filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 5 maja 2021, 13:01

autor: Karol Laska

Borat dotarł nawet do Marvela. Sacha Baron Cohen zauważony na planie Thor: Love and Thunder

Sacha Baron Cohen, aktor znany przede wszystkim z roli Borata, został wychwycony przez fotografów na planie nowego filmu Marvela - Thor: Love and Thunder. Istnieje więc duża szansa na to, że wystąpi on we wspomnianym filmie.

Trwają zdjęcia do jednego z nadchodzących filmów Marvel Cinematic Universe, czyli Thor: Love and Thunder. Produkcja będzie sequelem do wydanego w 2017 roku Ragnaroku, który stał się niemałym sukcesem artystycznym i do dziś cieszy się bardzo dobrą sławą na tle reszty filmów superbohaterskich. Reżyser obydwu dzieł, Taika Waititi, nie zamierza spuszczać z tonu, co zdążył udowodnić chociażby szeregiem poważnych nazwisk zaangażowanych do najnowszego filmu. Niedawno potwierdzono, że w Zeusa wcieli się znany z Gladiatora Russell Crowe, a jeszcze wcześniej ogłoszono udział Christiana Bale’a w roli Gorra, charakterystycznego złoczyńcy.

Wychodzi jednak na to, że to nie koniec niespodzianek, jeżeli chodzi o wybory castingowe do Love and Thunder, co zdają się sugerować dwie zakulisowe fotografie z planu, które trafiły w ostatnim czasie do sieci. Widać na nich nie tylko całą śmietankę towarzyską na czele z Crowe’em i Bale’em, ale i innego aktora, Sachę Barona Cohena, odtwórcę roli słynnego Borata. I jasne, może to być zwykłe przyjacielskie spotkanie, ale warto przypomnieć, że zdjęcia do filmu organizowane są w Australii, a więc na tyle daleko od Hollywood, że trudno uwierzyć w taki przypadek.

Istnieje więc bardzo duże prawdopodobieństwo, że Cohen uświetni nowego Thora swoim występem. I jasne, może być to małe cameo pokroju tego Matta Damona z Ragnaroku (o większej liczbie małych ról wielkich aktorów piszemy tutaj), ale kto wie, czy nie odegra nieco większej roli.

Wszystkie wyżej wspomniane wybory castingowe obiecują sobą naprawdę dobry film, a i tak duże oczekiwania podsyca Taika Waititi, który twierdzi, że Thor: Love and Thunder może być najlepszym dokonaniem Marvela kiedykolwiek. Chcemy w to wierzyć, a tymczasem czekamy do premiery zaplanowanej na 28 kwietnia 2022 roku.

  1. Małe role wielkich aktorów - 10 cameo, których się nie spodziewaliśmy
  2. Wszystko, co wiemy o przyszłości Marvel Cinematic Universe
  3. Strona internetowa Marvela

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej