Powrót Lary Croft budzi uzasadnione pytania. Reżyser gry uchyla więc nieznacznie rąbka tajemnicy.
Wieści o kolejnych odsłonach nieśmiertelnej Lary Croft ucieszyły sporo fanów, u niektórych zaś wywołały wątpliwości. Nadchodzące dwie pozycje z serii to kolejno odświeżenie pierwszej części przygód bohaterki, Legacy of Atlantis, oraz, jak się okazuje, kontynuacja już niemal 20-letniej sagi o pierwszych przygodach pani Croft, zatytułowana Tomb Raider: Catalyst. Tworzyły ją kolejno Anniversary, Legend i Underworld. Ten ostatni rozdział zadebiutował w 2008 roku.
Z perspektywy chronologii Tomb Raider: Catalyst dzieje się wiele lat po wydarzeniach z Tomb Raider: Underworld, przy czym zrebootowana trylogia pełni rolę jej [Lary Croft – przyp. red.] historycznych początków. Tym samym zobaczymy tu znacznie bardziej doświadczoną Larę Croft – powiedział serwisowi GamesRadar WIll Kerslake, reżyser gry.
Jeśli jednak nie znamy wspomnianej trylogii, nie mamy się o co martwić. Gra zostanie bowiem zaprojektowana tak, by nowi gracze i ci niezbyt dobrze pamiętający wydarzenia ze wspomnianych gier mogli się w niej dobrze odnaleźć. Z pewnością Legacy of Atlantis także rzuci nieco światła na zawiłe dzieje pani Croft, jest bowiem kolejnym remakiem kultowej „jedynki”.
Kerslake wspomina jeszcze, że „będzie to całkowicie nowy rozdział w dziejach Tomb Raidera”. Z pewnością pomoże też przeskok czasowy, który sugeruje wypowiedź reżysera. Częściowo tłumaczy on też wygląd pani archeolog, który możemy podziwiać na trailerze Catalyst – bohaterka może być znacznie starsza, niż w materiale prezentującym Legacy of Atlantis.
Czym jednak zaskoczy nas Catalyst? Przy wystarczająco dużym „time skipie” wszystko jest możliwe, ale przypomnijmy jeszcze wydarzenia, które miały miejsce w Underworld. Lara poszukiwała tam swojej zaginionej matki, a jej śledztwo zawiodło ją do Helheimu – nordyckiego odpowiednika Hadesu, gdzie dowiedziała się prawdy o losie swojej rodzicielki. Następnie po raz kolejny brawurowo uratowała świat przed zagładą. Tymczasem Catalyst zabierze nas w odległe rejony Północnych Indii. Nie sposób przewidzieć, co tam zastaniemy, ale dobra zabawa jest (prawie) gwarantowana.

Autor: Danuta Repelowicz
Hiszpańskie serce i japońska dusza. Absolwentka filmoznawstwa ze szczególną słabością do RPG-ów i bijatyk. Miłośniczka wiedzy tajemnej, nauk o kosmosie, musicali i wulkanów. Dorastała na Onimushy, Tekkenie i Singstarze. Wcześniej związana z serwisem GamesGuru, pisze i tworzy od najmłodszych lat. Prywatnie także wokalistka i wojowniczka Shorinji Kempo stopnia 4 Kyu. Specjalizuje się w narratologii i ewolucji postaci. Świetnie porusza się też po tematyce archetypów i symboli. Jej znakiem rozpoznawczym jest wszechstronność, a jej ciekawość często prowadzi ją w najdziksze ostępy umysłu i wyobraźni.