Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 16 czerwca 2022, 10:29

Starfield ma cechy godne Fallouta, np. nałogowe skakanie i dom na kredyt

Starfield pozwoli nam na stworzenie postaci obdarzonej rozmaitymi cechami. Jak w prawdziwym RPG-u będziemy mogli dostosować również przeszłość naszego bohatera.

W SKRÓCIE:
  • Starfield pozwoli na dogłębną personalizację naszej postaci.
  • W grze wybierzemy m.in. jej przeszłość, co wpłynie na posiadane umiejętności.
  • Produkcja pozwoli nam także na wybranie specjalnych cech wpływających na statystyki bohatera.

Im dłużej przyglądamy się niedawnej prezentacji Starfielda, tym łatwiej dojść do wniosku, że mamy do czynienia z pełnoprawnym RPG-iem. Pod wieloma względami gra ta już teraz zdaje się być znacznie bardziej rozbudowana pod względem „rolplejowym” niż chociażby Fallout 4.

Widać to m.in. w zaprezentowanym kreatorze postaci. Okazuje się, że oferuje on masę możliwości pod względem wyboru cech oraz przeszłości naszego bohatera lub bohaterki.

Przebojowy gangster czy introwertyczny kucharz?

Kreator postaci w Starfieldzie pozwoli nam oczywiście spędzić masę czasu na dostosowywaniu wyglądu naszego protagonisty. O wiele ciekawiej wyglądają jednak dwa panele, z których skorzystamy pod koniec procesu tworzenia bohatera.

Pierwszy z nich służy do wyboru przeszłości postaci. Od Was zależeć będzie, jaką rolę pełniliście do tej pory, zanim zaczęliście przygodę w grze. Chcecie być podróżnikiem ceniącym sobie wolność? A może gangsterem bądź o wiele bardziej pokojowo nastawionym do świata dyplomatą?

Źródło: Bethesda

Starfield pozwoli Wam wybrać spośród przynajmniej kilkunastu rozmaitych opcji, które będą oczywiście wiązać się z odpowiednimi bonusami na start. Przykładowo dyplomata ma gadane, medyk potrafi lepiej leczyć, a cybernetyk szybko radzi sobie z robotami.

To jednak tylko wierzchołek góry lodowej. Swojej postaci nadacie bowiem także do trzech specjalnych cech, które dodatkowo zmodyfikują Wasze statystyki i pozwolą lepiej wcielić się w wymarzoną rolę.

Chcecie grać introwertycznym podróżnikiem, który nie cierpi towarzystwa? Nie ma problemu. A może więzy rodzinne są dla Was bardzo ważne i nie chcecie, by bohater RPG jak zawsze był sierotą? To również możliwe, a swoich wirtualnych rodziców będziecie mogli nawet odwiedzić – choć przyjdzie Wam też oddawać im 10% swoich przychodów.

Źródło: Bethesda

Starfield będzie dostępny w Game Passie – zakupicie go tutaj

Najciekawiej wygląda zaś opcja wyboru wyznawanej religii. Okazuje się, że ludzkość w odległej przyszłości czci naprawdę dziwne kulty. Jeden z nich (Serpent’s Embrace) wymaga od swoich wyznawców ciągłego skakania. O ile spełnicie ten wymóg, możecie liczyć na specjalne bonusy. Kurczowe trzymanie się podłoża ściągnie na Was jednak odwet tajemniczych bóstw.

To oczywiście najbardziej absurdalna spośród opcji, które dotąd widzieliśmy, lecz nie jest jedyną. W grze znajdą się także inne religie, które np. dadzą Wam duże zniżki w ich specjalnych sklepach, niedostępnych dla wyznawców reszty kultów.

Będziecie mogli także rozpocząć grę jako bohater posiadający dom… wraz z ciążącym na nim kredytem do spłaty. Nic nie stoi też na przeszkodzie, by już na początku być w dobrych relacjach z wybraną frakcją.

Wygląda więc na to, że Starfield zaoferuje graczom naprawdę wiele opcji personalizacji swojej postaci. Dla fanów RPG-ów to na pewno świetna wiadomość.

  1. Starfield – oficjalna strona
  2. Starfield wygląda jak 3 gry, na których się zawiodłem

ZASTRZEŻENIE

Firma GRY-OnLine S.A. otrzymuje prowizję od wybranych sklepów, których oferty prezentowane są powyżej. Dołożyliśmy jednak wszelkich starań, żeby wybrać tylko ciekawe promocje – przede wszystkim chcemy publikować najlepsze oferty na sprzęt, gadżety i gry.

Przemysław Dygas

Przemysław Dygas

Na GRYOnline.pl opublikował masę newsów, nieco recenzji oraz trochę felietonów. Obecnie prowadzi serwis Cooldown.pl oraz pełni funkcję młodszego specjalisty SEO. Pierwsze dziennikarskie teksty publikował jeszcze na prywatnym blogu; później zajął się pisaniem na poważnie, gdy jego newsy i recenzje trafiły na nieistniejący już portal filmowy. W wolnym czasie stara się nadążać za premierami nowych strategii i RPG-ów, o ile nie powtarza po raz enty Pillars of Eternity lub Mass Effecta. Lubi też kinematografię i stara się przynajmniej raz w miesiącu odwiedzać pobliskie kino, by być na bieżąco z interesującymi go filmami.

więcej