Niezależny deweloper Frozen Lake Games oficjalnie zapowiedział Old School Rally. To gra rajdowa, którą na pierwszy rzut oka można pomylić z kultowym Colin McRae Rally 2.0.
Choć na polu „poważnych” rajdowych symulacji nastał monopol studia Codemasters po przejęciu przezeń licencji WRC, to ostatnimi czasy coraz bogatsza staje się oferta gier o tej tematyce dla osób, które szukają raczej czystej rozrywki aniżeli realizmu. Do pozycji takich jak już wydane art of rally czy nadchodzące #DRIVE Rally dołącza właśnie Old School Rally.
Wystarcza jeden rzut oka na zwiastun (poniżej), by ustalić, co odróżnia ten projekt od konkurencji – to wykapany spadkobierca kultowego Colin McRae Rally 2.0. Świadczy o tym nie tylko grafika czy dobór kultowych samochodów, ale nawet praca kamery i interfejs. Fizyka też wydaje się poniekąd zbliżona. Tytuł ma zadebiutować w tym roku we wczesnym dostępie na Steamie, a po 6–10 miesiącach ukazać się w pełnej wersji.
Za Old School Rally stoi samotny deweloper z Grecji, który na X/Twitterze występuje jako Sakis 25 (na jego profilu znajdziecie więcej klipów z rozgrywki), a na Steamie publikuje gry pod szyldem Frozen Lake Games. Wcześniej próbował sił w gatunku samochodówek, wypuszczając Seaside Driving w 2022 roku – był to jednak skromny projekt (kosztuje 14,49 zł), który przeszedł kompletnie bez echa (ma trzy recenzje).
Old School Rally jawi się znacznie bardziej ambitnym przedsięwzięciem i na pewno przysporzy twórcy większego rozgłosu. Wystarczyły dwa dni od publikacji karty na Steamie, by ok. 170 osób kliknęło przycisk „Obserwuj” – niezły start dla niezależnego dewelopera bez marketingowego zaplecza. Oby tylko gra w akcji wypadła tak samo okazale jak na zwiastunie.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Gracze
Steam
18

Autor: Krzysztof Mysiak
Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.