Wczoraj na pecetach zadebiutowała pierwszoosobowa strzelanka Serious Sam 4. Recenzje wskazują, że jest to tytuł udany, ale nieco zbyt monotonny i niedopracowany pod względem technicznym.
Bartosz Świątek

W SKRÓCIE:
Wczoraj odbyła się premiera gry Serious Sam 4 – najnowszej odsłony serii dynamicznych FPS-ów, w których zajmujemy się eksterminowaniem legionów obcych. Tytuł na razie jest dostępny wyłącznie na pecetach (można go nabyć na platformie Steam, w cenie 142,99 złotych), ale w przyszłym roku ukażą się również wydania konsolowe (PS4 i Xbox One). W sieci pojawiły się już recenzje tej produkcji.
Wygląda na to, że Serious Sam 4 to przyzwoita gra, która jest swoistym powrotem do korzeni pierwszoosobowych strzelanek. Produkcja nie stara się zrewolucjonizować gatunku, ale można w niej znaleźć solidną dawkę dobrej zabawy. Niestety, monotonia i problemy techniczne sprawiają, że tytuł nie wybija się ponad przeciętność.
Serious Sam 4 to z pewnością najbogatsza w zawartość gra w serii, rozbudowująca postać i świat, a jednocześnie nie ograniczająca akcji, która od początku cyklu była jego głównym atutem. Choć gra zaczyna się spokojnie i rozkręcenie się trochę jej zajmuje, to niedługo później szalejące bykołaki szarżują na ciebie wraz z rojem Kleer, wspieranym przez duże, zielone, czteroramienne Reptiloidy rzucające naprowadzanymi kulami. Pojawia się także sporo nowych wrogów – James Cunningham, Hardcore Gamer.
Serious Sam 4 to bardzo dobra gra w nie najlepszym opakowaniu. Nie ma wątpliwości, że bezlitosna masakra i duże poziomy trafią w gusta fanów oldschoolowych FPS-ów, zarówno w trybie solo, jak i co-op. Fajnie się strzela, unika i szamocze, by zbierać przedmioty w szaleńczym tempie. Niestety, przeróżne błędy, długie czasy wczytywania i słaba prezentacja ciągną tę grę w dół. To tytuł wart ogrania, jeśli masz ochotę na klasyczną strzelankę, ale bądź przygotowany na kłopoty, przynajmniej do momentu, gdy pojawi się kilka łatek - Cody Medellin, Worth Playing.
Serious Sam 4 to produkcja, której nie udaje się odnaleźć ducha starszych tytułów i która jakimś sposobem sprawia wrażenie kroku w tył dla serii. Można w tym wszystkim odnaleźć grę Serious Sam, ale została zamknięta w skorupie naznaczonej różnymi wizualnymi i dźwiękowymi usterkami, brzydką grafiką i kilkoma poważnie przestarzałymi pomysłami w zakresie projektowania gier – Zackery Cuevas, Windows Central.
Na portalu Metacritic gra ma obecnie średnią z recenzji na poziomie 70%. W serwisie OpenCritic tytuł radzi sobie nieco lepiej (średnia 72%, poleca go 49% recenzentów).
GRYOnline
Gracze
Steam
39