Skasowano fanowski remaster Red Dead Redemption na PC
Firma Take-Two Interactive pozwała twórcę Red Dead Redemption: Damned Enhancement Project. Zmusiło go to do skasowania tego fanowskiego remastera, który miał umożliwić zagranie w ulepszoną wersję pierwszego RDR na PC.

Firma Take-Two Interactive podjęła drugą, i tym razem skuteczną, próbę zatrzymania prac nad Red Dead Redemption: Damned Enhancement Project, czyli nieoficjalnym remasterem przeboju studia Rockstar, w który mogliby zagrać pecetowcy.
Przypomnijmy, że projekt zapowiedziano w sierpniu tego roku. Twórcy pierwsze problemy napotkali miesiąc później, kiedy to Take-Two postraszyło ich procesem sądowym. Prace zostały wtedy na pewien czas wstrzymane. Wznowiono je w listopadzie, po tym jak autorzy wprowadzili pewne zmiany, które w ich mniemaniu miały zagwarantować legalność całego przedsięwzięcia. Okazało się jednak, że wydawca miał inne zdanie na ten temat. Prawnicy firmy złożyli w nowojorskim sądzie pozew przeciwko głównemu moderowi - Johnathanowi Wyckoffowi. W odpowiedzi twórca, szerzej znany pod ksywką GamingDamned, zmienił status projektu na „skasowany”.
Red Dead Redemption: Damned Enhancement Project miało wykorzystać emulatory konsol Xbox 360 i PlayStation 3 do uruchomienia gry na pecetach. Zawartość RDR zostałaby zmodyfikowana, zyskując m.in. lepsze tekstury, poprawiony interfejs oraz upiększone modele. Mod projektowano tak, że do jego zabawy wymagana byłaby pełna wersja gry, a tryb sieciowy miał być niedostępny. Twórczy liczyli, że to pozwoli im uniknąć problemów prawnych, ale jak widać, prawnicy Take-Two mieli inne zdanie.
W pozwie argumentowano, że fanowski projekt stanowić będzie konkurencję dla pecetowej wersji Red Dead Redemption 2. Twierdzono również, że mogłoby zaszkodzić w przyszłości ewentualnej sprzedaży oficjalnego remastera oraz dodatków do RDR2 z mapą poprzedniej części. Ten ostatni argument jest o tyle dziwny, że Rockstar Games nie ma w planach dodatków DLC dla pojedynczego gracza do drugiej odsłony Red Dead Redemption 2.
Nie wiadomo, czy Take-Two dałoby radę wygrać sprawę, ale skromny moder bez wątpienia nie ma środków na prowadzenie długiej batalii sądowej, więc złożenie samego pozwu wystarczyło do skasowania projektu.
- Oficjalna strona gry
- Red Dead Redemption - recenzja gry
- Gramy w Red Dead Redemption na Xbox One - namiastkę prawdziwego remastera
- Red Dead Redemption - poradnik do gry
Więcej:Klasyczny Blitzkrieg zyskał wielką nową kampanię i kilkaset jednostek dzięki Achtung Panzer 2

GRYOnline
Gracze
OpenCritic
- Take 2 Interactive
- Rockstar Games
- remake / remaster
- pozwy i procesy sądowe
- Red Dead (marka)
- mody / fanowskie projekty (gry)
- zawieszone prace / skasowane gry
- PC
Komentarze czytelników
zanonimizowany1146443 Senator
Żeby przyzwyczaić się do grania na konsoli najlepiej jest zacząć od gier typowo konsolowych, czyli jakiś platformówek, czy slasherów, żeby łatwo wyczuć pada. Potem warto zabrać się za jakieś strzelanki TPP z osłonami w stylu Uncharted (oczywiście z wyłączonym wspomaganiem celowania). Po ukończeniu kilku takich dynamicznych gier można już bez problemu zabierać się za najtrudniejsze technicznie gry, takie jak RDR, czy jakieś FPS'y (ja po ograniu Uncharted bez problemu ukończyłem jeszcze bardziej dynamicznego Killzone 2, w którego jeszcze niedawno nie dawałem rady grać, bo wydawał mi się za trudny). Ważne też, żeby nie walczyć z padem i konsolą, bo wtedy nigdy się so niej nie przyzwyczaisz.
pisz Senator
aope Legend

Zero zaskoczenia. Raz, że zrobili to przez emulator, który już sam budzi wątpliwości, dwa - tej gry na PC nie było, więc nie ma mowy o żadnym "remasterze", no i trzy - takie rzeczy ustala się na początku z właścicielem praw. Bo co innego taka Black Mesa, gdzie twórcy modyfikacji zrobili jak rozumiem wszystko sami po porozumieniu z Valve, a co innego emulacja wersji z konsoli z bezpośrednia ingerencją w dane produktu bez żadnych ustaleń z właścicielem marki.
Żadna w tym wina T2, ot bronią swojej własności w którą wpompowali ocean dolarów. Liczę na pełnoprawną, "prawilną" wersję jedynki na PC a nie jakiegoś frankensteina.
Gerr Generał
Firma broni swojej marki... kto by pomyślał, szok, zgroza i zdziercy.
A może by tak, zamiast robić moda, krzycząc przy okazji "paczcie jakiego moda robiem, Red Dead na PeCe", to trzeba było iść do siedziby, zapytać, dowiedzieć się co i jak, a potem brać assety, muzykę, dialogi i co tam jeszcze, co jest objęte prawami autorskimi i umowami między Take Two, a poszczególnymi podmiotami... nie trzeba by się zastanawiać się czemu mi prawnicy pukają do drzwi...
MI_Malecki Centurion
" Ale PCMR tak mają. Wolą mody i inwestować grubą kasę w kompa by odpalić takiego moda lub emulator PS3 niż kupić konsolę za grosze bo "honor" pecetowca im nie pozwoli hańbić się zupem konsoli" - Ty jak mniemam jak kupujesz gacie to używane i z draską a nie nówki i w rozmiarze pasującym?
A owszem PCMR ma gdzieś kupienie konsoli i nabijanie kabzę Sony żeby rywalizowało z PC. Taki patriotyzm growy.