PoE 2 ma problem z one shotującymi atakami spoza ekranu. Graczom nie pomagają nawet najbardziej defensywne buildy
„Gdy GGG daje Ci cytryny – zmień klasę na łuczniczkę” Gracze radzą jak przezwyciężyć irytujące zabiegi we wczesnym dostępie PoE 2.

Poziom trudności w Path of Exile 2 jest tematem szeroko komentowanym i zdecydowanie wyróżniającym produkcję Grinding Gear Games na tle konkurencji. Docenia się między innymi wyzwanie stawiane przed graczem podczas starć z bossami oraz ciężar podejmowanych decyzji o rozwoju postaci. Pomimo ogólnie ciepłego odbioru ze strony fanów nie zabrakło słów krytyki na temat zbyt dużych lokacji czy przeciągniętej kampanii fabularnej. Jak się jednak okazuje, nie są to jedyne bolączki graczy, na które narzekają na forach społecznościowych.
Błąd 404 – motywacja nie znaleziona
Dzieląc się swoim problemem na subreddicie r/pathofexile użytkownik Vast-Application5848 niejako prowokuje pytanie na temat sensowności grania tankiem w PoE 2. Choć słowa te nie padły wprost, tak po przeczytaniu wypowiedzi wnioski nasuwają się same.
Jak pisze autor:
Gram klasą tytana wojownika i moim głównym celem gry jest NIE ZGINĄĆ [...] Mam 84 poziom, 80% pancerza, 80% wszystkich redukcji obrażeń, 75% chaosu, 3,2 tyś punktów życia, 125% zwiększonej obrony przeciw pociskom oraz 60% redukcji przeciw obrażeniom krytycznym. Zasadniczo moje całe drzewko rozwoju to defensywne sprawy, a mimo to WIELE razy dzisiaj dostałem one shota.
W tytule wypowiedzi wspomina także, że prowadząc taki gameplay trudno jest mu znaleźć motywację do dalszej gry, kiedy inwestując wszystkie punkty w defensywę może zostać zmiażdżony przez jednego, losowego hita. A co ważniejsze, to wskazanie na problem, który ma leżeć nie umiejętnościach gracza ani nawet wybranym buildzie, lecz w losowości otrzymywanych obrażeń – pociskach spadających na gracza spoza ekranu.
Najlepszą obroną jest atak
Z odpowiedzią na te rozterki przychodzi społeczność graczy, która jednogłośnie wskazuje rozwiązanie problemu. Niestety, zastosowanie go wiąże się z rozpoczęciem gry od nowa. Chodzi o wybranie zupełnie innej, bardziej mobilnej i dystansowej postaci.
Gdy GGG daje Ci cytryny – zagraj łuczniczką z 800 HP na maksymalnych obrażeniach i rozwalaj ten kontent, a nie bądź tankiem i zmagaj się z nim.
Po co dopuszczać do zadania bohaterowi gracza obrażeń, skoro można zniszczyć przeciwnika zanim zdąży wystrzelić jakikolwiek pocisk w naszą stronę? To pytanie towarzyszy graczom od początku wyboru postaci w pierwszych RPG-ach, ale średnio zaprojektowane lokacje czy mechaniki gry zdają się ułatwiać odpowiedź na nie. W tym wypadku gracze wskazują na pierwszą część Path of Exile, jako lepiej zbalansowaną pod tym kątem.
Tak, ale przynajmniej w PoE 1 MOGŁEŚ stworzyć tankowną postać. Okej, miałeś g*wniane obrażenia, ale przynajmniej mogłeś tankować.
Cóż, wydaje się, że mimo wszystko odpowiedzi innych graczy nie są idealnym rozwiązaniem zaistniałej sytuacji, ale właśnie dlatego Path of Exile 2 jest wciąż we wczesnym dostępie. Pozostaje czekać, aż twórcy zaimplementują otrzymany feed back, szczególnie, że gra doczekać ma się nowych klas postaci walczących w zwarciu, w tym zapowiedzianego już Druida oraz bardziej odległego w czasie Marudera. Ciekawe jak zmieni się podium najlepszych klas po tych premierach i kiedy twórcy wezmą sobie do serca problemy obrażeń znikąd.
- Różności
- PoE 2