Usunięta scena z filmu Borat 2 przeraża. Aktorowi grożono bronią
Sacha Baron Cohen miał niemałe problemy podczas nagrywania jednej ze scen do filmu Borat 2. Aktor został zaatakowany przez amerykańskich aktywistów popierających prawo do posiadania broni.

W filmie Borat: Subsequent Moviefilm po raz kolejny mogliśmy zobaczyć, jak Sacha Baron Cohen wkręca ludzi na ulicy, bardzo często w mocno obrazoburczy czy kontrowersyjny sposób. Czasem takowe zachowanie powoduje wiele nieprzewidzianych problemów. Pamiętacie scenę, w której główny bohater śpiewa rasistowski utwór przed zgromadzeniem aktywistów popierających prawo do posiadania broni? Aktor przyznał się w programie The Late Show With Stephen Colbert, że sprawa wymknęła się spod kontroli i został zaatakowany przez tłum. Twierdzi również, że próbowano do niego strzelić z pistoletu. Całą usuniętą scenę możecie zobaczyć na poniższym materiale (od 6:58):
- Borat 2 budzi wiele kontrowersji. Sacha Baron Cohen mógł trafić do sądu
- Strona internetowa Amazon Prime Video
Film:Kolejny film o Boracie(Borat Subsequent Moviefilm)
premiera: 2020komediadokumentalny
Po czternastu latach spędzonych w gułagu kazachski dziennikarz Borat wychodzi na wolność. Jego zadaniem jest dostarczenie małpy o imieniu Johnny prezydentowi Donaldowi Trumpowi. W komedii Amazona Borat wraz ze swoją córką ponownie przemierzają Stany Zjednoczone i ukazują je w kontrowersyjny sposób.
Komentarze czytelników
Ragn'or Senator

Rzeczywiście, słaby film, żarty siermiężne i przewidywalne dla kogoś kto już jakiś film tego pana oglądał. Ten film jest pierwszym, który mnie autentycznie znudził. Z Cohena najbardziej podobał mi się Dyktator.
wytrawny_troll Generał

Film jest genialny. Obejrzało go 3,4 mln widzów. Śmiało obraz można porównać ze słynnym Dyktatorem Chaplina z 1940 roku.
Niestety jeżeli ktoś się spodziewa slapstickowej pulpy to bardzo się rozczaruje.
W zasadzie to gorzka satyra na nasze obecne smutne czasy, podlana sosem ironii.
Film składa się jakby z dwóch części. Pierwsza jest bardziej "rozrywkowa". Druga zaś to już w zasadzie paradokumentalny zapis smutnych obserwacji ludzkiej głupoty.
Bardzo dobrze, że taki obraz powstał. Chwila refleksji, momentami przez śmiech z przekazem pod progowym z komedii Gogola.
"Z czego się śmiejecie? z siebie samych się śmiejecie!"
A jeżeli się nie uśmialiście do łez to też dobrze. Bo wbrew pozorom ten film o bardzo poważnych sprawach jest.
Jak się masz? Kończy swój film Borat. No właśnie to jak się masz tępy naziolu krytykujący w swoim bezmózgu genialny film?
ps. Ten filmowy Kazachstan coś mi Polskę przypomina. Tu też się pluje na sukces filmów, które nie podobają się rodzimym naziolom. Choćby casus "Idy" Pawlikowskiego.
zanonimizowany1339461 Senator
Na pewno nie ustawka :D I to kompletnie przypadek, że film wyszedł przed wyborami.
GreedyDodger Konsul

To że film wyszedł tuż przed wyborami i był robiony na siłę, nasuwa podejrzenia czy był przypadkiem robiony na zlecenie.
Ignorant_ Chorąży

Smutno to się czyta. Ten film przypomina bardziej "A teraz coś z zupełnie innej beczki" Pythonów budową niż film fabularny. To zbiór skeczów kpiących ze wszystkiego jak leci, bo to jest Cohen - to jest Brytol.
Jakby Monty Pythoni kręcili w tych czasach to nie byliby tylko cenzurowani gdzie się da, ale też byliby wyzywani przez większą połowę ludzkości, bo wszystko jest ok, dopóki nie zauważymy, że ktoś wyśmiewa i nasze cechy.