W ostatnich tygodniach wiele gier indie osiąga świetne wyniki na Steamie. Obecnie największymi hitami są Escape from Duckov oraz RV There Yet.
W ostatnim czasie na Steamie pojawiło się sporo tytułów indie, które cieszą naprawdę sporą popularnością. Parę miesięcy temu głośno było o grze Peak, a całkiem niedawno na ustach wielu graczy znajdował się Megabonk. Obecnie na szczycie popularności plasują się Escape from Duckov oraz RV There Yet?.
Escape From Duckov to stworzona przez Team Soda gra singleplayer, będąca parodią Escape From Tarkov. Na Steama weszła z prawdziwym przytupem, o czym szerzej pisaliśmy w naszej poprzedniej wiadomości.
Teraz jednak tytuł osiągnął kolejny imponujący kamień milowy – wczoraj w szczytowym momencie bawiło się w nim ponad 300 tysięcy graczy jednocześnie. W momencie pisania tego tekstu Escape From Duckov przyciąga na Steamie więcej osób niż chociażby Battlefield 6.
Drugim dużym hitem ostatnich dni jest RV There Yet?, które zadebiutowało na Steamie 21 października. To humorystyczna produkcja, w której w maksymalnie 4-osobowa grupa bohaterów próbuje wrócić do domu kamperem.
Nie jest to jednak łatwe zadanie, ponieważ trasa wypełniona jest wszelkiego rodzaju przeszkodami, które mogą zniszczyć pojazd. Aby się z nimi uporać, gracze muszą nie tylko współpracować przy wykonywaniu różnych zadań, ale też wykazać się kreatywnością. Dodatkowo w grze zaimplementowano system zarządzania zasobami, co dodaje rozgrywce różnorodności.
Tyle wystarczyło, aby RV There Yet? osiągnęło sukces. Gra zanotowała rekordowy weekend na Steamie, podczas którego w szczytowym momencie bawiło się w niej ponad 100 tysięcy osób jednocześnie. Istotnym aspektem jest również przystępna cena – gra bazowo wyceniona została na 28,99 zł.
Warto wspomnieć, że Escape From Duckov i RV There Yet? to nie jedyne gry indie, które w ostatnich tygodniach świetnie sobie radzą na Steamie. Jeżeli szukacie nowego tytułu do ogrania, zwróćcie także uwagę na:
Trzeba przyznać, że na nudę nie można narzekać – no chyba, że ktoś nie przepada za grami indie. Wówczas jednak traci się całkiem sporo interesujących produkcji.
Steam
1

Autor: Marcin Bukowski
Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).