The Elder Scrolls V: Skyrim otrzymało kolejną imponującą modyfikację. Mod Middle-Earth Redone pozwala graczom na zwiedzenie lokacji z uniwersum Władcy Pierścieni, a także wzięcie udziału w bitwie o Helmowy Jar.

Choć od premiery The Elder Scrolls V: Skyrim minęło ponad siedem lat, piąta odsłona znanej serii RPG wciąż cieszy się sporą popularnością. Świadczą o tym nie tylko wydania na kolejne platformy (ostatnio na Nintendo Switch oraz – aczkolwiek tylko w reklamie – na lodówki), lecz także kolejne ambitne modyfikacje tworzone przez użytkowników. Do tych ostatnich, po wydanym na Steamie w połowie lutego Enderal: Forgotten Stories, dołączyła właśnie ostateczna wersja The Elder Scrolls V: Middle-Earth Redone. Jest to odświeżona wersja moda z 2014 roku, wprowadzającego do gry miejsca znane z uniwersum Władcy Pierścieni. Pierwotnie Maldaran – niemiecki twórca modyfikacji – przygotował tylko trzy lokacje, ale w obecnym wydaniu znalazło się znacznie więcej atrakcji.
The Elder Scrolls V Middle-Earth Redone dostępny jest w angielskiej wersji językowej w serwisie Nexus Mods, gdzie zamieszczono również instrukcję instalacji. Mod wymaga najnowszej wersji gry wraz ze wszystkimi DLC (Dawnguard, Hearthfire oraz Dragonborn). Niestety, obecnie nie ma wsparcia dla The Elder Scrolls V: Skyrim – Special Edition, aczkolwiek użytkownicy Nexusa donoszą o możliwości dostosowania modyfikacji, by działała z tym wydaniem. Jeśli nie chcecie robić tego samodzielnie, poprzednie wersje moda doczekały się gotowych konwersji stworzonych przez fanów i zapewne nie inaczej będzie w tym przypadku.

Dostęp do zawartości Middle-Earth Redone możemy uzyskać na dwa sposoby: albo zdobywamy specjalne zaklęcie teleportacji od Farengara Tajemnego-Płomienia w Białej Grani, albo odnajdujemy nietypowe drzwi na zachodnim krańcu świata gry. Po ich sforsowaniu wchodzimy do korytarza z wejściami do poszczególnych regionów Środziemia, wiernie odtworzonych przez autora modyfikacji: Shire, Rivendell, stepów Rohanu, kopalni Morii i wielu innych. Piękne widoki to nie jedyne atrakcje – w trakcie zabawy możemy m.in. zmierzyć się z Balrogiem oraz wziąć udział w bitwie o Helmowy Jar. Ta ostatnia podzielona jest na trzy etapy, aktywowane w osobnych lokacjach.
Jakkolwiek pojawiają się doniesienia o pewnych problemach (zepsute czcionki, okazjonalne pojawianie się niemieckich napisów etc.), Middle-Earth Redone zrobiło spore wrażenie na graczach. Jednakże Maldaran nie zamierza dalej rozwijać modyfikacji. W rozmowie z serwisem Eurogamer twórca stwierdził, że planuje skończyć z modyfikowaniem Skyrima i spróbować swych sił na scenie moderskiej ARK: Survival Evolved. Nie zabrania jednak innym dodawania kolejnych elementów, oczywiście po zwróceniu się do niego o zgodę. Ponadto entuzjastyczne przyjęcie moda nieco zachwiało jego postanowieniem i niewykluczone, że zachęci go to do powrotu do tego projektu.

Jest jednak znacznie bardziej paląca kwestia niż potencjalny dalszy rozwój modyfikacji. Fani Władcy Pierścieni wciąż pamiętają o Middle-Earth Roleplaying Project (w skrócie MERP) – ambitnym projekcie tworzonym przed laty przez zespół fanów, mającym po raz pierwszy przenieść Śródziemie do świata The Elder Scrolls. Niestety, po kilku latach pracy i przesiadce na silnik Skyrima produkcja moda została wstrzymana w 2012 roku za sprawą Warner Bros. w związku z deklarowanym łamaniem praw licencyjnych firmy. Część osób wyraża obawy, czy również Middle-Earth Redone nie spotka ten los. Maldaran uważa, że skorzystanie jedynie z zawartości Skyrima (poza muzyką) oraz mimo wszystko mniejszy rozmach jego projektu (MERP miało oferować m.in. całą linię fabularną oraz wszystkie wydarzenia z książkowego Władcy Pierścieni) pozwolą mu uniknąć tego losu. Fakt, że Warner Bros. nadal nie zgłosiło pretensji do oryginalnego moda ani jego odświeżenia od 2014 roku, zdaje się potwierdzać tę tezę.

GRYOnline
Gracze
Steam
29

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).