Serial Fallout wprowadził drastyczną zmianę do historii uniwersum. Ma ona związek z potencjalnym New Vegas 2
Pewna rzecz z serialu Fallout wzbudziła wiele kontrowersji wśród fanów, gdyż dotyczy fabuły lubianego New Vegas. Uwaga na spoilery!
Uwaga: spoilery
Wiadomość zawiera spoilery z serialu Fallout oraz z gry Fallout: New Vegas. Czytasz na własną odpowiedzialność!
Dziś odbyła się premiera wyczekiwanego przez fanów serii FPS-ów od Bethesdy serialu Fallout. W usłudze Amazon Prime Video udostępniono osiem odcinków pierwszego sezonu i choć każdy z nich trwa około godziny, to jest wielu entuzjastów postapokaliptycznego cyklu, którzy już zdążyli je wszystkie obejrzeć i przeanalizować.
Nieścisłość w serialu Fallout
Okazuje się, że pewne detale z nowego serialu wzbudziły niemałe emocje wśród największych znawców serii Fallout, gdyż bardzo możliwe, że namieszały one w fabule gier. Sprawa dotyczy konkretnie szóstego odcinka, w którym bohaterka show przygląda się drewnianej szkolnej tablicy. Przedstawiono na niej istotne wydarzenia, które nastąpiły jeszcze przed serialem. Oto, co zostało napisane kredą:
- rok 2142 – powstanie miasta Cieniste Piaski (ang. Shady Sands);
- rok 2189 – założenie Republiki Nowej Kalifornii (ang. New California Republic);
- rok 2198 – Cieniste Piaski stolicą RNK;
- rok 2241 – RNK największą siłą gospodarczą i polityczną Kalifornii;
- rok 2277 – upadek Cienistych Piasków.
Po tych informacjach widzimy obrazek prezentujący wybuch bomby nuklearnej. Gracze orientujący się w fabule cyklu Fallout z pewnością zauważyli, że powyższe informacje „gryzą się” z fabułą wydanego w 2010 roku New Vegas – przez wielu uważanego za jedną z najlepszych części serii.
W produkcji bardzo ważną rolę odgrywa RNK, a to, że w grze nie wspomniano nic o upadku jej pierwszej stolicy – a później jej ewentualnym zniszczeniu, zakładając, iż nastąpiło to przed 2281 rokiem – jest co najmniej zastanawiające. Poza tym wybuch bomby atomowej w znacznym stopniu musiałby wpłynąć na fabułę New Vegas, chociaż owa kwestia w serialu nie została doprecyzowana i nie wiemy, czy katastrofa nastąpiła przed wydarzeniami z gry.
Pomyłka czy celowy zabieg?
W Internecie fani spekulują, dlaczego serial nie respektuje historii New Vegas. Prawdopodobnych odpowiedzi jest kilka.
- Twórcy serialu po prostu pomylili daty lub zapomnieli zweryfikować podane informacje z produkcją z 2010 roku. Taka opcja wydaje się jednak wątpliwa, gdyż pieczę nad wydanym dziś Falloutem sprawowała masa osób i ktoś musiał zwrócić uwagę na ewentualny błąd.
- Najbardziej logiczne wydaje się, że był to celowy zabieg. Spora część fanów uważa, że Bethesda daje w ten sposób fanom do zrozumienia, iż nie zalicza New Vegas do kanonu Fallouta i całkowicie ignoruje historię tej gry. Nie jest to tak bardzo zaskakujące, gdyż produkcję stworzyło studio Obsidian Entertainment, a nie od dziś spekuluje się, iż Bethesda po trosze zazdrości sukcesu temu deweloperowi i m.in. z tego powodu nie chce wydać „dwójki”. Nieścisłość z serialu może sugerować, że firma Todda Howarda rzeczywiście nie ma zamiaru stworzyć New Vegas 2.
- Istnieje jeszcze opcja, że serial toleruje istnienie NV, ale tylko zmienił interpretację odnośnie jego fabuły (zabieg ten w języku angielskim określa się jako retcon).
Warto zaznaczyć, że serial Fallout należy do kanonu, o czym wspominał przed jego premierą Todd Howard.
Czy powstanie serial o Skyrimie?
Skoro mowa o reżyserze wykonawczym Bethesdy, warto dodać, że rozmawiając z redakcją serwisu IGN, wypowiedział się on na temat potencjalnych adaptacji filmowych innych gier firmy. Wiemy, że na razie nie powstaje żaden nowy serial, np. na podstawie cyklu The Elder Scrolls, ale nie jest wykluczone, iż dostaniemy taki w przyszłości.
Wszyscy pytają o [serial – dop. red.] Elder Scrolls, a ja ciągle odpowiadam „nie”. [...] Nie mogę przewidzieć przyszłości, ale [serial Fallout] był jednym z najprzyjemniejszych projektów, jakie kiedykolwiek robiłem i wszyscy w studiu jesteśmy nim zachwyceni – stwierdził Howard.
GRYOnline
Gracze
Steam
Komentarze czytelników
Adamovitsch1996 Legionista
Nie wiem, dla mnie serial średniak, taki do kawy żeby coś leciało w tle. Nie jest tak zły jak coś co nic nie ma wspólnego z wiedźminem a nadal się za niego podaje, albo rings of pała, ale no the boys czy Invincible to to nie jest.
The Sleeping Prophet Generał
Zobaczyłem wszystkie odcinki. Po pierwszych 2 miałem bardzo kiepską opnie, jako całość jednak daje radę (acz ledwo). Na plus dekoracje filmowe, reszta jest przeciętna. Tak 2.5 w skali 0-5.
Lepszy niż jakikolwiek serial z uniwersum SW. Jest to chyba tez najlepszy film na podstawie gry (a właściwie świata przedstawionego w grze) - być może dlatego ze nie jest właśnie bezpośrednią ekranizacja filmową.
zanonimizowany1310097 Senator
Serial jest dobry, tyle że ludzie zapominają że on jest na PODSTAWIE GRY, a nie absolutną kalką gry. Moja Ocena 7/10
h1To Centurion
Przy drugim odcinku się poddałem. Męczy nie wszystko od infantylnych dialogów i zachowań postaci po przedstawiony obraz świata, niby postapo ale za cukierkowo. Gdyby serial celował w widza 13+ lat to można byłoby przymknąć oko a tak to nie wiem dla kogo on jest.
Moja ocena 3/10.
Jaya Generał
Jakby serial nie nazywał się Fallout i nie miał Nuka Coli i podkreślone byłyby lata 80-te, a nie wcześniejsze też bym nie miał żalu.
Przede wszystkim cieszę się, że serial to nie następny Rings Of Power, choć było duże ryzyko po pierwszych zajawkach.
Fabułę z jakiegokolwiek fallouta nie można traktować by poważnie, bo główną cechą charakterystyczną jest klimat i universum - bardzo niewyraźne universum.
Właściwie to mogliby napisać 10 historii równoległych przez 10 Falloutów, z totalnie rozbieżnymi historiami i pociągnąć jedynie te najlepsze i może by nie wymyślali teleportów i oby nie wymyślali połączenia światów równoległych, bo wtedy robi się dla mnie osobiście robi kicz - nawet jak się robi książkę Fantasy.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
