„Sprzedana gra należy do klienta, nie do firmy”. Gracze walczący przeciwko „zabijaniu gier wideo” mają ważnego sojusznika w Parlamencie Europejskim
Inicjatywa „Stop niszczeniu gier wideo” zyskała sojusznika wśród polityków. Okazał się nim wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.

Jeszcze miesiąc temu wydawało się, że akcja „Stop niszczeniu gier wideo” jest skazana na porażkę. Wiele się jednak o tego czasu zmieniło – sprawa zyskała rozgłos, który pozwolił zebrać wymagany milion podpisów, dzięki czemu petycja trafi do władz Unii Europejskiej. Jak się okazuje, inicjatywa zdobyła również ważnego sojusznika wśród polityków.
Nicolae Stefanuta to rumuński polityk sprawujący obecnie urząd wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Ostatnio na swoich mediach społecznościowych opublikował on post zachęcający do wspierania akcji „Stop niszczeniu gier wideo” i podpisywania petycji, co zresztą sam zrobił. Tym samym dał wyraźny znak, że również wśród władz są osoby zainteresowane projektem.
Sprawa zatacza więc coraz większe kręgi i powoli faktycznie staje się istotnym tematem także wśród polityków.
Solidaryzuję się z osobami, które zainicjowały tę inicjatywę obywatelską. Podpisałem petycję i nadal będę wspierał tę sprawę. Sprzedana gra należy do klienta, nie do firmy.
Oczywiście nadal nie wiadomo, czy petycja zostanie zaakceptowana przez Parlament Europejski. Wsparcie jednego polityka nie jest czymś, co przesądza sprawę. Można jednak założyć, że szanse na to są obecnie choć trochę większe.
Na koniec warto również przypomnieć, że nadal można podpisać się pod ową petycją. Na ten moment zdecydowało się na to ponad 1 300 000 osób.
Warto pamiętać, że inicjatywa ma też swoich przeciwników. Najgłośniejszym przykładem jest tutaj internetowy twórca o pseudonimie Pirate Software. Od początku głośno krytykował on założenia projektu i bronił obecnego podejścia deweloperów. Co w tym wszystkim jest jednak najciekawsze, to że właśnie jego zachowanie po części przyczyniło się do potężnego wzrostu zainteresowania akcją w ostatnim miesiącu.