Pro Evolution Soccer wraca do formy – pierwsze recenzje PES 2016

Światowa premiera Pro Evolution Soccer 2016 już jutro, tymczasem w Internecie pojawiają się pierwsze oceny zagranicznej prasy, jak dotychczas bardzo entuzjastyczne.

Michał Jodłowski

14 września 2015 12:45

PES 2016 zbiera bardzo wysokie noty od zagranicznych mediów.

Pro Evolution Soccer 2016 – kolejna odsłona najbardziej rozpoznawalnej i popularnej serii gier piłkarskich obok cyklu FIFA – zadebiutuje jutro na świecie, jednak już dzisiaj możemy się zapoznać z pierwszymi recenzjami. Nie ma co owijać bawełnę – dotychczas PES 2016 spotyka się z bardzo entuzjastycznym przyjęciem wśród zagranicznej prasy, choć oczywiście należy zachować pewien dystans do momentu pojawienia się większej liczby ocen. Pamiętajmy również, że na razie nie zostały ocenione wersje na wszystkie platformy docelowe, czyli komputery osobiste oraz konsole PlayStation 3, PlayStation 4, Xbox 360 i Xbox One. Na szczęście do czasu polskiego debiutu, który nastąpi 18 września, powinniśmy już mieć w miarę pokaźny zbiór recenzji, co z pewnością okaże się pomocne przy podjęciu decyzji o zakupie. Z rzeczonymi notami można zapoznać się w serwisie metacritic, a poniżej prezentujemy kilka wybranych:

GRY-OnLine – 9/10
GameSpot – 9/10
GamesRadar – 4,5/5
IGN Spain – 8,5/10
Gameblog.fr – 4/5
Ars Technica UK – brak oceny (cytat: „Pomimo swoich wad w prezentacji, fachowo zrealizowana mechanika PES-a 16 czyni go natychmiastowym klasykiem”)
VideoGamer – brak oceny (cytat: „Żaden z tych problemów [wymienionych w recenzji – przyp. Meehow] nie przeszkadza PES-owi 2016 w byciu najlepszą grą piłkarską wszech czasów.”)

W naszej recenzji najnowsze Pro Evolution Soccer również wypadło wyjątkowo dobrze, uzyskując znakomitą ocenę 9/10. Na koniec przypominamy, że posiadacze konsol firm Microsoft i Sony mogą za darmo wypróbować PES-a 2016 w wersji demonstracyjnej. Ponadto zainteresowanych graczy pecetowych zachęcamy do sprawdzenia wymagań sprzętowych gry.

Więcej:Kontynuacja kultowego RPG zawodzi na niemal każdym kroku. Pierwsze recenzje Bloodlines 2 zniechęcą wszystkich poza największymi fanami uniwersum