Po 9 latach od premiery popularna „wielka strategia” wkracza na eksperymentalną ścieżkę. HoI4 otrzyma pojazdy z czasów II wojny światowej, które nigdy nie powstały

Źródło fot. Paradox Interactive

i

Choć Hearts of Iron IV w czerwcu będzie świętować 9. rocznicę premiery, Paradox nie zamierza opuszczać placu boju. Twórcy ogłosili, że najnowszy dodatek – Prototype Vehicles Unit Pack – ukaże się wcześniej, niż zapowiadano, i zabierze graczy w świat najbardziej szalonych eksperymentów militarnych XX wieku.

Zgodnie z nową zapowiedzią, paczka prototypowych pojazdów trafi do gry w drugim kwartale 2025 roku (czyli być może już za chwilę). Pierwotnie planowano premierę na trzeci kwartał. Jak informuje jednak studio:

Fruwające czołgi i inne cuda

Wprawdzie nowy pakiet jednostek nie wprowadza zmian w rozgrywce, lecz stanowi zestaw unikalnych modeli 3D, które zastąpią standardowe wizualizacje pojazdów w grze (via PCGamesN). Choć nie wpływają one na statystyki, pozwolą graczom lepiej wczuć się w alternatywne wersje historii, w których na polach bitew mogłyby pojawić się pojazdy do tej pory pozostające w sferze fantazji inżynierów z wybujałą wyobraźnią.

Paradox Interactive

Jak czytamy w oficjalnym dzienniku deweloperskim:

Pojazdy zostały opracowane na podstawie archiwalnych planów i szkiców. Część z nich „istniała” oczywiście tylko w teorii – dlatego twórcy musieli sami stworzyć wizualizacje tego, jak mogłyby one wyglądać, gdyby faktycznie trafiły do produkcji.

Paradox Interactive

Wśród przedstawionych modeli znajdują się m.in.:

1. Grasshopper – czołg z podwójnymi wirnikami śmigłowca, zaprojektowany do krótkich „skoków” nad przeszkodami (oryginalnie projekt szybko ponoć zarzucono z powodu licznych problemów technicznych);
2. Modra Revolving Tank – maszyna z obrotowym, zaokrąglonym kadłubem, zaprojektowanym tak, by odbijał pociski;
3. Skoda SK 13 – czechosłowacki pojazd napędzany… węglem, powstały jako odpowiedź na niemieckie niedobory paliwa;
4. Praying Mantis – jego „przedział bojowy” mógł się wychylać, by ostrzeliwać przeciwnika zza przeszkód;
5. Jasquet Articulated Tank – przypominający gąsienicowego węża czołg wielosegmentowy, stworzony z myślą o najtrudniejszym terenie;
6. Biemmi Naval Tank – amfibia, która bardziej przypominała miniaturowy okręt podwodny niż czołg;
7. 2B1 „Oka” – ciężki moździerz artyleryjski z absurdalnie wielkim działem, które w praktyce było niemal niemożliwe do użycia z powodu potężnego odrzutu.

Wszystkie wizualizacje możecie obejrzeć we wpisie twórców (te zamieszczone przeze mnie to zaledwie wierzchołek góry lodowej). W pakiecie znalazły się też eksperymentalne „samoloty”, m.in.:

1. Belyayev DB-LK – maszyna z dwoma kokpitami i podwójnym ogonem, zaprojektowana „dla tych, którzy nie chcą latać samotnie”;
2. Bachem Ba 349 Natter – samolot rakietowy, w którym pilot był wynoszony (czy też wystrzeliwany) w powietrze, a następnie przejmował stery i ostrzeliwał wroga rakietami, po czym musiał się katapultować – bo maszyna nie posiadała podwozia.

Na zakończenie Expansion Passa

Prototype Vehicles Unit Pack wieńczy pierwszy Expansion Pass do Hearts of Iron IV. Przypomnijmy, że jego start – czyli DLC Götterdämmerung – został przez graczy oceniony pozytywnie, natomiast środkowy pakiet Graveyard of Empires spotkał się z druzgocącą krytyką.

Wraz z premierą nowego dodatku Expansion Pass 1 zmieni formę na tzw. „dynamiczny pakiet”, co oznacza, że gracze będą mogli dokupić brakujące DLC z rabatem. Twórcy ostrzegają jednak: