Sony zaskoczone słabym wsparciem wydawców dla PlayStation Vita
Szef Sony Worldwide Studios przyznał, że firmę zaskoczyło słabsze wsparcie dla deweloperów zewnętrznych dla PlayStation Vita po premierze konsoli. Koncern wie, co należy zrobić, aby zmienić taką sytuację.
Szymon Liebert

Shuhei Yoshida, prezes Sony Worldwide Studios, przyznał, że firmę zaskoczyło słabe wsparcie partnerów zewnętrznych dla PlayStation Vita. Yoshida upatruje przyczyn takiego stanu rzeczy w rosnącej konkurencji ze strony nowych, mobilnych platform oraz ograniczonych środków wydawców. Dzisiaj koncern nie może już liczyć na gwarantowane zainteresowanie branży nową platformą, jak miało to miejsce jeszcze kilka lat temu.
„Rzeczą, która nas zaskoczyła i rozczarowała jest niższa liczba zewnętrznych firm decydujących się na wsparcie konsoli po jej premierze” – przyznał Yoshida w rozmowie z serwisem Gamasutra. Duża konkurencja na rynku mobilnym oznacza, że wydawcy mają mnóstwo możliwości. Z tego względu, Sony nie może zakładać z góry, że zainteresują się nową platformą. „Zdobycie wsparcia jakiego chcemy jest wyzwaniem” – stwierdził Yoshida.
Oczywiście prezes globalnego oddziału koncernu nie zamierza się poddawać. Zdaniem Yoshidy, PlayStation Vita to świetna platforma, która potrzebuje kilku rzeczy. Przede wszystkim, Sony musi określić jej charakter i pokazać, jakie gry sprzedają się na niej najlepiej. Potrzeba też poszerzyć bazę użytkowników. Jeśli uda się spełnić te warunki, zewnętrzni deweloperzy i wydawcy na pewno będą mieli powody, aby wzbogacić katalog gier Vity.
Więcej:PlayStation 6 to konsola na „następną dekadę” zdaniem ekspertów z Digital Foundry
Komentarze czytelników
zanonimizowany629536 Generał
Popierdolki na telefonach zarabiaja wieksze pieniadze niz duze gry na stacjonarne konsole...
http://webhosting.pl/Angry.Birds.zmierzaja.tam.gdzie.ich.miejsce
100 mln $ rocznie z Angry Birds. A Rovio to nie wielki koncern z ogromnymi kosztami, tylko mala firma, jak robili pierwsze angry birds to pracowalo tam 3 osoby...
Rynek gier sie zmienia, byc moze jeszcze nie wszyscy to zauwazyli, ale wlasnie mamy rewolucje na miare portali spolecznosciowych tylko ze w grach. Kase zaczyna sie robic na aplikacjach pozwalajacych robic gry na smartphony, a nie na samych grach. Za robienie gier biora sie "amatorzy", ktorzy potrafia zrobic perelki przy minimalnych kosztach.
A o tone "syfu" w appstorze sie nie martwcie. Dobre produkcje sie przebija bez problemu, wlasnie dzieki spolecznosci, ktora szybko przekazuje sobie rekomendacje dobrych gier.
W grach na telefony jest duza kasa a male koszty. I to jest obecnie najbardziej rozwojowa czesc rynku, biorac pod uwage coraz wieksza popularnosc smartphonow (znow najbardziej rozwojowa czesc rynku telefonicznego) oraz rosnaca swiadomosc uzytkownikow, to zlote lata widze przed graniem na telefonach.
I to nieprawda ze nie da sie na nich grac dluzej niz 20 minut. W Order&Chaos (podrobka WoWa) osiagnalem maksymalny60 lvl, po kilkudziesieciu godzinach grania. Skonczylem tylko dlatego ze nie bylo endgamingu. Na calosc wydalem w sumie z 5 euro.
