayStation 3. Nie oznacza to jednak wcale, że twórcy planowali port na mocniejszą konsolę jeszcze przed premierą na słabszej platformie sprzętowej. Zespół Naughty Dog zawsze przygotowuje pewne elementy graficzne w najwyższej możliwej jakości, by dopiero z czasem zdecydować się na pewne kompromisy.

The Last of Us to jedna z najlepiej ocenianych gier akcji ubiegłego roku. Po wielkim sukcesie edycji na PlayStation 3, deweloper zdecydował się przenieść produkcję na PlayStation 4 pod nazwą The Last of Us: Remastered. Gracze mogą liczyć przede wszystkim na usprawnioną oprawę graficzną, wszystkie trzy dodatki DLC w zestawie oraz możliwość włączenia komentarza audio producentów w trakcie filmów przerywnikowych. The Last of Us: Remastered ukaże się latem bieżącego roku.

  1. Recenzja gry The Last of Us – niemal doskonały exclusive na PS3
  2. Poradnik do gry The Last of Us