W sieci pojawiły się już recenzje filmu Sonic. Szybki jak błyskawica. Wygląda na to, że mamy do czynienia z dość udaną produkcją. Jej największą zaletą jest Sonic, zaś największą wadą - słaby scenariusz.

W SKRÓCIE:
Wiemy już jak w recenzjach wypadł Sonic. Szybki jak błyskawica – film bazujący na znanej serii gier wideo, których głównym bohaterem jest zabawny, niebieski jeż. Wygląda na to, że mamy do czynienia z przeciętną produkcją, która bawi, ale nie jest pozbawiona wad. W serwisie Rotten Tomatoes film został oceniony pozytywnie przez 64% recenzentów (37 not). Z kolei na portalu Metacritic obraz ma średnią 44% (przy 22 ocenach).
Pośród największych zalet wymieniany jest humor oraz postać Sonica, którą zdaniem niektórych recenzentów naprawdę można polubić. Eksperci narzekają jednak na słaby, szkieletowy scenariusz, a także brak charakteru. Według części opinii jest to dość typowy film powstały na kanwie gry wideo – jego twórcy nie mieli ciekawego i oryginalnego pomysłu na to, jak przełożyć Sonica na język filmowy.
Warto odnotować, że po pierwszym trailerze omawiana produkcja wywołała spore kontrowersje – ich przyczyną był wygląd tytułowego bohatera, który zdaniem większości osób zupełnie nie przypominał swojego pierwowzoru z gier. Wytwórnia stojąca za tym tytułem – Paramount Pictures – zdecydowała się jednak na odważny krok: postać została przeprojektowana (wiązało się to również przesunięciem daty premiery). Dobrze, że dzieło ostatecznie nie rozczarowuje.
Co najlepsze, humor często pojawia się w małych chwilach, niekoniecznie w tych oczywistych – Peter Hartlaub, San Francisco Chronicle.
Jeśli tytuł sprawia, że się krzywisz, to wiedz, że film jest o wiele lepszy niż na to zasługuje. Naprawdę będzie ci zależało na tym, co stanie się z tym kolczastym koleżką, nawet jeśli nigdy nie dbałeś o to, czy dotrzesz do siódmego poziomu - Johnny Oleksinski, New York Post.
Sonic. Szybki jak błyskawica to kolejna demonstracja tego, co się dzieje, gdy film jest kształtowany w oparciu o materiał źródłowy, z niewielką ilością fabuły i słabymi pomysłami na postacie – Matt Donato, We Got This Covered.
Jim Carrey w dobrej formie nie wystarcza, by debiut Sonica w filmie live-action nie sprawiał wrażenia straconej szansy. Jeśli te sugerowane kontynuacje się zmaterializują, to mamy nadzieję, że poprawi się w nich sposób prowadzenia opowieści - Amon Warmann, Empire.
Produkt końcowy nie jest tak zły, jak można było się obawiać – Roger Moore, Movie Nation.
Nie jest tak źle, jak sugerował zwiastun. Jest po prostu nudno, mdle i bezsensownie – Donald Clarke, The Irish Times.
Film:Sonic. Szybki jak błyskawica(Sonic the Hedgehog)
premiera: 2020akcjasci-fikomediafamilijny
28