Zeby nie bylo, to akurat rynek handheldow znam od dawna i zawsze gralem wiecej niz na stacjonarnych konsolach, mialem GB, 3x Advance, 3x NDS, PSP. Obecnej generacji kupowac nie mam zamiaru bo nie widze po co :)
zanonimizowany862520 Konsul
Lutz - sony ma identyczna polityke jak nintendo. Do zagospodarowania na wspole maja jakas 200mln nisze handheldow. 3ds sprzedaje sie w ilosci 200-300 tys. sztuk tygodniowo.
Azzie - gier ktore zarobily chociaz zblizone kwoty do Angry Birds jest ile? Odpowiem sam: okragle zero. Angry Birds to ikona grania na smartphonie/tablecie i chyba nie znam nikogo kto nie kupil tej gry. Cala reszta przedzie duuuzo slabiej. Pieniadze owszem sa bo koszta developingu sa niewielkie, a koszta developingu sa niewielkie bo jakosc wypuszczanych gier jest zenujaco niska.
Ok Order & Chaos - ile znasz (nie to, ze posiadasz) tytulow na iOSa czy androida o podobnym stopniu rozbudowania?
Owszem rewolucja jest bo w reku nam sie miesci komputerek zdolny odpalic nawet wysokobudzetowe pozycje z piekna grafika. Ale jest tez problem - wysokobudzetowych pozycji z piekna grafika jest tyle co kot naplakal.
zanonimizowany540122 Generał
Battle-toad
Kto w ogóle kupi grę na tablet za chociaż 5USD, jak jest 10mln popierduł za FREE?
Ano kupują. Jak wychodzą jakieś "hity" typu kolejna gra od twórców angry birds, dark knight rises w okolicy filmowej premiery czy inny men in black 3 to okazuje się, że są to najbardziej dochodowe aplikacje w google play. Nie przytoczę dokładnych liczb, ale patrząc po ilości użytkowników smartfonów to te popierdółkowate gry rzeczywiście mogą zarabiać więcej niż jakiś uncharted golden abyss lub lbp portable. A koszt gry androidowej to właśnie kilka złotych. A już totalne są wyprzedaże kiedy te tytuły schodzą po 3zł lub przy obecnej wyprzedaży google play - gry za 0,80zł!
zanonimizowany629536 Generał
Doodle Jump widziales? Gra wyglada jakby zywcem przeniesiona ze spectruma tylko ze ktos na kartce narysowal postacie i zeskanowal, nawet animacji nie ma... Sprzedaz? 10 mln x 0,79 euro x 70% = 5,5 mln euro dla tworcy. Dane na marzec 2011. Biorac pod uwage ze gra jest ciagle w top to pewnie ma juz z 12-13 mln sprzedanych egzemplarzy.
Fruit Ninja?
Rowniez ponad 10 mln sprzedanych egzemplarzy...
Tiny wings ponad 6,5 mln egz. Cut the rope 6 mln w lutym 2011.
Gier ktore maja ponad milion przychodu dla tworcow jest naprawde duzo, a nie mow ze milion to malo, szczegolnie dla takich malych firemek.
Niby 0,79 euro to nie duzo, ale raz ze kupuja to miliony, dwa ze apple bierze tylko 30% ceny! Ile z pudelkowej ceny tak naprawde trafia do tworcow? Koszt tloczenia plyt, pudelek, druku, wydawca, reklama, sklep. Obstawiam ze max 10% z ceny finalnej trafia do autorow.
Aha, osobiscie uwazam angry birds za gre srednia, bardzo szybko mnie znudzila :) Kupilem tylko pierwsza czesc i na reszte juz nie mialem ochoty :)
zanonimizowany629536 Generał
Na androida nie znam nic, bo ignoruje ten system :)
Gier na iOS posiadam bardzo duzo, niestety nie dziala mi "purchased", ale gier powaznych jest sporo, praktycznie w kazdej kategorii.
Asphalt, Galaxy on Fire, Grand Theft Auto, Gangstar, Need for Speed, Broken Sword, Nova i wiele innych ktore pamietam ale niekoniecznie tytuly :) A to tylko to w co sam gralem, mysle ze wiele mnie ominelo bo zwykle patrze tylko na top ten, a tam faktycznie bryluja glownie tytuly na 5 minut.