Path of Exile 2: Gracze są bardzo rozczarowani klasą, która powinna być bezpiecznym wyborem
Wielu graczy zwraca uwagę na problemy wojownika w PoE 2. Krytyka dotyczy głównie braku balansu, zbyt słabej obrony i ograniczonego wyboru umiejętności.

Kolejny dzień i trwa kolejna dyskusja wokół Path of Exile 2: tym razem chodzi o klasę wojownika, która zdaniem niektórych użytkowników nie spełnia swojego zadania. To następna (po drzewku umiejętności, zbyt dużej prędkości rozgrywki i bardzo rozbudowanych mapach) kwestia, której korekty domagają się we wczesnym dostępie.
Co zarzucają gracze wojownikowi? Przede wszystkim brak zbalansowania. Klasa nie radzi sobie z wyzwaniami: pancerz nie jest efektywny, odporność nie robi różnicy, a blokowanie jest bezużyteczne przeciwko obrażeniom od żywiołów, atakom typu one-shot i bossom. Drzewko umiejętności również nie daje zbyt dużego wyboru: gracze skarżą się, że można albo kumulować punkty na sile, albo skoncentrować się na zwiększaniu punktów życia, wtedy jednak ucierpi ofensywa.

W cieniu magii
Graczom wydaje się to niesprawiedliwe, w szczególności w odniesieniu do klas opartych na magii. Te mogą korzystać z różnych udogodnień, jak na przykład Energy Shield. W dodatku dzięki zaklęciom długodystansowym mogą skutecznie i łatwo pozbywać się nawet najtrudniejszych przeciwników z daleka. Na domiar złego, wojownicy są powolni – ich ataki są czasochłonne, a przez cały czas ich trwania klasa jest wystawiona na obrażenia.
Fani zarzucają twórcom także, że nie wywiązali się z obietnicy, którą złożyli w swoim „manifeście”. Zapowiadali bowiem, że celem Path of Exile 2 było przeprojektowanie systemu walki, ze szczególnym uwzględnieniem walki wręcz. W opinii jednego z graczy obecny system jest porażką, a „walka wręcz w tej grze jest gorsza niż w pierwszym PoE”.
Ponieważ jednak rzeczy do poprawy jest sporo, nie ma sensu nastawiać się, że tak istotne kwestie pozostaną bez zmian. Wojownik to jedna z najbardziej kultowych klas RPG, sami twórcy zaś stopniowo, ale regularnie wprowadzają zmiany do gry. Warto uzbroić się w cierpliwość i obserwować dalszy rozwój sytuacji.
- Różności
- PoE 2
Komentarze czytelników
Qverty Legend

Monk jest bardzo dobrze odebrany więc na logikę nie tu problem.
Tyle, że WSZYSTKIE buildy dla monka są oparte o walkę na dystans, pierwsze kilkanaście poziomów gry monkiem (zanim odblokujemy sensowne skill gemy) kiedy jesteśmy zmuszeni grac w zwarciu to droga przez mękę. Szczególnie, że połowa mobów ma jakiś efekt po śmierci (np. wybucha, rozlewa kwas, zamraża itd). Granie w zwarciu jest trudne.
Aczkolwiek warrior nie jest aż tak słaby, widziałem już buildy tej klasy gdzie przy kliknięciu wybucha pół ekranu.
Sam Alkeizer gra warriorem z resztą.
https://youtu.be/JIc_P0yenDM?si=RvTRtfEBpA6cYz_J
Edit. No teraz się przerzucil na mnicha xD
maciejj2581114 Junior
pigeonboi Junior
Akurat 99% ludzi gra charged staffem i nie sadze, że 73 deadow to sukces. Gram lodową wersją i mam 0 deadow, bo każdy prawił y misiek gra na hc.
Co do robienia własnych buildow to jasne, o ile ktoś rozumie mechaniki i grał wcześniej w poe1, jeżeli nie to zdecydowanie odradzam, bo jest masa dobrych już określonych buildow.
Rebe1 Legionista
No no, a te wszystkie Warriory pod Shockwave totem to nieporozumienie, co nie? Ehh, płaczu ludzi po prostu nigdy nie ogarnę...
andrzejm258111417 Junior
Ja przeszedłem Super Mario w lewą stronę??