Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość opinie 17 maja 2023, 13:48

autor: Paweł Woźniak

Polski dubbing w Diablo 4 pozytywnie mnie zaskoczył. Ci aktorzy umilą nam grę

Polski dubbing w Diablo 4 brzmi naprawdę dobrze i to nie tylko dlatego, że słyszymy w nim Piotra Fronczewskiego (choć umówmy się - ten głos nigdy się nie znudzi). Lista aktorów robi wrażenie, a ja już zapomniałem o angielskiej wersji językowej.

Źródło fot. Blizzard Entertainment
i

Zostań na chwilę i posłuchaj.

Deckard Cain; Diablo I oraz II

Ostatnia otwarta beta Diablo IV pozytywnie mnie zaskoczyła. I nie mówię o zerowych kolejkach na serwer czy znormalizowaniu legendarnego lootu, ale o głosie, który przywitał mnie podczas pierwszej fabularnej cutscenki. Piotr Fronczewski (bo to właśnie on użycza głosu narratorowi w Diablo IV) wspaniale wprowadził mnie w mroczny i ponury świat Sanktuarium i zrobił to tak dobrze, że dopiero po chwili zorientowałem się, iż w ogóle słucham gry w ojczystym języku.

Nie byłem świadomy zaimplementowania pełnej polskiej wersji – poprzednio grałem po angielsku – i mimo iż odpaliłem grę z zamysłem szybkiego levelowania postaci, głos Piotra Fronczewskiego sprawił, że szybko porzuciłem ten plan i dałem się nieco bardziej porwać fabule. Wyszło mi to na dobre, bowiem polski dubbing w Diablo 4 stoi na światowym poziomie.

Piotr Fronczewski to już ikona dubbingu w grach wideo (głównie za sprawą intra w produkcjach z serii Kolekcja Klasyki czy słynnej roli narratora w Baldur’s Gate) i oczywiście świetnie sprawdza się również w Diablo 4, ale na takie samo uznanie zasługuje cała reszta ekipy odpowiadającej za głosy postaci w tej grze. Nie znamy jeszcze wszystkich nazwisk, niemniej listę tych, które mieliśmy już okazję usłyszeć podczas bety, znajdziecie poniżej (via dubbingpedia.pl).

  • Piotr Fronczewski – narrator (narrator; Baldur’s Gate)
  • Wojciech Malajkat – nekromanta (Kot w Butach; Shrek)
  • Agnieszka Kunikowska – nekromantka (Triss Merigold; Wiedźmin 3: Dziki Gon)
  • Włodzimierz Matuszak – druid (Shilard Fitz-Oesterlen; Wiedźmin 2: Zabójcy królów)
  • Piotr Grabowski – barbarzyńca (Emhyr var Emreis; Wiedźmin 3: Dziki Gon)
  • Danuta Stenka – Lilith (Cere Junda; Star Wars Jedi: Upadły zakon)
  • Robert Jarociński – Inarius & Eliasz (Morgan Yu; Prey)
  • Leszek Filipowicz – Oswen (Michaił Gorbaczow; Call of Duty: Black Ops – Cold War)
  • Grzegorz Wons – Josef (James; Fallout 3)
  • Jakub Wieczorek – Lorat (Singed; League of Legends)
  • Anna Sroka-Hryń – Kudomiła (Trupia Wdowa; Overwatch)
  • Artur Dziurman – Meros (Kratos; God of War)
  • Anna Apostolakis – Veroka (Astrid; TES V: Skyrim)
  • Tomasz Borkowski – Vigo (Iorweth; Wiedźmin 2: Zabójcy królów)
  • Andrzej Chudy – kapłan (Vimme Vivaldi; Wiedźmin 3: Dziki Gon – Serca z kamienia)
  • Joanna Domańska – Wielebna Matka Pradia (Marlene; The Last of Us)
  • Jacek Bończyk – kapitan Matwiej (Anders; Dragon Age: Początek)
  • Wojciech Chorąży (Kirk Sawyer; Cyberpunk 2077)
  • Paweł Ciołkosz (Hakon Jedno-Oko; TES V: Skyrim)
  • Sebastian Słomiński (Trolle: Gwiazdka w Harmonii)

Zrobiły na mnie wrażenie głosy postaci, którymi kierujemy, a wyznam Wam szczerze, że grając w Diablo 4 po angielsku, zupełnie nie zwróciłem na nie uwagi (może po prostu moje ucho było na to bardziej wyczulone w polskiej wersji).

Przez weekend towarzyszyli mi nekromanta oraz barbarzyńca, którym głosy podkładali odpowiednio Wojciech Malajkat (Maniek z Epoki lodowcowej, Kot w Butach ze Shreka) oraz Piotr Grabowski (Emhyr var Emreis z Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu, Die-Hardman z Death Stranding). Obaj aktorzy sprawdzili się naprawdę wyśmienicie, chociaż mnie zdecydowanie bardziej przypadł do gustu klimat, który wykreował barbarzyńca. Nasi bohaterowie nie są co prawda zbytnio rozmowni, ale to przyjemne uczucie, gdy ich wypowiedzi nadają im bardziej konkretny charakter.

Równie dobrze (a nawet i lepiej!) wypadają postacie, które poznajemy podczas fabuły w pierwszym akcie. Inariusowi i Eliaszowi głosu użyczył Robert Jarociński (znany z różnych ról pobocznych, m.in. w Gothicu 3 oraz Wiedźminie 3, czy też z roli Morgana Yu w Preyu; chociaż dla mnie zawsze pozostanie Dariusem z League of Legends), a w Lilith wcieliła się Danuta Stenka (Cere Junda ze Star Wars Jedi: Upadłego zakonu, Galadriela z trylogii Hobbit). Główna antagonistka przekonała mnie do siebie dość mocno podczas sceny w kościele – w jej głosie było słychać jednocześnie stanowczość i swego rodzaju troskę, która to kombinacja wzbudziła we mnie niepokój; niemniej Eliasz wcale nie ustępuje jej pola pod tym względem.

Warto jeszcze wspomnieć o tych, których mieliśmy okazję już usłyszeć w Diablo III. Są to Jakub Wieczorek, Włodzimierz Matuszak, Anna Sroka-Hryń, Tomasz Borkowski, Andrzej Chudy, Jacek Bończyk, Wojciech Chorąży oraz Paweł Ciołkosz. Wszyscy oni mają bogaty dorobek dubbingowy (zarówno filmowy, jak i growy), dzięki czemu ich obecność w Diablo 4 nastraja optymistycznie, jeśli chodzi o obsadę drugoplanową. Na szczęście w przypadku tej serii (jak i wielu innych produkcji Blizzarda) nie powinno to rodzić wątpliwości. Do dziś pamiętamy przecież wyśmienite kwestie oraz głos m.in. Deckarda Caina, w którego wcielił się Andrzej Gawroński.

Nie chciałbym, żeby ten tekst zmienił się w prezentację dorobku aktorów dubbingowych związanych z Diablo 4, dlatego na koniec pragnę jeszcze raz wyrazić podziw i uznanie dla ekipy zajmującej się polskim tłumaczeniem. Ci z Was, którzy od nowej części kultowego hack’n’slasha oczekują mrocznego i brudnego klimatu, dostaną go m.in. właśnie za pośrednictwem wypowiedzi wirtualnych postaci. Choć często nie zdajemy sobie sprawy, jak ważny jest dobry dubbing, jestem przekonany, że w przypadku Diablo 4 będzie on na poziomie zbliżonym do dwóch poprzednich części serii.

Dobrego dnia!

Warriv; Diablo II