Jerry O'Flaherty, reżyser artystyczny Deus Exa, skrytykował nadchodzący remaster. Według niego zmiany zaproponowane przez deweloperów mocno zmieniają oryginalną wizję.
Deus Ex to zdecydowanie jedna z serii, które w pewnym stopniu zdefiniowały gaming, a w szczególności gatunek immersive simów. Mimo swojego dorobku, marka obecnie nie ma najlepszego okresu. Od premiery ostatniej odsłony cyklu minęło już dziewięć lat i właściwie jedynym projektem, jaki obecnie maluje się na horyzoncie, jest remaster pierwszej części. Problemem jest jednak fakt, że odświeżona wersja zdaje się nie podobać wielu osobom – w tym Jerry'emu O'Flaherty'emu, czyli reżyserowi artystycznemu oryginalnej wersji.
Deweloper ten udzielił ostatnio wywiadowi dla FRVR. W czasie jego trwania pokazano mu zwiastun przygotowywanego przez Aspyr Media Deus Ex Remastered. Jego reakcja była dość dosadna.
Och, co, do cholery. Nie. Nie musiało tak być. Przepraszam każdego, kto był w to zamieszany. No nie, o rany. Jeśli chcecie to zrobić, to tak, w porządku, dlaczego nie? Dlaczego osądzam?
Deus Ex Remastered zaoferuje szereg usprawnień graficznych. Oświetlenie, fizyka wody oraz efekty cząsteczkowe doczekają się gruntownych przeróbek. Deweloperzy mają również przygotować nowe modele postaci z płynnymi animacjami ruchu.
Wydaje się jednak, że deweloperowi oryginalnej wersji nie odpowiada wizja zaproponowana przez Aspyr Media, a poprawiona oprawa zdaje się zabijać ducha pierwowzoru.
Deus Ex Remastered zadebiutuje 5 lutego 2026 roku na PC oraz konsolach PlayStation 5, Xbox Series X/S i Nintendo Switch. To właśnie wtedy przekonamy się, czy faktycznie tytuł zatracił swój pierwotny klimat.
0

Autor: Agnieszka Adamus
Z GRYOnline.pl związana od 2017 roku. Zaczynała od poradników, a teraz tworzy głównie dla newsroomu, encyklopedii i promocji. Samozwańcza specjalistka od darmówek. Uwielbia strategie, symulatory, RPG-i i horrory. Ma też słabość do tytułów sieciowych. Spędziła nieprzyzwoicie dużo godzin w Dead by Daylight i Rainbow Six: Siege. Oprócz tego lubi oglądać filmy grozy (im gorsze, tym lepiej) i słuchać muzyki. Największą pasją darzy jednak pociągi. Na papierze fizyk medyczny. W rzeczywistości jednak humanista, który od dzieciństwa uwielbia gry.