W przededniu premiery Watch Dogs Legion obrodziło w recenzje gry. Czy sandbox osadzony w futurystycznym Londynie sprostał oczekiwaniom graczy? Oceny produkcji Ubisoftu mówią same za siebie.
Bartosz Woldański
Watch Dogs Legion jest trzecią pełnoprawną częścią sandboksowej serii firmy Ubisoft i jednocześnie jedną z największych premier tej jesieni. Poprzedniczki zbierały całkiem dobre oceny w serwisach branżowych, chociaż nie da się ukryć, że wielu graczom najbardziej zapadł w pamięci tzw. downgrade graficzny oryginalnej odsłony. Jak wypadła „trójka”? Średnie oceny w agregatorach Metacritic (78% w przypadku wersji Xbox One) i OpenCritic (75%) sugerują, że mamy do czynienia z porządną produkcją, która zadowoli fanów serii i otwartych światów Ubisoftu, ale nie wszystko też zagrało, jak powinno. Potwierdza to również nasza recenzja Watch Dogs Legion, z którą możecie zapoznać się, klikając w poniższy odnośnik.
Watch Dogs Legion oferuje tradycyjny dla gier Ubisoftu, dobrze odwzorowany otwarty świat z masą zadań i aktywności pobocznych. Rozgrywka jest jednak bardzo mocno powtarzalna i mimo że pozwala ona na dużą swobodę działania, to zdaniem niektórych recenzentów bywa czasem zbyt restrykcyjna. Wbrew pozorom nie jest tak rewolucyjna, jak można było sądzić po zapowiedziach. Z drugiej strony krytycy dość zgodnie wysoko oceniają system rekrutowania, zupełną nowość w serii, i możliwości hakerskie, które bawią nawet bardziej niż w poprzednich odsłonach i które z czasem poszerzają się dzięki systemowi rozwoju. Można jednak ubolewać nad tym, że Watch Dogs Legion pokazuje według niektórych recenzji wszystkie swoje triki w ciągu zaledwie kilku pierwszych godzin zabawy, a potem nie odkrywa przed graczami zbyt wiele nowego.
Oberwało się także fabule i postaciom, które są, krótko ujmując, przeraźliwie nijakie. Trudno się jednak dziwić, skoro zamiast dobrze zarysowanych bohaterów otrzymaliśmy setkę NPC-ów, nad którymi przejmujemy kontrolę. Niestety, zarzut ten dotyczy także fabularnych postaci, w tym sztampowych antagonistów.
Reasumując, Watch Dogs Legion jest przyzwoitą grą, która wypada nieźle od strony mechaniki rozgrywki i odwzorowania Londynu, ale odstaje jakościowo pod względem fabularnym i designu wielu misji, które są zbyt schematyczne. Pod względem średniej ocen plasuje się na podobnym poziomie co poprzednie odsłony cyklu Ubisoftu, więc trudno mówić o wielkim zaskoczeniu.

Watch Dogs: Legion zadebiutuje jutro, tj. 29 października 2020 roku, na PC (Ubisoft Connect, Epic Games Store), Google Stadia i konsolach PlayStation 4 i Xbox One w polskiej kinowej wersji językowej (napisy). Edycje na Xboksa Series X/S i PS5 ukażą się w dniu ich premier, czyli odpowiednio 10 listopada oraz, w zależności od kraju, 12 i 19 listopada tego roku. Na nowych konsolach zagramy w rozdzielczości 4K przy 30 fps z włączonym ray tracingiem.
Więcej:Mass Effect znów zawitał do No Man's Sky. Popularny space sim przypomni nowe ekspedycje
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
7