Firmy z branży gier znowu zwalniają. Tym razem redukcje objęły studia People Can Fly, Black Forest Games i Reikon Games.
Jak donosi serwis Kotaku, zwolnienia – i to liczne – nastąpiły również w niezależnym polskim studiu Reikon Games. Twórcy Ruinera, pracujący obecnie nad strzelanką Final Form (w tej chwili nie wiadomo, jak los czeka tę grę), 23 stycznia mieli zwolnić nawet 60-70 osób (ok. 56% załogi).
Wysłaliśmy do studia zapytanie w temacie zwolnień i przyszłości gry Final Form.
Ubiegły rok był jednym z najgorszych w historii pod względem zwolnień w branży gier. Po kilku tygodniach 2024 r. oczywistym jest jednak, że ten niechlubny rekord zostanie pobity.
Informacje o zmianach w Project Gemini pojawiły się po raz pierwszy w listopadzie ubiegłego roku. People Can Fly ogłosiło wtedy, że prowadzi rozmowy ze Square Enix na temat zmiany zasad komercyjnych tego projektu.
W listopadzie studio ogłosiło także zmiany dotyczące Projectu Dagger – porzucono wtedy plany wydania gry w 2025-2026 roku. Pierwotnie powstawała ona we współpracy z firmą Take-Two Interactive, ale ostatecznie zdecydowano, że zostanie wydana przez People Can Fly. Wymusiło to zmniejszenie liczebności zespołu do 10 osób.
Poza Project Gemini i Project Dagger studio pracuje również nad projektami Maverick (RPG tworzonym dla Microsoftu), Bifrost, Victoria oraz Red. Warto dodać, że 2024 rok nie rozpoczął się dobrze dla firmy – gra Bulletstorm VR (opracowana przez studio Incuvo, ale wydana przez People Can Fly) okazała się bowiem porażką.
Masakra w Czarnym Lesie

Nie tylko People Can Fly ogłosiło dziś zwolnienia. Redukcje zaszły także w znanym z Destroy All Humans! oraz Destroy All Humans! 2: Reprobed studiu Black Forest Games. W tym wypadku ich skala jest wręcz katastrofalna – z pracą pożegnało się bowiem ok. 50 pracowników, co stanowi połowę załogi. Trudno sobie wyobrazić, aby nie miało to fatalnych skutków dla znajdującego się obecnie w produkcji projektu Teenage Mutant Ninja Turtles: The Last Ronin.
GRYOnline
Gracze
Steam
4

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.