Według zestawienia serwisu Bloomberg, Tim Sweeney, czyli właściciel Epic Games, znalazł się na liście pięciuset najbogatszych ludzi na świecie. Co więcej, wyprzedził samego szefa Valve.
Konrad Serafiński

W sieci pojawiło się zestawienie 500 najbogatszych miliarderów przygotowane przez serwis Bloomberg. Po raz pierwszy zagościł w nim prezes Epic Games, Tim Sweeney. Samo pojawienie się w tak prestiżowym gronie to nie wszystko - szef studia odpowiedzialnego za Fortnite zajął w tym zestawieniu 198. miejsce z majątkiem szacowanym na 7,16 miliarda dolarów. Warto nadmienić, że lista zmienia się dynamicznie, dlatego niektóre pozycje mogą się różnić w zależności od momentu odwiedzenia strony.
Jeżeli uważacie, że nieco ponad 7 miliardów to niezbyt imponująca suma, szczególnie dla osoby działającej w branży wirtualnej rozrywki, to powinniście wiedzieć, że Tim Sweeney wyprzedził na liście Gabe’a Newella. Właściciel Valve był do tej pory utożsamiany z personą, która na grach zbija największe kokosy. „Gaben” znalazł się na 357. miejscu zestawienia, z dobytkiem 4,62 miliarda dolarów. Daleko poza zasięgiem wymienionych wcześniej panów jest Bill Gates, którego również można pośrednio kojarzyć z branżą gier. Szef Microsoftu uplasował się na drugim stopniu podium z wynikiem 93 miliardów dolarów.
Wysoka lokata Tima Sweeneya może być spowodowana świetnymi dochodami płynącymi z Fortnite. Epic Games zanotował 3 miliardy zysku za 2018 rok. Ogromne, z punktu widzenia „przeciętnego Kowalskiego”, pieniądze, które ma szef Epic i tak nie mogą się równać z najgrubszymi rybami na liście. Na pierwszym miejscu zestawienia znalazł się Jeff Bezos, czyli założyciel Amazona. Może się on pochwalić majątkiem o wartości 137 miliardów dolarów. Przy okazji jest jedyną osobą na liście, która przekroczyła „magiczną barierę” stu miliardów dolarów.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
23